głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika naatalitas

pijemy za zdrowie facetów  którzy nas zdobyli  frajerów  którzy nas stracili i farciarzy  którzy nas poznają!

kredonita dodano: 6 marca 2011

pijemy za zdrowie facetów, którzy nas zdobyli, frajerów, którzy nas stracili i farciarzy, którzy nas poznają!

teraz to ja mam wyjebane  dziękuję za uwagę.

kredonita dodano: 6 marca 2011

teraz to ja mam wyjebane, dziękuję za uwagę.

jedyne na co mam ochotę  to całkowity  kompletny reset...

kredonita dodano: 6 marca 2011

jedyne na co mam ochotę, to całkowity, kompletny reset...

dwie rzeczy  które bardzo trudno wypowiedzieć: 'cześć' po raz pierwszy i 'do wiedzenia' po raz ostatni...

kredonita dodano: 6 marca 2011

dwie rzeczy, które bardzo trudno wypowiedzieć: 'cześć' po raz pierwszy i 'do wiedzenia' po raz ostatni...

 stój. zatrzymał mnie jego kurczowy uścisk dłoni.  nie odchodź  proszę jesteś mi potrzebna. mówił. ja spuszczając wzrok na przemoczone czubki butów nie byłam w stanie nic powiedzieć. mogłam tylko patrzeć i słuchać jak cierpi. i mieć tą cholernie dziwną satysfakcję  że przeżywa teraz  to co ja kiedyś przez Niego  nawet jeśli się zmienił. nagle coś mnie tknęło  że pomimo tego  że przysięgałam sobie nie płakać  moje oczy powli zaczęły wypełniać się łzami  które spływając mi po policzku zostawiały czarne ślady. nie potrafiłam mu tego zrobić  nie potrafiłam tak po prostu odejść. dlatego podniosłam wzrok  pocałowałam go delikatnie i odeszłam.  tak odchodzi się z klasą. powiedziałam z aroganckim uśmiechem znikając w strugach deszczu. stał w bezruchu  wiedząc  że nic nie może już zrobić. poczułam satysfakcje  uśmiercając jego chore wyobrażenia  o tej samej naiwnej dziewczynie.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 6 marca 2011

-stój. zatrzymał mnie jego kurczowy uścisk dłoni. -nie odchodź, proszę jesteś mi potrzebna. mówił. ja spuszczając wzrok na przemoczone czubki butów nie byłam w stanie nic powiedzieć. mogłam tylko patrzeć i słuchać jak cierpi. i mieć tą cholernie dziwną satysfakcję, że przeżywa teraz, to co ja kiedyś przez Niego, nawet jeśli się zmienił. nagle coś mnie tknęło, że pomimo tego, że przysięgałam sobie nie płakać, moje oczy powli zaczęły wypełniać się łzami, które spływając mi po policzku zostawiały czarne ślady. nie potrafiłam mu tego zrobić, nie potrafiłam tak po prostu odejść. dlatego podniosłam wzrok, pocałowałam go delikatnie i odeszłam. -tak odchodzi się z klasą. powiedziałam z aroganckim uśmiechem znikając w strugach deszczu. stał w bezruchu, wiedząc, że nic nie może już zrobić. poczułam satysfakcje, uśmiercając jego chore wyobrażenia, o tej samej naiwnej dziewczynie. |imagine.me.and.you|

świetne  d teksty imagine.me.and.you dodał komentarz: świetne ;d do wpisu 6 marca 2011
dziękuje    tak  sama wymyślam to co piszę D a czasami są to sytuacje  które naprawdę wydarzyły się w moim życiu    teksty imagine.me.and.you dodał komentarz: dziękuje (; tak, sama wymyślam to co piszę;D a czasami są to sytuacje, które naprawdę wydarzyły się w moim życiu ;] do wpisu 6 marca 2011
Tylko on potrafi przy swoich kolegach pocałować mnie w czoło na pożegnanie i kazać być dzielną przez ten czas  kiedy nie będzie go ku mojego boku.

tuskavkowa dodano: 5 marca 2011

Tylko on potrafi przy swoich kolegach pocałować mnie w czoło na pożegnanie i kazać być dzielną przez ten czas, kiedy nie będzie go ku mojego boku.

 cz.2.  podniosłam twarz którą mimowolnie zalewały strumienie łez. babcia trzymając mnie za rękę  przymknęła oczy i opowiadała o swoim uczuciu. mówiła o tym z taką pasją. sprawiała wrażenie ciągle młodej kobiety szykującej się dopiero do ślubu. i chociaż dziadek już nie żyje  ona potrafi opowiadać o jego osobie nie roniąc przy tym ani kropli łez. ja na samą myśl o facecie którego kocham ponad wszystko zaczynam strasznie płakać i tęsknić. i modlę się codziennie żybym miała tyle siły co ona i mam cichą nadzieję że w końcu będę tak szczęśliwa.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 5 marca 2011

[cz.2.] podniosłam twarz którą mimowolnie zalewały strumienie łez. babcia trzymając mnie za rękę, przymknęła oczy i opowiadała o swoim uczuciu. mówiła o tym z taką pasją. sprawiała wrażenie ciągle młodej kobiety szykującej się dopiero do ślubu. i chociaż dziadek już nie żyje, ona potrafi opowiadać o jego osobie nie roniąc przy tym ani kropli łez. ja na samą myśl o facecie którego kocham ponad wszystko zaczynam strasznie płakać i tęsknić. i modlę się codziennie żybym miała tyle siły co ona i mam cichą nadzieję że w końcu będę tak szczęśliwa. |imagine.me.and.you|

 cz.1   nie warto się smucić. miłość to uczucie  którego nikt  ani nic nie jest w stanie zdefiniować  moja mała. zawsze pozostanie wielkim znakiem zapytania. powiedziała babcia stawiając na stole duży talerz z piernikami i podsówając mi pod nos filiżankę herbaty  ze swojej kolekcji w czerwone róże. nie podnosiłam wzroku  żeby nie zauważyła moich oczu przepełnionych łzami. patrzyłam jak para unosi się nad filiżanką.  dla mnie to uczucie które prędzej czy później i tak zrani i zostawi.  oj tam. głupoty mówisz drogie dziecko. powiedziała i usiadła obok mnie i zaczęła swoje opowiadania:  twój dziadek  wnusiu  też musiał mnie zostawić wyjeżdżając na wojnę. zaczęła. nie miałam już ochoty słuchać ciągle o wielkiej ich miłości  było to tak piękne. chyba za piękne  jak na moje przeżycia.

imagine.me.and.you dodano: 5 marca 2011

[cz.1] -nie warto się smucić. miłość to uczucie, którego nikt, ani nic nie jest w stanie zdefiniować, moja mała. zawsze pozostanie wielkim znakiem zapytania. powiedziała babcia stawiając na stole duży talerz z piernikami i podsówając mi pod nos filiżankę herbaty, ze swojej kolekcji w czerwone róże. nie podnosiłam wzroku, żeby nie zauważyła moich oczu przepełnionych łzami. patrzyłam jak para unosi się nad filiżanką. -dla mnie to uczucie które prędzej czy później i tak zrani i zostawi. -oj tam. głupoty mówisz drogie dziecko. powiedziała i usiadła obok mnie i zaczęła swoje opowiadania: -twój dziadek, wnusiu, też musiał mnie zostawić wyjeżdżając na wojnę. zaczęła. nie miałam już ochoty słuchać ciągle o wielkiej ich miłości, było to tak piękne. chyba za piękne, jak na moje przeżycia.

Nie zapomnę tego dnia  kiedy obydwoje siedzieliśmy na balkonie. ty przeglądałeś albumy z moimi zdjęciami z dzieciństwa  a ja nie mogłam nacieszyć się toksyczną wonią twojej bluzy przesączoną zapachem  który tak ubóstwiam  otulającą moje ramiona. nie zapomnę tych tysięcy pocałunków składanych co trzy sekundy na mojej szyi i twoich zawstydzonych rumieńców i przerażonych oczu  kiedy mówiąc że w tej bluzie wyglądam strasznie seksownie i że ty się już o to postarasz żebym się niej zaraz pozbyła  zauważyłeś moją mamę stojącą w drzwiach pokoju  trzymającą tackę z ciastkami i gorącą czekoladą. nie zapomnę tych chwil  kiedy uważałam się za najszczęśliwszą osobę na świecie. imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 5 marca 2011

Nie zapomnę tego dnia, kiedy obydwoje siedzieliśmy na balkonie. ty przeglądałeś albumy z moimi zdjęciami z dzieciństwa, a ja nie mogłam nacieszyć się toksyczną wonią twojej bluzy przesączoną zapachem, który tak ubóstwiam, otulającą moje ramiona. nie zapomnę tych tysięcy pocałunków składanych co trzy sekundy na mojej szyi i twoich zawstydzonych rumieńców i przerażonych oczu, kiedy mówiąc że w tej bluzie wyglądam strasznie seksownie i że ty się już o to postarasz żebym się niej zaraz pozbyła, zauważyłeś moją mamę stojącą w drzwiach pokoju, trzymającą tackę z ciastkami i gorącą czekoladą. nie zapomnę tych chwil, kiedy uważałam się za najszczęśliwszą osobę na świecie.|imagine.me.and.you|

o taak:D wielbię.♥ oj tam.. dziękuje    teksty imagine.me.and.you dodał komentarz: o taak:D wielbię.♥ oj tam.. dziękuje ;) do wpisu 5 marca 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć