 |
|
Jestem hastler, ale bardziej Alszer
oficjalnie. Nic w słuchawce - nic na karcie.
Twardziel - dil na ławce nielegalnie.
Mam cię! Będziesz odpowiadał karnie!
Znam cię, słuch zaginął - nie ma słuchu,
palcie, znów zawiną paru druhów,
chwalcie się z buchów, spowiadajcie się z ruchów,
opowiadajcie, z okruchów tych miasto duchów…
Lata miną, tak jak Tede przewinął, że to
jak z trzecią szyną w metrze - niebezpieczne.
Co z rodziną, będzie Hiroszimą, ten
dzień im upłynął i wyleciał w powietrze.
Pieprzę, nie pamiętam co było,
elementarz - po co gdzie i z kim się chodziło
nie pamiętasz, to po pierwsze, to jak miłość, jak
szerszeń się wbiło, nie pamiętasz…
|
|
|
|
palę high i coś mi mówi gadaj, nagrywaj
te swoje bragga, niech im opada dolna szczęka,
nie wymiękaj jak brudny hiphopu bękart
|
|
|
|
za horyzontem majaczy jutro rano,
i niby jest inaczej a wciąż jest tak samo
|
|
|
|
Kolejna noc, papieros, płynie prąd w membranę
i płyną chwile, niby inne a takie same
|
|
|
|
Zapada wieczór noc tuli plątaninę ulic,
życie stawką w puli, ja nie dam się zamulić,
nie będę ogona kulił, nie dam się ogłupić
PDG DGE. nie mnie nie można kupić,
rap moim tonem, świat moim domem,
te noce to moje moce, nie wiem czy policzone,
za auta sterem, atmosferę chłonę, mam myśli szczere,
mam swoją drogę, idę w swą stronę,
bo podpisałem pakt z mikrofonem,
na bank nie utonę, chodź fatum bywa nieuniknione...
|
|
|
|
Kocham, kocham, kocham - kocham Bestie, Bestie - Bestie!
|
|
|
|
Możesz być na moim ciele nawet w chuj bolesną blizną
Bo przy Tobie Ja poczułem się prawdziwym mężczyzną
Bo Ja Kocham Cię Pizdo!
|
|
|
|
Ja Twój chłopak i przyjaciel, a co później czas pokażę
Szczerze, wierze w spólną przyszłość i zakończę na tym frazę
|
|
|
|
To Ty słodka jak miód, ten smak ten bit, ten yy..
Wystarczy jeden ruch, jeden gest, jedno spojrzenie
Słodkie cierpienie, być na dnie to nadal cenie
I już czujesz ziemi drżenie
|
|
|
|
Za te dziewczyny pij, co kochać będą mnie,
Za te dziewczyny pij, co mówią o mnie źle...
|
|
|
|
Cierpię choć pogodny, bo świadomy że tu wróci
Ze zdwojoną mocą zniszczy, zdołuje, zasmuci.
|
|
|
|
Mogłabyś być tą jedną na milion, nie za milion
Nie chce być z inną, przyrzekam, bingo!
|
|
|
|
Dodaj komentarz
