 |
|
a kiedy się kłócimy i dochodzi do mnie świadomość, że mogę Cię stracić czuję się jak dziecko, któremu upadł na podłogę lizak i nie wie czy uda się go jeszcze uratować.
|
|
 |
|
a kiedy wracam do domu, ledwo przytomna przez nadmiar endorfin i zabieram się za obiad, który jem na kolacje, moja mama siada obok i robi mi wyrzuty, twierdząc, że pachnę męskimi perfumami i nikotyną. 'to zapach miłości, mamo' - odpowiadam z wyrzutem, nadziewając na widelec kolejnego ziemniaka.
|
|
 |
|
jeżeli facet oczekuje od Ciebie tego, że będziesz bezbłędna jak jego zadanie z matmy, to go zostaw. ten jedyny będzie cenił Cię za błędy, mając świadomość, że będzie mógł podać Ci rękę, kiedy przewrócisz się w swoich nowych szpilkach nie opanowując jeszcze do perfekcji, stawiania w nich kroków.
|
|
 |
|
nie znoszę, kiedy mówisz mi, że jestem dla Ciebie za dobra. za ładna. za idealna. czuję się, wtedy jak jakaś pieprzona księżna Diana, która za romans ze swoim podwładnym może zostać skazana na stracenie głowy.
|
|
 |
|
I cieszyłam się jak dziecko, kiedy podarowałeś mi swoją ulubioną bluzę. Kiedy pozwoliłeś abym wytarła w jej rękaw swoje łzy wymieszane z czarnym tuszem do rzęs i otuliłeś nią moje ramiona. Kiedy to Twój toksyczny zapach obalał moje ciało, a ja czułam się jak w niebie. Kiedy nawet gdy cię ie widziałam, jakaś namiastka Twojej osoby obejmowała mnie w pół i wpajała nieopisaną radość i wewnętrze ciepło, którego nikt, ani nic nie było mi w stanie odebrać. Zmieszaliśmy nasze wyobraźnie i marzenia, a ja dosypałam do nich szczyptę abstrakcji, tak właśnie powstała nasza miłość, a jej narodziny uważam za najcudowniejszy dzień mojego życia. |imagine.me.and.you|
|
|
 |
|
Tylko przykryj mnie szeptem na koniec dnia i powiedz że kochasz. . .
|
|
 |
|
Przelotne spojrzenia. Przeszywający wzrok i lekkie kłucie gdzieś tam w środku.Twój uśmiech, moje spojrzenie w Twoje oczy, Twoja obecność, moje szczęście. Radość z możliwości słyszenia Twojego oddechu. . .
|
|
 |
|
wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę ? pustka . taka chwila kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo , wiesz , że nie możesz nic zrobić i ogarnia cię to przerażające poczucie bezsilności , które zżera cię od środka . a ty nie robisz nic . po prostu się przyglądasz .
|
|
 |
|
w sercu każdego z nas jest mały odpływ ściekowy. kiedy nazbiera się w nim dostatecznie dużo brudu, spływa między kraty, dając nam tym samym ulgę. ale sęk w tym, aby pozwolić sercu na pozbycie się szamba. sęk w tym, aby pogodzić się z nieodwracalnym rozkładem naszych uczuć.
|
|
 |
|
wiedziałam, że jego uczucie jest szczere, kiedy w pierwszej kolejności podarował mi rękaw swojej ulubionej koszuli, aby wymazała go tuszem, kiedy zanosiłam się płaczem, a później prymitywnie wylał na swoje krocze kubek zimnej już kawy, żeby dosadnie udowodnić mi, że jestem ważniejsza od jego ulubionych ubrań i czasu jaki zmarnuje na ich pranie.
|
|
|
|