 |
Ja tylko znów chce Cię mieć przy sobie.. //bereszczaneczka
|
|
 |
Nie nazbyt często uśmiech widnieje na mej twarzy. Wzrok mam smutny, utkwiony gdzieś w granicy horyzontu, tak jakbym nadal czekała na to, że pewnego dnia wrócisz, a wraz z Tobą powróci radość. //bereszczaneczka
|
|
 |
Nie czuj przykrości z powodu kogoś, kto dał sobie z Tobą spokój. To jemu powinno być przykro, bo olał kogoś, na kogo mógł liczyć w każdej sytuacji.
|
|
 |
Umiesz docenić? Po stracie to nie sztuka.
|
|
 |
Nawet nie wiesz jak bardzo nie ma Cię tu. //bereszczaneczka
|
|
 |
pije, pale, słucham rapu, noszę dresy, jem fast-foody, trzymam z frajerami, uciekam z domu, koncertuje, melanżuje i zgonuje. ale również zakładam szpilki, kieckę, słucham popu czy soundtracku z filmów, oglądam romantyczne komedie, często gotuje, chodzę na zakupy i rozmawiam z dziewczynami. bez imprez mogę obejść się nawet pół roku, palenie mogę teraz rzucić, alkohol do szczęścia nie jest mi potrzebny a pokój wciąż mam różowy. mimo wszystko - nie zmienisz mnie, nie teraz, nie na tym etapie. / maniia
|
|
 |
może i jest dzisiaj Jej święto. dostała dużego, ładnego storczyka od dzieci, dostała życzenia. ale mimo to, nic się nie zmieniło nawet na ten jeden jedyny dzień. Dalej nie potrafimy rozmawiać, wciąż wywalam ją z kuchni gdy cokolwiek gotuję, piekę czy smażę. wciąż na siebie krzyczymy. pamiętam, że nigdy nie była nie wiadomo jak przejęta tym, że mam kolejną ranę do zszycia, złamanym sercem, kolejnym wypitym drinem, pierwszym piwem czy wagarami. zawsze miała mnie głęboko w poszanowaniu. po siedemnastu latach rozumiem, że chce ze mnie zrobić to, czym ona była w moim wieku. odosobnioną istotą bez przyjaciół, pasji, chwil do wspominania, bez możliwości wyjazdów, świetnych wakacji, wymarzonej szkoły. tylko nie rozumiem, czemu aż tak bardzo do tego dąży? przecież Ją kocham.. / maniia
|
|
 |
|
Może myślisz , że to dla mnie łatwe , ale tracę oddech , gdy widujemy się przypadkiem . | dzyndzel .
|
|
 |
Są rzeczy, których nie da się pojąć, mimo, że droga do ich zrozumienia wydaje się taka prosta.
|
|
 |
Wiedziała,że choć patrzy na nią niewzruszenie tymi swoimi piwnymi oczami ukrytymi za okularami, tak naprawdę się niepokoi. I bardzo się stara tego nie okazywać.
|
|
 |
Dziś rano zorientowałam się, że uśmiecham się bez powodu. Otwieram oczy, a uśmiech maluje się niemal, że od razu. Wtedy też zorientowałam się, że myślę o Tobie.
|
|
|
|