 |
|
ale o mnie się nie martw. ja sobie tak tylko tęsknię i czekam aż wrócisz.
|
|
 |
|
cierpię z powodu ludzi, miłości i nienawiści. zbyt dużo razy widziałam jak umiera miłość. zbyt mocno czuję, by być szczęśliwą w tym świecie, w tym życiu. nie potrafię już udawać, że tego nie widzę, to naprawdę nie moja wina. blizny nie znikają, a życie przemija.
|
|
 |
|
Kiedy odejdę na pewno będzie lepiej-nie zaprzeczaj. Nie będę już czuć, kochać, cierpieć- po prostu nie będzie mnie, ani moich uczuć. Wtedy będę szczęśliwa. Ty też będziesz się cieszyć-wiem o tym. Może nie teraz, ale kiedyś będziesz-zobaczysz. Przekonasz się o tym, gdy przeczytasz mój list, który właśnie piszę. Zrozumiesz, że nie mogłam dłużej żyć. Że to było dla mnie zbyt ciężkie. To życie, ta miłość, te uczucia-to nie to. Nie tego chciałam. Nie tego pragnęłam przez te kilkanaście lat. Chciałam tylko być szczęśliwa. Kocha kogoś, kto równie mocno mnie kocha. Nie wyszło. Mam nadzieję, że nie będę żałować tej decyzji. Pamiętaj-Kochałam Cię!
|
|
 |
|
siedziała w pokoju na łóżku słuchając Piha i czekając aż odezwie sie do niej, nie chciała pisać pierwsza, nie chciała sie narzucać.
|
|
 |
|
ona uwielbiała spędzać z nim każdą wolną chwile, uwielbiała być przy nim, w ciszy siedzieć w tulona w jego ramiona, w których czuła sie tak bezpiecznie jak nigdy wcześniej, po prostu chciała go miec tylko dla siebie.
|
|
 |
|
on dla niej był wszystkim, był pierwszą myślą rano, gdy tylko wstała i ostatnią, gdy sie kładła, myślała o nim non stop, ale nie chciała sie narzucać, a on? On też myślał o niej dużo, zaprzątała mu myśli, ale był zbyt wstydliwy żeby jej to wyznać.
|
|
 |
|
tak kochała go, tęskniła za nim i wyczekiwała jego powrotu, ale bała sie mu to pierwsza powiedzieć, nie chciała tego wszystkiego zepsuć.
|
|
 |
|
byli w sobie zakochani, każde z nich bało się do tego przyznać, ale los uśmiechnął się do nich, byli razem i cieszyli się sobą, każdą chwilą spędzoną razem, każdym dotykiem i każdym słowem.
|
|
 |
|
- co robisz? - tęsknie za Tobą czy coś..
|
|
 |
|
PRZEPRASZAM, ŻE NIE BYŁO MNIE TAK DŁUGO, ALE SĄ WAKACJE. OPUSZCZAM WAS NA CHWILKĘ, BĘDĘ PISAĆ, ALE RZADKO, SAMI WIECIE, PEŁEN CHILLOUT.
|
|
|
|