głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika na_granicy

wracasz i odchodzisz  odchodzisz i wracasz. nasza znajomość stała się błędnym kołem  jak to mówią. nasza relacja nie jest już toksyczna ani usłana różami. naszej relacji już nie ma  nie ma nas i uczuć między nami  one wygasły. tak po prostu przeminęły  gdy przyszedł śnieg. czuję zimno w swoim sercu  bo przecież bez twojego ciepła nawet ono marznie. znów zamykam oczy na kilka sekund  aby wyobrazić sobie  że mnie przytulasz  tak bardzo mocno do siebie. z całej siły  czuje się wtedy taka bezpieczna  potrzebna komuś. potrzebna  aby się uśmiechać i znaleźć chęci  aby wstawać  każdego dnia z łóżka. a wtedy otwieram oczy i czar pryska  wtedy znów czuję  że jestem sama  samotna  nikomu nie potrzebna. wtedy znów czuje się nieodpowiednią  niepasującą istotą na świecie.

nieodpowiednia dodano: 6 stycznia 2015

wracasz i odchodzisz, odchodzisz i wracasz. nasza znajomość stała się błędnym kołem, jak to mówią. nasza relacja nie jest już toksyczna ani usłana różami. naszej relacji już nie ma, nie ma nas i uczuć między nami, one wygasły. tak po prostu przeminęły, gdy przyszedł śnieg. czuję zimno w swoim sercu, bo przecież bez twojego ciepła nawet ono marznie. znów zamykam oczy na kilka sekund, aby wyobrazić sobie, że mnie przytulasz, tak bardzo mocno do siebie. z całej siły, czuje się wtedy taka bezpieczna, potrzebna komuś. potrzebna, aby się uśmiechać i znaleźć chęci, aby wstawać, każdego dnia z łóżka. a wtedy otwieram oczy i czar pryska, wtedy znów czuję, że jestem sama, samotna, nikomu nie potrzebna. wtedy znów czuje się nieodpowiednią, niepasującą istotą na świecie.

Nie powinienem czuć się samotny  bo przecież znów jestem z tymi  których tak bardzo mi brakowało przez ostatnie miesiące  a mimo to czuję pustkę. Ona jest wciąż obecna we mnie   w moim sercu  w moich oczach  również można ją dostrzec. Uśmiecham się  żyje chwilą i stawiam kropki po prostej drodze omijając niepotrzebne zakręty. Jednak wciąż nie umiem przełamać się do uśmiechu   prawdziwego  szczerego. Tego uśmiechu  który jest gdzieś we mnie  ale tak naprawdę nie pojawił się na mojej twarzy od parunastu miesięcy. Bezsilność zabija mnie  zabija we mnie wszystko.   niefartowny

niefartowny dodano: 6 stycznia 2015

Nie powinienem czuć się samotny, bo przecież znów jestem z tymi, których tak bardzo mi brakowało przez ostatnie miesiące, a mimo to czuję pustkę. Ona jest wciąż obecna we mnie - w moim sercu, w moich oczach, również można ją dostrzec. Uśmiecham się, żyje chwilą i stawiam kropki po prostej drodze omijając niepotrzebne zakręty. Jednak wciąż nie umiem przełamać się do uśmiechu - prawdziwego, szczerego. Tego uśmiechu, który jest gdzieś we mnie, ale tak naprawdę nie pojawił się na mojej twarzy od parunastu miesięcy. Bezsilność zabija mnie, zabija we mnie wszystko. / niefartowny

Wyrzucam wspomnienia z serca pomimo  że sentyment  gdzieś wśród tego pozostaje. Uciekam od miejsc i myśli  które kiedyś mnie niszczyły  a skupiam się wyłącznie na tym  aby jakoś przetrwać każdy nowy dzień. Mimo  że nie jest tak  jakbym chciała  aby było to podobno warto walczyć o wszystko  prawda? Życie nie jest dobre  bo nigdy nie wiadomo co kryje się za następnym zakrętem  ale może właśnie trzeba je przeżyć tak  aby nie żałować niczego? Mówią  że wszystkie znajomości czegoś uczą  że zdobywanie doświadczeń kształtuje człowieka i pewnie coś w tym jest. Może ta wieczna walka o przetrwanie to wyciągnięcie ręki na zgodę i szukanie własnego celu na życie. Niezależnie  jak trudną walkę się stoczy to chyba warto odnaleźć siebie w tym bałaganie emocji.

remember_ dodano: 5 stycznia 2015

Wyrzucam wspomnienia z serca pomimo, że sentyment, gdzieś wśród tego pozostaje. Uciekam od miejsc i myśli, które kiedyś mnie niszczyły, a skupiam się wyłącznie na tym, aby jakoś przetrwać każdy nowy dzień. Mimo, że nie jest tak, jakbym chciała, aby było to podobno warto walczyć o wszystko, prawda? Życie nie jest dobre, bo nigdy nie wiadomo co kryje się za następnym zakrętem, ale może właśnie trzeba je przeżyć tak, aby nie żałować niczego? Mówią, że wszystkie znajomości czegoś uczą, że zdobywanie doświadczeń kształtuje człowieka i pewnie coś w tym jest. Może ta wieczna walka o przetrwanie to wyciągnięcie ręki na zgodę i szukanie własnego celu na życie. Niezależnie, jak trudną walkę się stoczy to chyba warto odnaleźć siebie w tym bałaganie emocji.

Musiałem wziąć głęboki oddech i oddalić się jak najdalej od osiedla  które przesiąknięte było wspomnieniami  które w chwili świątecznej  domowej atmosfery sprawiały najgorszy ból. Usiadłem na przystanku  odpaliłem papierosa i zamknąłem oczy na chwilę  aby poczuć tylko dym  który w tamtej chwili wypełniał moje płuca. Nie zwracając uwagi na numer  który wyświetlał się na tramwaju wsiadłem do niego bez chwili zastanowienia się  gdzie tak naprawdę on mnie zabierze. Nie odrywałem wzroku od  obrazu zza okna  a w moich słuchawkach jak na złość usłyszałem  szkoda  że Cie nie ma i już nigdy nie będzie  byłeś jak wojownik radzący sobie wszędzie  ...    aby dopiero wtedy zrozumieć jak moje życie przez ostatnie lata zmieniło się w piekło   mieszankę bólu  tęsknoty  bezsilności. Nie zwracałem uwagi na spojrzenia ludzi  gdy patrzyli na mnie z politowaniem  gdy policzki zaczęły moknąć od łez. Dopiero ciepły dotyk jej dłoni sprawił  że otrząsnąłem się z koszmarnych rozmyślań.   niefartowny

niefartowny dodano: 5 stycznia 2015

Musiałem wziąć głęboki oddech i oddalić się jak najdalej od osiedla, które przesiąknięte było wspomnieniami, które w chwili świątecznej, domowej atmosfery sprawiały najgorszy ból. Usiadłem na przystanku, odpaliłem papierosa i zamknąłem oczy na chwilę, aby poczuć tylko dym, który w tamtej chwili wypełniał moje płuca. Nie zwracając uwagi na numer, który wyświetlał się na tramwaju wsiadłem do niego bez chwili zastanowienia się, gdzie tak naprawdę on mnie zabierze. Nie odrywałem wzroku od obrazu zza okna, a w moich słuchawkach jak na złość usłyszałem "szkoda, że Cie nie ma i już nigdy nie będzie, byłeś jak wojownik radzący sobie wszędzie (...)", aby dopiero wtedy zrozumieć jak moje życie przez ostatnie lata zmieniło się w piekło - mieszankę bólu, tęsknoty, bezsilności. Nie zwracałem uwagi na spojrzenia ludzi, gdy patrzyli na mnie z politowaniem, gdy policzki zaczęły moknąć od łez. Dopiero ciepły dotyk jej dłoni sprawił, że otrząsnąłem się z koszmarnych rozmyślań. / niefartowny

Zmiażdżyłeś moje serce  doszczętnie rozsypując każdy gram pyłu  który po nim został. Rozerwałeś moją duszę tylko i wyłącznie po to  aby sprzedać ją diabłu. Jesteś z tego posunięcia zadowolony? Tego właśnie chciałeś? Zniszczyłeś mnie  bo byłam niewygodnym świadkiem Twojej jakże marnej egzystencji na tym świecie? Czy zrobiłeś to może dlatego  abym nie przeszkadzała Tobie w dryfowaniu pomiędzy jednym źródłem miłości  a zabawą? Chciałeś zrobić wiele i zrobiłeś wszystko co byłeś w stanie. Zniszczyłeś mnie całkowicie  zaczynając od zrujnowania mojego światopoglądu  a kończąc na tym co drastycznie mnie zmieniło. Odchodząc odebrałeś mi wiarę i nadzieję na lepsze jutro. Lecz zapomniałeś zostawić klucza  którym otwierałeś drzwi do mojego świata. Lecz spokojnie  kochanie. Nie masz prawa już wstępu do miejsca  w którym tak dobrze Ci się żyło. Wymieniłam zamki i choć minął szmat czasu  to pozbierałam się. Twoje przeszkody sprawiły  że jestem silniejsza niż kiedykolwiek byłam.

remember_ dodano: 5 stycznia 2015

Zmiażdżyłeś moje serce, doszczętnie rozsypując każdy gram pyłu, który po nim został. Rozerwałeś moją duszę tylko i wyłącznie po to, aby sprzedać ją diabłu. Jesteś z tego posunięcia zadowolony? Tego właśnie chciałeś? Zniszczyłeś mnie, bo byłam niewygodnym świadkiem Twojej jakże marnej egzystencji na tym świecie? Czy zrobiłeś to może dlatego, abym nie przeszkadzała Tobie w dryfowaniu pomiędzy jednym źródłem miłości, a zabawą? Chciałeś zrobić wiele i zrobiłeś wszystko co byłeś w stanie. Zniszczyłeś mnie całkowicie, zaczynając od zrujnowania mojego światopoglądu, a kończąc na tym co drastycznie mnie zmieniło. Odchodząc odebrałeś mi wiarę i nadzieję na lepsze jutro. Lecz zapomniałeś zostawić klucza, którym otwierałeś drzwi do mojego świata. Lecz spokojnie, kochanie. Nie masz prawa już wstępu do miejsca, w którym tak dobrze Ci się żyło. Wymieniłam zamki i choć minął szmat czasu, to pozbierałam się. Twoje przeszkody sprawiły, że jestem silniejsza niż kiedykolwiek byłam.

Po raz pierwszy czuje się szczęśliwa  po raz pierwszy nie myślałam o Tobie w sylwestrową noc. Czułam się tak bardzo lekko  tańczyłam i śmiałam się sama do siebie. Nie mogłam nacieszyć się tym wszystkim. Wreszcie mogłam nacieszyć się tą wspaniałą nocą  może i byłam pijana  może byłam odurzona. Lecz byłam wtedy bardzo szczęśliwa.. Do teraz czuję te iskierki  do dzisiaj czuję się inaczej. Od teraz mogę powiedzieć że jestem szczęśliwa  że gra była warta świeczki. Zapomniałam już o Tobie  nie chcę już więcej wracać do Ciebie  nie chcę kolejny raz się katować. Chcę teraz się uśmiechać  cieszyć się choćby do promieni słonecznych w zimę. Zasłużyłam sobie na szczęście  zasłużyłam by się uśmiechać. Mimo wszystko każdy zasługuję na uśmiech  na radość na drugiego człowieka  ale wiesz nic na siłę. Nie będę cię przyciągać do siebie by potem stracić w ciągu jednej nocy  czasem tylko myślę o Tobie  ale tylko w czasie przeszłym  tylko w aspektach że to już było. Tylko czasem  a potem znikasz jak sen.

wartozycmarzeniami dodano: 3 stycznia 2015

Po raz pierwszy czuje się szczęśliwa, po raz pierwszy nie myślałam o Tobie w sylwestrową noc. Czułam się tak bardzo lekko, tańczyłam i śmiałam się sama do siebie. Nie mogłam nacieszyć się tym wszystkim. Wreszcie mogłam nacieszyć się tą wspaniałą nocą- może i byłam pijana, może byłam odurzona. Lecz byłam wtedy bardzo szczęśliwa.. Do teraz czuję te iskierki, do dzisiaj czuję się inaczej. Od teraz mogę powiedzieć że jestem szczęśliwa, że gra była warta świeczki. Zapomniałam już o Tobie, nie chcę już więcej wracać do Ciebie, nie chcę kolejny raz się katować. Chcę teraz się uśmiechać, cieszyć się choćby do promieni słonecznych w zimę. Zasłużyłam sobie na szczęście, zasłużyłam by się uśmiechać. Mimo wszystko każdy zasługuję na uśmiech, na radość na drugiego człowieka, ale wiesz nic na siłę. Nie będę cię przyciągać do siebie by potem stracić w ciągu jednej nocy- czasem tylko myślę o Tobie, ale tylko w czasie przeszłym, tylko w aspektach że to już było. Tylko czasem, a potem znikasz jak sen.

No to Najlepszego  dużo dużo wrażeń i maleńkiego kacyka. Najlepszego misiaki ♥

wartozycmarzeniami dodano: 31 grudnia 2014

No to Najlepszego, dużo dużo wrażeń i maleńkiego kacyka. Najlepszego misiaki ♥

Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimś do łóżka  ale chcieć wstać następnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatę.

wartozycmarzeniami dodano: 31 grudnia 2014

Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimś do łóżka, ale chcieć wstać następnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatę.
Autor cytatu: jachcenajamaice

Pytają mnie jak żyć  chociaż sama gubię się pomiędzy każdym kolejnym oddechem. Myślą  że jestem silna  ale tak naprawdę nie zdają sobie sprawy z tego jak wiele razy pękałam i zalewałam się bólem. Chyba stworzyłam w sobie jakiś mur  który sprawia  że ludzie postrzegają mnie w zupełnie inny sposób. To gra pozorów  zakładana maska. I chociaż nigdy nie chciałam udawać kogoś kim nie jestem  to teraz nie potrafię żyć w inny sposób. Nie chcę aby ktokolwiek oglądał moje słabości  już wystarczy  że spoglądając w moje oczy możesz zobaczyć zadziwiająco dużo smutku. Tylko nad tym nie mam kontroli  w każdej innej sytuacji robię dobrą minę do złej gry. Wiele osób pewnie nie zdaje sobie sprawy z tego  że tak naprawdę mnie nie zna  że nigdy się nie dowie co faktycznie tkwi na dnie mojej duszy. I tak chyba jest lepiej  ja nie potrzebuję wymuszonej litości.    napisana

nutlla dodano: 30 grudnia 2014

Pytają mnie jak żyć, chociaż sama gubię się pomiędzy każdym kolejnym oddechem. Myślą, że jestem silna, ale tak naprawdę nie zdają sobie sprawy z tego jak wiele razy pękałam i zalewałam się bólem. Chyba stworzyłam w sobie jakiś mur, który sprawia, że ludzie postrzegają mnie w zupełnie inny sposób. To gra pozorów, zakładana maska. I chociaż nigdy nie chciałam udawać kogoś kim nie jestem, to teraz nie potrafię żyć w inny sposób. Nie chcę aby ktokolwiek oglądał moje słabości, już wystarczy, że spoglądając w moje oczy możesz zobaczyć zadziwiająco dużo smutku. Tylko nad tym nie mam kontroli, w każdej innej sytuacji robię dobrą minę do złej gry. Wiele osób pewnie nie zdaje sobie sprawy z tego, że tak naprawdę mnie nie zna, że nigdy się nie dowie co faktycznie tkwi na dnie mojej duszy. I tak chyba jest lepiej, ja nie potrzebuję wymuszonej litości. / napisana
Autor cytatu: napisana

Nie jestem z tych  które zostają na całe życie. Jestem z tych  które na całe życie się zapamiętuję. esperer

nutlla dodano: 29 grudnia 2014

Nie jestem z tych, które zostają na całe życie. Jestem z tych, które na całe życie się zapamiętuję./esperer
Autor cytatu: esperer

Przeniknij przez moją podświadomość  odkryj mój charakter  poznaj moją osobowość. Stocz walkę z wadami  które posiadam  poznaj moje zalety. Nie oceniaj tuż po pierwszej linijce zdania. Nie możesz tego zrobić z taką łatwością  jak ocenienie książki oo okładce.  Spróbuj się wychylić ponad wszelkie normy  zaryzykuj  a sprawię  że będziesz pragnąć poznawać mnie coraz więcej i częściej. Wbrew pozorom potrafię stać się dziewczyną o dobrym sercu  ale nie dla wszystkich. Z początku zawsze i ta sama twarz. Wredna  wyrafinowana  zimna suka  która nie posiada czułości  a już tym bardziej odrobiny miłości lub przyjaźni do obcej osoby. Nie bój się mojego czarnego charakteru. Pomimo wredności i obojętności dla ludzi oraz świata potrafię być paradoksem człowieka  który sam możesz odkryć.   Stocz walkę z moim światem  poznaj mnie zanim odejdę na zawsze.

remember_ dodano: 28 grudnia 2014

Przeniknij przez moją podświadomość, odkryj mój charakter, poznaj moją osobowość. Stocz walkę z wadami, które posiadam, poznaj moje zalety. Nie oceniaj tuż po pierwszej linijce zdania. Nie możesz tego zrobić z taką łatwością, jak ocenienie książki oo okładce. Spróbuj się wychylić ponad wszelkie normy, zaryzykuj, a sprawię, że będziesz pragnąć poznawać mnie coraz więcej i częściej. Wbrew pozorom potrafię stać się dziewczyną o dobrym sercu, ale nie dla wszystkich. Z początku zawsze i ta sama twarz. Wredna, wyrafinowana, zimna suka, która nie posiada czułości, a już tym bardziej odrobiny miłości lub przyjaźni do obcej osoby. Nie bój się mojego czarnego charakteru. Pomimo wredności i obojętności dla ludzi oraz świata potrafię być paradoksem człowieka, który sam możesz odkryć. Stocz walkę z moim światem, poznaj mnie zanim odejdę na zawsze.

Chciałabym się zmienić  chciałabym wydusić z siebie to wszystko co trzymam w duszy  co niszczy moje serce  ale nadal się blokuję. Nie jestem taka  jak kiedyś byłam i to bardzo złe  wręcz dziwne. Nie czuję  że dorosłam. To bardziej moja nienaturalna zmiana  którą stała się ucieczka. Wybór pomiędzy dobrymi ścieżkami  a tymi złymi zawsze był w moim życiu na pierwszym miejscu. A przynajmniej taki mi się wydawało  bo sądziłam  że wybierając swoją drogę  idę zawsze dobrze.. Lecz myliłam się. Nie raz  nie dwa  ale za każdym razem  kiedy szukałam szczęścia wybierałam zło. To był taki mój prywatny paradoks istnienia  bo i ja sama byłam paradoksem  które stworzyło życie. Ale wciąż szukam krętej drogi  możliwości wyjścia z tego bagna. Chyba nie mam sił  aby tak brnąć w to dalej. Duszę się tym. Chciałabym kiedyś odpocząć od tego syfu  ale czy mam szansę jeszcze przeżyć coś zakazanego?

remember_ dodano: 26 grudnia 2014

Chciałabym się zmienić, chciałabym wydusić z siebie to wszystko co trzymam w duszy, co niszczy moje serce, ale nadal się blokuję. Nie jestem taka, jak kiedyś byłam i to bardzo złe, wręcz dziwne. Nie czuję, że dorosłam. To bardziej moja nienaturalna zmiana, którą stała się ucieczka. Wybór pomiędzy dobrymi ścieżkami, a tymi złymi zawsze był w moim życiu na pierwszym miejscu. A przynajmniej taki mi się wydawało, bo sądziłam, że wybierając swoją drogę, idę zawsze dobrze.. Lecz myliłam się. Nie raz, nie dwa, ale za każdym razem, kiedy szukałam szczęścia wybierałam zło. To był taki mój prywatny paradoks istnienia, bo i ja sama byłam paradoksem, które stworzyło życie. Ale wciąż szukam krętej drogi, możliwości wyjścia z tego bagna. Chyba nie mam sił, aby tak brnąć w to dalej. Duszę się tym. Chciałabym kiedyś odpocząć od tego syfu, ale czy mam szansę jeszcze przeżyć coś zakazanego?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć