 |
Chodziła na długie spacery.Bez celu.Sama nie wiedziała po co.Potrafiła godzinami wsłuchiwać się w fale,umiała zasnąć na łące,kochała biegać,gdy towarzyszył jej wiatr.Nikt jej nie rozumiał,ale nie przejmowała się.Najzwyczajniej w świecie wybrała samotność.
|
|
 |
Jestem oderwaną cząstką Ciebie,chociaż udajesz,że ona nie istnieje,ale ja nią jestem-wyłącznie nią,przez cały czas.
|
|
 |
Czasem chyba jeszcze Cię potrzebuję.
|
|
 |
Znajdź mi kogoś na zastępstwo.Kogoś kto będzie mrużył oczy przed słońcem tak jak on.Kogoś kto będzie miał równie urocze dołeczki podczas uśmiechu tak jak Jego .Znajdź kogoś kto będzie w stanie uśmiechać się podczas pocałunku w taki sam sposób jak Jego.Znajdź.Życzę Ci powodzenia ,bo wiem ,że to jest nie wykonalne.Znajdź.A obiecuję ,że zapomnę...
|
|
 |
Nie nazywaj tego pomyłką,to jest ranienie z premedytacją .
|
|
 |
Cały jesteś złożony z niedopowiedzeń.
|
|
 |
Lekceważymy to co naprawdę jest istotne.
|
|
 |
Właśnie teraz zabrakło Ci uczuć.Właśnie dla mnie.
|
|
 |
chce być Twoją najlepszą przyjaciółką a zarówno największą miłością.
|
|
 |
Patrzysz na mnie tym swoim obojętnym wzrokiem,ale ja wiem,że kryje się za nim całkiem coś innego.Znam to.Czuję.
|
|
 |
śmieję się,kiedy chce mi się płakać.histeryzuję kiedy powinnam być opanowana.milczę kiedy mam ochotę krzyczeć.nie wiem czego chcę,ale uparcie do tego dążę.zdzieram obcasy na nierównych chodnikach.targam nowo kupione rajstopy.jestem wstawiona po jednej lampce wina.naiwnie czekam na tego jedynego, który moją nie idealność zaakceptuje,cierpliwie wytrzymując mój obłęd.
|
|
 |
i siedze w Twojej koszulce,ktorej od miesiaca nie pralam,pije martini i radze przyjaciolce jak ma odzyskac faceta...kazdemu umiem doradzic tak zeby bylo dobrze,a sama sobie potrafie wszystko tylko zjebac.
|
|
|
|