 |
chodź, namieszamy sobie w życiu, jak zawsze. Chodź, będzie fajnie, znowu zaczniemy do siebie pisać i robić nadzieję, a później z dnia na dzień przestaniemy się znać.
|
|
 |
"Westchnął cichutko, kiedy usłyszał jej pytanie. Zaczął huśtać się na tylnych nogach krzesła. Odrzucił głowę do tyłu, szukając odpowiednich słów. Znalazł je, ale dopiero po chwili. Dziewczyna zdążyła już wziąć oddech, żeby powiedzieć coś innego, aczkolwiek nie zdążyła wypowiedzieć ani słowa. - Co jest najgorszego w miłości? To, że kiedy zakochasz się - tak naprawdę, nie zauroczysz - to choćbyś została odtrącona nie wiadomo ile razy... - Jego szorstki, chłodny głos rozdarł powietrze. Wibrował w nim, szukając drogi do uszu siedzącej przed nim dziewczyny. - To dalej będziesz chciała kochać i być kochaną. Nie ważna jest ilość odrzuceń. Bo zakochanie to ten dziwny stan, gdzie ból bardzo blisko graniczy z przyjemnością; umysł odmawia posłuszeństwa; troszczysz się nie o siebie, ale o drugą osobę. I cały ten bajzel sprawia, że zapominasz o całym świecie. Zapamiętał te słowa. Zapamiętał je, jako ostatnie słowa do niej wypowiedziane. Bo kiedy spotkał ją trochę później, to już nie była ta sama osoba."
|
|
 |
Na świecie są ważniejsze rzeczy, niż twoje urażone ego.
|
|
 |
mimo wszystko, dziękuję, że mogłam to przeżyć.
|
|
 |
mam dosyć tej jazdy, tego stanu. chodź tu i mnie kurwa pocałuj.
|
|
 |
czas przeszły - byłeś ważny. czas teraźniejszy - jesteś ważny. czas przyszły - poradzę sobie.
|
|
 |
mogę być każdym, lecz nie potrafię być sobą bez Ciebie.
|
|
 |
kiedy Ty się staczałeś, ja dzięki przyjaciołom znów wznosiłam się w górę.
|
|
 |
Masz mnie. Wiesz o tym. Nie chcę być nikogo innego. Nie teraz. Uśmiechaj się tak. Dalej, proszę, nie chowaj tego uśmiechu, tak pięknie błyszczą Ci oczy. Szukaj mnie o poranku zaplątanej w koc. Znajduj i całuj na dzień dobry. Nakręcaj moje loki na swoje palce. Uwielbiam Cię. Opuszki Twoich palców na moich wargach, Twój nos tuż koło mojego, uwielbiam. Najbardziej. Gryź mnie lekko w ucho. Daj mi żyć tylko sobą. Rób wszystko, by zapełnić moje serce do maksimum. Widzisz jak mi zależy. Zrób wszystko, bym Cię pokochała. Wszystko na co Cię stać, bym zaczęła żyć, oddychać Tobą, a odcięła się od obrazów przeszłości.
|
|
 |
myślę, że nie ma gorszego bólu niż świadomość, że to, co było, nigdy już nie wróci. że osoby, z którymi byliśmy blisko i nadal są ważni, traktują nas całkowicie obojętnie.
|
|
 |
Ja tylko czasami chciałabym się do Ciebie przytulić. Nie na długo, tak na jeden moment. Poczuć Twoje ciepło, bicie Twojego serca i nie bać się, że zaraz cały ten czar pryśnie. Chciałabym też czasem poczuć jak mnie dotykasz, bo Twoje dłonie dają ukojenie wszystkim moim ranom a przecież tego potrzebuje. Potrzebuje Ciebie. Tutaj. Teraz. Na chwilę. / agathe96
|
|
 |
|
Wszyscy mówią, że najgorzej jest pierwszego dnia po rozstaniu a reszta to już kwestia czasu. Ja jednak jestem zdania, że najgorsze są kolejne dni i miesiące. Bo codziennie zasypiam z nadzieją, że odezwie się i zrozumie jak bardzo go potrzebuje, każdego dnia czekam na jeden gest z jego strony świadczący o tym, że nadal jestem dla niego ważna.
|
|
|
|