 |
a potem stając przed lustrem, uświadamiasz sobie, że jesteś osobą przed którą ostrzegali Cię rodzice kiedy byłaś małą dziewczynką.
|
|
 |
"Niektóre sny nie powinny zostawać w głowach. Męczą, człowiek przeżywa je gorzej niż sytuacje, które mają miejsce w ciągu dnia. Zaczynam się bać siebie, swoich myśli i przyszłości. Jeśli rozwala mnie emocjonalnie nocne złudzenie to już naprawdę zaczyna być ze mną źle."
|
|
 |
"Uśmiecham się i daję sobie radę, przynajmniej próbuję. Kolejny raz spieprzyłam, ale co z tego? Spełniłam jedno ze swoich marzeń, a że finał wyszedł troszkę inny niż w wyobrażeniach to nieważne. Idę dalej, tym razem wciąż sama."
|
|
 |
"Wyrosłam z proszenia Cię o powrót. Pragnę, byś zniknął na zawsze."
|
|
 |
"dopóki bije mi serce nie odpuszczę, jedyny gość z którym walczę to ten w lustrze"
|
|
 |
"Pamiętam ją jak patrzyła na mnie, gdy mówiłem "pomóż mi bo sam już kurwa nie ogarnę" i pamiętam ją jak odeszła w ciszy, zamknęła drzwi"
|
|
 |
|
nie mam pojęcia, czy chociaż podejrzewasz, ile dla mnie znaczysz . nie zdajesz sobie sprawy pewnie z tego, jak cholernie cierpię gdy słyszę, że jesteś nie w humorze, że w twoim głosie nie ma tego uśmiechu . kurewsko wnerwia mnie wtedy moja bezsilność . świadomość, że tak mało mogę zrobić, żebyś znów się uśmiechnął . albo gdy piszesz te pieprzone trzy kropki na końcu zdania w smsie . wtedy już wiem, że pewnie leżysz tam u siebie i nawiedzają cie chore myśli . i co ja wtedy mogę zrobić ? przecież nie przybiegnę do ciebie, nie przytulę mocno i nie zapewnię, że będzie dobrze, choć kurewsko mocno bym tego chciała . sama potem łażę jak zombi po pokoju albo położę się na łóżko, zgaszę światło w pokoju i tuląc telefon do piersi modlę się, żeby nic nie zaprzątało twojego szczęścia .
|
|
 |
"Chyba nie zaprzeczysz, ludzie mogą robić wielkie rzeczy."
|
|
 |
"Musisz zacisnąć pięści i iść swoją ścieżką, nie myśl co było choć boli ponoć przeszłość."
|
|
 |
"Chociaż powinienem iść do przodu i jakoś żyć."
|
|
|
|