 |
Nie miałam Ciebie przed sobą praktycznie pół roku. i może coraz rzadziej się uśmiecham, może nie do końca sobie radzę, ale to nie jest tak jak myślałam. potrafię fizycznie żyć bez Twojej obecności, lecz moja dusza umiera,usycha,a ja nie Jestem w stanie zapełnić jej pustki, którą 6 miesięcy temu, w święta wypełniały jeszcze Twoje opiekuńcze ramiona. działasz na mnie jak magnez, masz w sobie coś co mnie do ciebie przyciąga i nie pozwala przejść obok ciebie obojętnie. | s.b
|
|
 |
A Ty czujesz,jak Twoje ciało przepełnione tęsknotą bezwładnie opada na dół./m_z
|
|
 |
Nie byłeś kandydatem na kochającego mnie chłopaka, ale miałeś w sobie coś czemu nie potrafiłam się oprzeć. Dla Ciebie łamałam wszelkie reguły,taki zakazany owoc. Nie wierzyłam w żadne z Twoich słów, prawie żadne.. starałam się wierzyć jedyne w to,co mówiłeś,gdy widziałeś w moich pełnych miłości tęczówkach strach przed utratą Twojej osoby. Mówiłeś wtedy, ze zawsze będziesz przy mnie. gdy będę cię kochać i nienawidzieć, gdy oboje będziemy mieć kogoś innego lub choćby jedno z nas, obiecywałeś mi to. na zawsze miałeś być częścią mojego życia, moim małym sekretem,grzechem. miałam być twoim niegrzecznym słoneczkiem,pamiętasz? gdzie Jesteś? kocham cię, a ciebie nie mam. nie mogę spać,a spadające na okno dachowe krople deszczu zaguszają moje myśli. żyje wspomnieniami, tylko one mnie tu trzymają i nadal wierzę, ze kiedyś jeszcze zobaczę twój uśmiech, twoje oczy wpatrzone w moje, zbliżające się twoje wargi do moich i poczuje ciepło twoich ramion,bo nigdy nikt mnie nie przytulał w sposób jaki ty
|
|
 |
Złamię sobie sama serce nim zrobisz to Ty.
|
|
 |
Może tylko tyle potrafimy znieść?
|
|
 |
Złościmy się na
zawartość serca.
|
|
 |
Może odezwaliśmy się za wcześnie?
|
|
 |
Bo nie znasz tego,gdy leżysz kolejną godzinę na łóżku nie mogąc zasnąć. Nie dlatego,że dopiero wróciłaś z imprezy, czy czytałaś książkę, albo po prostu nie chce Ci się spać. Nie. Wtedy leżysz mając w myślach jego. Kalkujesz, kto miał więcej okazji zagadać, kto więcej pokazał ,że mu zależy. Nie możesz wytrzymać, gdy okazuje się,że on.Ale wtedy nie chciałaś na bieżąco o tym myśleć.Wiedziałaś przecież od początku,że ta miłość,wam nie wyjdzie. Myślałaś,że jak nie będziesz zastanawiać się nad sytuacjami które mogą się wydarzyć,mniej się do niego przywiążesz. nie. teraz to widzisz. Kiedy po kolejnej myśli nie wykorzystanej sytuacji uderzasz dłonią o poduszkę, bądź ścianę. Sama nie wiesz czemu to robisz. przecież to ci nic nie da,ale i tak ten ruch powtarzasz, tak jakbyś po każdym ciosie mogła zapomnieć. Wreszcie zdajesz sobie sprawę,że miałaś już o nim nie myśleć. zajmujesz mózg czymś innym,odwracasz się,łapiesz poduszkę jedną ręką, drugą ściskając kołdrę i po chwili zasypiasz. //masz_zwale
|
|
 |
Z uwielbieniem do rana kochał mnie i słuchał.
|
|
 |
Ciągle się gubię,
bo dużo wątków jest na raz.
|
|
 |
Potrzebuję, by czasem ktoś mnie znalazł.
|
|
|
|