 |
|
Chcę usłyszeć, że to co było między nami wciąż jest dla Ciebie ważne./esperer
|
|
 |
kłóciła się z mamą. o studia, facetów, pracę. o to, że wciąż mama angażuje się w jej życie, że studia jej sama wybrała. ona się sprzeciwiła, mówiła jej, że ma dość życia w mieście, gdzie nie widzi swojej przyszłości, w mieście gdzie wciąż jest więcej bezrobotnych niż miejsc pracy, w mieście gdzie kompletnie nic się nie dzieje, a kierunku studiów, które ją kręcą nie ma tu w mieście. chce stąd uciec, jak najdalej. nie ważne czy to będzie kraków, wrocław czy może gdańsk. jak najdalej stąd. skoro On też nie chce jej zatrzymać to ona wyjeżdża. szukać swego celu w życiu !! // n_e
|
|
 |
mówią, że szczęście czai się tuż za rogiem i czeka na odpowiedni moment . ciekawa jestem kiedy do mnie ono w końcu przyjdzie ! // n_e
|
|
 |
za oknem zobaczyła słońce. wstała z łóżka. szybko się ubrała, umalowała, wzięła telefon i słuchawki do ręki, parę groszy wrzuciła do kieszeni i wyszła z domu, nic nikomu nie mówiąc. szła prosto przed siebie, mijała kilka znajomych jej osób. dotarła po kilku kilometrach do parku, gdzie usiadła, z kieszeni wyciągnęła papierosa i zapalniczkę i delektowała się miętowym smakiem - choć nie lubi palić !! i odpłynęła z łzami w oczach ! // n_e
|
|
 |
wróć tu , proszę ! // n_e
|
|
 |
mam dość sztucznego uśmiechu. znów chcę by mój uśmiech mógł pojawiać się mimowolnie dzięki Tobie ! // n_e
|
|
 |
nie jest nałogowym palaczem, choć w torebce zawsze ma paczkę schowaną. może powiedzieć, że w ogóle nie pali fajek, ale ta paczka jest dla niej magiczna. kupił ją On i tak sobie ona ją nosi od ponad roku. taka pamiątka po Nim, a w bardzo ciężkiej chwili ubyło już z niej kilka fajek. po prostu. te emocje były zbyt silne !!! // n_e
|
|
 |
A zanim zaczniesz najeżdżać lub chociażby oceniać tych ludzi, umieszczać ich na dnie, bo są w tych miejscach o zbyt później godzinie, bo jarają tam zioło czy fajki, przemyśl czemu tak jest. Przemyśl, bo może właśnie uznajesz, że są w niewłaściwym miejscu, gdy owe jest ich domem.
|
|
 |
Właściwie jesteś tu sam. Masz przyjaciół, ale jesteś sam. Sam, by to wszystko połączyć, posklejać, ujednolicić. To Twoja życiowa układanka, burdel, który musisz uporządkować, każdy z nas musi. Ty jeden, sam - konkretne geny, 36,6 stopni ciała. I gdyby to było tak, że nie posprzątasz, a konsekwencją będzie jedynie grubsza warstwa kurzu, ale to nie to, nie tu. To życie Cię gnoi, miesza z błotem, a to, co kochasz depcze obcasem.
|
|
 |
niewielkimi krokami zbliża się 14.04 - więc z łaski swojej pomyśl w tym dniu tylko i wyłącznie o mnie i spraw, bym znów mogła poczuć się Twoją Księżniczką, co ?? // n_e
|
|
 |
|
Miał tyle wad, a ona idealizowała go bez końca.
|
|
|
|