|
|
kupie sobie kurewsko czerwony lakier, dokleję do twarzy kurewską minę i będę grała kurewską sukę, bo widzę, że ty takie kurwy lubisz .
|
|
|
|
I milczałam dla nas, bo to było najprostsze.
|
|
|
z przyczyn prywatnych muszę zawiesić moje moblo, jest mi niesamowicie przykro i trudno z tego powodu, ale 'wali się wszystko oprócz tej ściany przede mną'. wrócę tutaj, może już niedługo z nową dawką wpisów i pełna energii. czekajcie! / WASZA WANIILIA. :*
|
|
|
podobno, kiedy urządzili nas pszczoła stajemy sie madrzejsi. ja żeby zrozumieć jak skończonym frajerem jesteś, musiałabym sie cała wpierdolic do ulu.
|
|
|
kobieta - jedyny nałóg, który może Ciebie rzucić
|
|
|
|
proszę zrób coś, bo chyba przestaje mi zależeć .
|
|
|
Może łatwiej byłoby zapomnieć o Tobie, odrzucić każdą sekundę spędzoną razem, wymazać z pamięci wszelkie cierpienia, których dostarczała nam Twoja matka, która do końca życia nie wybaczy mi, że zabrałam jej syna, połamać wszystkie płyty, spalić zdjęcia i prezenty od Ciebie, ale czy świadczyłoby to o mojej dojrzałości? Zdecydowanie nie. Ucieczka nie jest najlepszym rozwiązaniem, dojrzały człowiek zmierzy się z problemem jakim w tym przypadku jesteś Ty. Jeśli uczucie jest tak silne, to dlaczego nie spróbować wykorzystać go w inny sposób? Otaczające mnie dobro postanowiłam przelewać na innych. Zyskałam spokój ducha i bezpieczeństwo. Mam już wszystko. Brakuje mi jeszcze jednego elementu układanki, Ciebie.
|
|
|
Kiedyś przypomnisz sobie o mnie. Zadzwonisz do mnie licząc, że odbiorę telefon, ale w słuchawce usłyszysz jedynie znaczącą ciszę. Zapukasz do drzwi mojego mieszkania, których nie otworzę i będziesz szukać mnie u znajomych. W czarnych słuchawkach usłyszysz naszą piosenkę i nareszcie dotrą do Ciebie słowa, którymi karmiłam Cię każdego dnia. Zostaniesz sam. Nikt nie przytuli się mocno i nie będzie próbował wyciągnąć z Ciebie tego co masz w serduszku. W swoich oczach dostrzeżesz łzy. Przestraszysz się, bo przecież Ty nigdy nie płaczesz. Spojrzysz w gwiazdy i zrozumiesz co czułam gdy mówiłam, że są cudownie piękne. Zamkniesz się w czterech ścianach, załamany moją obojętnością. Myślałeś, że będę czekać przez całe życie, myliłeś się. Robiłam to bardzo długo. Zaciskałam pięści, przygryzałam wargi, ale teraz jest już za późno. Mleko się rozlało, a droga do sklepu po nowe jest zdecydowanie za długa. Zapomnij.
|
|
|
Każda sekunda spędzona w tym miejscu jest dla mnie jak powolne umieranie. Rozklejam się widząc wszystkie miejsca, z którymi łączą mnie setki najpiękniejszych wspomnień. Moim ratunkiem jest wiara, że za malutki roczek wyjadę stąd najdalej jak będę wstanie i zapomnę o przeszłości, o nim, o człowieku, dla którego poświęciłam wszystko, któremu oddałam każdy gram mojego szczęścia, któremu ofiarowałam każdą łzę.
|
|
|
Codziennie zastanawiam się gdzie zgubiłam moje serce, kto uderzył je tak mocno, że wypadło z mojej kieszonki umieszczonej w klatce piersiowej i uciekło zostawiając po sobie niesamowita pustkę.
|
|
|
Chyba najbardziej boli mnie Twoje niezdecydowanie. Często spoglądam na Ciebie z daleka, widzę przez okno jak śmiejesz się z chłopakami i pewnie jesteście pod wpływem najróżniejszych specyfików, o których nawet nie mam i nie chcę mieć pojęcia. Powtarzasz mi jak mantrę, że kochasz i wrócisz tutaj w odpowiednim momencie, nie zastanawiając się czy mam jakąkolwiek siłę na czekanie. Próbujesz być zimny jak lód, ale kiedy słyszysz nerwowe pukania mojego serca rozklejasz się jak ja widząc szczeniaczka w parku. Zdajesz sobie sprawę, iż potrzebuję Cię w każdej sekundzie mojej egzystencji, bezinteresownie i z całą odpowiedzialnością. Szkoda, że nie jesteś na mnie gotowy.
|
|
|
|