 |
Przypomnij sobie ją. Niech to będzie twój sen, nawet koszmar. Leży obok ciebie obrócona plecami,dotykasz jej nagich,delikatnych pleców pachnących balsamem kakaowym. Obraca się i widzisz jej zapłakaną twarz.Cierpi przez Ciebie, widzisz? Masz czuć jej emocje, one mają nie dawać ci spokoju,masz cierpieć,żałować,kochać ją. Wróć pamięcią do waszych chwil. Przypomnij sobie jak na nią patrzyłeś, jej wzrok, usta,dźwięk głosu. Tęsknij za tym, ty masz cierpieć,łkać z bólu.Przed tobą obraz jej uśmiechniętej twarzy, całujesz ją, wodzisz palcem po jej szyjii,jest przy tobie. Jak wtedy. Pamiętasz chwile,gdy byliście przy sobie tak szczęśliwi, jak spędzaliście razem każdą wolną chwilę? Straciłeś ją,ona nie wróci. Przypomnij sobie jak ważna była, przypomnij sobie wszystko idealnie, spotkanie po spotkaniu, pocałunek za pocałunkiem potem uświadom sobie jakim draniem jesteś i cierp,bo na nic innego nie zasługujesz.|sajonara.bitches
|
|
 |
So let me hold both your hands
in the holes of my sweater. / Pozwól mi trzymać
Twoje dłonie w rękawach mojego swetra.
|
|
 |
Głowa w chmurach,
ale grawitacja trzyma mnie prosto.
|
|
 |
Jestem tylko człowiekiem, pragnę świata w moich rękach.
|
|
 |
"Dostajesz gęsiej skórki
w minucie, w której moja lewa ręka spotyka się z Twoją talią."
|
|
 |
W życiu trzeba być szybszym od pecha.
|
|
 |
Będą zakręty. Cały szereg zakrętów w które władujemy się ze zdecydowanie za dużą prędkością. Masa zakrętów podczas których wypada się z równowagi, wylatuje gdzieś w bok i trudno, cholernie trudno będzie nam się utrzymać. Z tym, że każde kolejne słowo czy gest, nawet to dogryzanie sobie czy najgłupsze odruchy do jakich jesteśmy zdolni, wszystko to jest potwierdzeniem, iż jesteśmy na właściwych miejscach i warto.
|
|
 |
Obnażasz przed Nim swoje słabości z miłością względem Jego osoby na pierwszym miejscu. Bez wahania, bo masz instynktowną pewność, iż Cię nie zrani.
|
|
 |
Cenię szczerość, ale nie spotkałam się dotychczas z używaniem jej, by przedstawić się w tak gównianym świetle. Oczekiwania "mów, co by to nie było to razem rozkminimy rozwiązanie, damy radę", rzeczywistość "dawaj, jestem ciekawy co Cię tak zdołowało". "Nie muszę wiedzieć, ale zapewnij mnie, że jest ktoś to Ci pomaga" a nie pieprzone "a Jemu powiedziałaś?!". "Mogłaś nie mówić o tym dole, bo teraz w chuj ciekawy jestem". Koleś, za kogo Ty się masz w moim życiu? Bo gdzieś tam obiło mi się o uszy nędzne "przyjaciel" i choć tego nigdy nie potwierdziłam, ani się do tego nie ustosunkowałam, wierzyłam, że z czasem to zaakceptuję. Dzisiaj rzygam taką przyjaźnią, "brat".
|
|
 |
Bo gdybym słuchała ludzi, gdybym wierzyła ich dobrym intencjom i radom, teraz pewnie dawno spałabym zagrzebana w kołdrze. Gdybym faktycznie zastosowała się do tego idealnego obrazu postępowania, ustalonego sposobu na życie, obudziłabym się dopiero nad ranem, zjadła śniadanie, obejrzała film czy cokolwiek. Nie byłoby picia, zarywania nocy i demoralizacji pod innymi postaciami. I zapewne, gdzieś z tym obrazem, uznałabym życie za proste. Bo stosujesz się do zasad i oczekujesz szczęścia, ale ni chuja, jeśli chodzi o rzeczywistość. Kopnie Cię w dupę, podłoży setki kłód pod nogi, ale masz gdzieś ten rap w głośnikach i masz ludzi na których możesz liczyć zawsze.
|
|
|
|