 |
- Ale dlaczego on? Jest tysiące innych...
- Wiesz, pierwiastków w powietrzu też jest wiele, ale gdyby nie tlen...
|
|
 |
Bo tylko ty potrafisz tak kolorować oddechem mój cały świat < 3
|
|
 |
na lewym pośladku wytatuuję sobie ` kocham Cię ` a na prawym ` fuck you ` . będę przygotowana na każdą okazję . ; )
|
|
 |
Miłość. Spadła do moich dłoni , jak płatek srebrzystego śniegu , jednak tak samo szybko się po prostu stopiła . |imagine.me.and.you|
|
|
 |
Czuła niewyobrażalny ucisk w klatce piersiowej i bezdech w płucach gdy go widziała. Nie umiała nawet rozchylić ust i wypuścić ze stalowego ucisku strun głosowych słowa 'cześć'. Nie potrafiła spuścić wzroku z jego miodowych oczu. Wszystkie czynniki nawiedzające zewsząd jej umysł szeptały 'jak ty go nadal kurwa kochasz.' Jedynie serce odpowiadało po cichu , że inaczej nie potrafiłoby bić. |imagine.me.and.you|
|
|
 |
'' Es esta soledad que sabe a ti , Que duele y hace mal si tu no estas aqui ... ''
|
|
 |
Uzależniliśmy się od siebie, a mimo to nie mamy zamiaru się leczyć. ; ]
|
|
 |
'Każdy błysk w Jego oczach wywoływał u niej gęsią skórkę. Jego spojrzenie hipnotyzowało, a ton Jego głosu był niczym ulubiona piosenka, którą chciała nagrać na płytę i odtwarzać bez końca '
|
|
 |
'Kim dla mnie jesteś ? Truskawką ! - bo to mój ulubiony owoc. Jesteś kawą o poranku, jesteś nocą, w której nie ma czasu na sen. W dzień jesteś moim słońcem, w nocy gwiazdami. Jesteś najwspanialszym chłopakiem, największym skarbem. Jesteś słodki jak czekolada albo wata cukrowa. Czasami kwaśny, jak dobre żelki. Jak nikt potrafisz mnie rozśmieszyć. Kiedy jestem smutna, jesteś moim misiem. jesteś powodem szczęścia, moją miłością. Zachwycasz swoim ciepłem, , zrozumieniem, spojrzeniem... Z Tobą mój świat nabiera barw. uwielbiam jak mnie nazywasz swoją wariatką ... I... Kocham Cię jak nikt na świecie ! ; **'
|
|
 |
najwygodniej tęskni się na brzuchu. przynajmniej możesz wygodnie szlochać w poduszkę, tłumiąc krzyk. nikt się do Ciebie nie przyczepi, że zgotowałaś sobie autodestrukcję na własne życzenie.
|
|
 |
nawet kiedy na dworze panuje mróz, celowo nie zakładam rękawiczek. nie czując rąk, niewinnie proszę Cię abyś je ogrzał. mój plan zawsze działa. przecież nie będziesz w stanie zapomnieć również o moich zziębniętych ustach. taka mini reakcja łańcuchowa mojego własnego projektu.
|
|
|
|