głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika myszka_____

najlepszy  tak cudowny  tak wspaniały  tak kochający  tak oddany  czuły  opiekuńczy  idealny i kurde nie mój.

nieobliczana_egoistka dodano: 13 listopada 2011

najlepszy, tak cudowny, tak wspaniały, tak kochający, tak oddany, czuły, opiekuńczy, idealny i kurde nie mój.

za każde 'jutro' z Nim oddam każde 'wczoraj'.

nieobliczana_egoistka dodano: 13 listopada 2011

za każde 'jutro' z Nim oddam każde 'wczoraj'.

do sprzedania: jedno serce  fatalna kondycja  zniesie już wszystko.

nieobliczana_egoistka dodano: 13 listopada 2011

do sprzedania: jedno serce, fatalna kondycja, zniesie już wszystko.

nie rycz! jak Cię nie kocha to znaczy  że jest skurwysynem bez gustu. proste ?

nieobliczana_egoistka dodano: 13 listopada 2011

nie rycz! jak Cię nie kocha to znaczy, że jest skurwysynem bez gustu. proste ?

patrzę na Twoją dziewczynę   Jej ułożone włosy  lekki makijaż  obcisłą bluzeczkę  boski push up  słodki uśmiech i nachodzi mnie taka rozkmina  co Ty właściwie robiłeś przy mnie  koleś? przy mnie  która chodzi w ogromnych bluzach  z niesfornymi lokami na głowie przykrytymi kapturem  ciągle pyskuje i zasypia przy wersach Chady?

definicjamiloscii dodano: 13 listopada 2011

patrzę na Twoją dziewczynę - Jej ułożone włosy, lekki makijaż, obcisłą bluzeczkę, boski push-up, słodki uśmiech i nachodzi mnie taka rozkmina, co Ty właściwie robiłeś przy mnie, koleś? przy mnie, która chodzi w ogromnych bluzach, z niesfornymi lokami na głowie przykrytymi kapturem, ciągle pyskuje i zasypia przy wersach Chady?

trochę tęsknię za odnajdywaniem Jego nóg zaplątanych gdzieś w pościeli. trochę brakuje mi Jego oddechu  który otulał moją twarz podczas mroźnych nocy  i ciepła Jego dłoni w trakcie jesiennych spacerów. trochę cierpię na niedobór miłości.

definicjamiloscii dodano: 13 listopada 2011

trochę tęsknię za odnajdywaniem Jego nóg zaplątanych gdzieś w pościeli. trochę brakuje mi Jego oddechu, który otulał moją twarz podczas mroźnych nocy, i ciepła Jego dłoni w trakcie jesiennych spacerów. trochę cierpię na niedobór miłości.

wyszłam zostawiając Go samego  już bezsilna  postawiwszy Mu jedynie przed nosem butelkę czystej i dwie paczki papierosów. krótkie 'powodzenia'. opuściłam ostatecznie ten dom po tym  jak kilkakrotnie przychodząc tam  czułam jedynie rozdzierającą pustkę. przy priorytetach  które postawił na tą chwilę  nie miałam do czego wracać.

definicjamiloscii dodano: 13 listopada 2011

wyszłam zostawiając Go samego, już bezsilna, postawiwszy Mu jedynie przed nosem butelkę czystej i dwie paczki papierosów. krótkie 'powodzenia'. opuściłam ostatecznie ten dom po tym, jak kilkakrotnie przychodząc tam, czułam jedynie rozdzierającą pustkę. przy priorytetach, które postawił na tą chwilę, nie miałam do czego wracać.

ile tylko wydobyłam sił w nogach  ruszyłam biegiem. bez konkretnego celu  obranego kierunku. po prostu  chcąc znaleźć się  jak najdalej od Niego. nie ustępował. słyszałam Jego kroki za mną  co chwila wykrzykiwał delikatnie moje imię przedzierając odgłosy ulewy. niewątpliwie  nie zdziwiłam się  kiedy w końcu mnie dogonił i ciągnąc za rękę  obrócił ku sobie  po czym zamknął w ramionach.   jeśli będziesz uciekać  będę Cię gonił. zawsze. Twój wybór.   scałował krople deszczu z moich ust. łapiąc swoimi dłońmi moje  przykląkł na chodniku.   o pani mego serca  litości! czym zasłużyłem sobie na te katusze?   wyrwałam się z uścisku.   a więc tak to określasz? katusze?   zagadnęłam zaczepnie  na co momentalnie wziął mnie na ręce.   kocham Cię  kocham Cię ponad wszystko! a katusze? zawsze  gdy tylko odstępujesz mnie na krok.   skubany  uzależnia.

definicjamiloscii dodano: 13 listopada 2011

ile tylko wydobyłam sił w nogach, ruszyłam biegiem. bez konkretnego celu, obranego kierunku. po prostu, chcąc znaleźć się, jak najdalej od Niego. nie ustępował. słyszałam Jego kroki za mną, co chwila wykrzykiwał delikatnie moje imię przedzierając odgłosy ulewy. niewątpliwie, nie zdziwiłam się, kiedy w końcu mnie dogonił i ciągnąc za rękę, obrócił ku sobie, po czym zamknął w ramionach. - jeśli będziesz uciekać, będę Cię gonił. zawsze. Twój wybór. - scałował krople deszczu z moich ust. łapiąc swoimi dłońmi moje, przykląkł na chodniku. - o pani mego serca, litości! czym zasłużyłem sobie na te katusze? - wyrwałam się z uścisku. - a więc tak to określasz? katusze? - zagadnęłam zaczepnie, na co momentalnie wziął mnie na ręce. - kocham Cię, kocham Cię ponad wszystko! a katusze? zawsze, gdy tylko odstępujesz mnie na krok. - skubany, uzależnia.

jeszcze rok temu było prościej. był  choć nie tak dotkliwie  jak niegdyś. widziałam  jak się śmieje  jak lepi śnieżki gołymi dłońmi  a one stopniowo stają się coraz czerwieńsze. słuchałam Jego głosu   nie tych szeptów do mojego ucha  lecz donośnego krzyku z drugiego końca korytarza. po części wystarczało. zdarzały się czasem te wieczory: ja  kawa  dołujące kawałki w głośnikach. wieczory  gdy wybierałam numer skrupulatnie zakodowany w pamięci  czy zawijałam tyłek i szłam prosto do Niego. było o tyle lepiej  bo wtedy nie mogąc opanować łez  tęsknoty  czy niestabilnej arytmii serca  mogłam Go mieć  chociażby na chwilę. teraz? czysta abstrakcja. i to nie przez odwagę  bo ta jest. wahania   nigdy  uczucia stały się pewniejsze. to fizycznie niemożliwe  zwyczajnie Go już tu nie ma. zabrnął w ten rzekomo nieszkodliwy stan  o kilka kroków za daleko.

definicjamiloscii dodano: 13 listopada 2011

jeszcze rok temu było prościej. był, choć nie tak dotkliwie, jak niegdyś. widziałam, jak się śmieje, jak lepi śnieżki gołymi dłońmi, a one stopniowo stają się coraz czerwieńsze. słuchałam Jego głosu - nie tych szeptów do mojego ucha, lecz donośnego krzyku z drugiego końca korytarza. po części wystarczało. zdarzały się czasem te wieczory: ja, kawa, dołujące kawałki w głośnikach. wieczory, gdy wybierałam numer skrupulatnie zakodowany w pamięci, czy zawijałam tyłek i szłam prosto do Niego. było o tyle lepiej, bo wtedy nie mogąc opanować łez, tęsknoty, czy niestabilnej arytmii serca, mogłam Go mieć, chociażby na chwilę. teraz? czysta abstrakcja. i to nie przez odwagę, bo ta jest. wahania - nigdy, uczucia stały się pewniejsze. to fizycznie niemożliwe, zwyczajnie Go już tu nie ma. zabrnął w ten rzekomo nieszkodliwy stan, o kilka kroków za daleko.

DROGI CHŁOPAKU   pamiętaj że przyjdzie taki dzień kiedy uświadomisz sobie kogo straciłeś pojmiesz jak mocno ją krzywdziłeś swoją typową 'obojętnością' i zrozumiesz jak bardzo ją kochasz i jak pusto jest bez niej.Możesz sobie teraz tłumaczyć wmawiać i wbijać że było inaczej że pisałeś że Ci na niej zależy i że jest Twoim światem   zapomniałeś tylko że słowa i obietnice powinno zamieniać się w czyny.Być może czytając to będziesz żałował: każdą kłótnie i każdą sekundę NIE SPĘDZONĄ Z NIĄ.Być może postanowisz do niej napisać ale w ostatniej chwili pomyślisz 'to nic nie zmieni'  wręcz przeciwnie zmieni i to wiele.Oczywiście nie gwarantujemy Ci że Ci wybaczy  bo do tego nie da się nikogo zmusić ale skoro na ziemi jest 7 miliardów ludzi a ona wybrała właśnie Ciebie to coś musi być na rzeczy.Więc błagamy napisz do niej możesz przeprosić bo być może siedzi teraz w kącie i sama nie wie co ze sobą zrobić.Wykaż się choć odrobiną inicjatywy i inteligencji.Pokaż że nie spierdoliłeś tego do końca!

nieobliczana_egoistka dodano: 13 listopada 2011

DROGI CHŁOPAKU - pamiętaj,że przyjdzie taki dzień,kiedy uświadomisz sobie kogo straciłeś,pojmiesz jak mocno ją krzywdziłeś swoją typową 'obojętnością' i zrozumiesz jak bardzo ją kochasz i jak pusto jest bez niej.Możesz sobie teraz tłumaczyć,wmawiać i wbijać,że było inaczej,że pisałeś,że Ci na niej zależy i że jest Twoim światem - zapomniałeś tylko,że słowa i obietnice powinno zamieniać się w czyny.Być może czytając to będziesz żałował: każdą kłótnie i każdą sekundę NIE SPĘDZONĄ Z NIĄ.Być może postanowisz do niej napisać,ale w ostatniej chwili pomyślisz 'to nic nie zmieni'- wręcz przeciwnie,zmieni i to wiele.Oczywiście nie gwarantujemy Ci,że Ci wybaczy, bo do tego nie da się nikogo zmusić,ale skoro na ziemi jest 7 miliardów ludzi,a ona wybrała właśnie Ciebie-to coś musi być na rzeczy.Więc błagamy,napisz do niej,możesz przeprosić bo być może siedzi teraz w kącie i sama nie wie co ze sobą zrobić.Wykaż się choć odrobiną inicjatywy i inteligencji.Pokaż,że nie spierdoliłeś tego do końca!

bo facet jest za męski na uczucia   za dumny   by przeprosić i za głupi by cokolwiek naprawić .    proelosiak

nieobliczana_egoistka dodano: 13 listopada 2011

bo facet jest za męski na uczucia , za dumny , by przeprosić i za głupi by cokolwiek naprawić . // proelosiak

 kocham go.   dziewczyno  ogarnij się! nie widzisz jaki on jest?! czy ty naprawdę nie zauważasz jego wad?!   a czy ty myślisz  że ja szukam u niego wad.. ja ciągle szukam miłość w jego oczach. tej naszej małej miłości. i ciągle mam nadzieje  że w końcu ją ujrzę.

nieobliczana_egoistka dodano: 13 listopada 2011

-kocham go. - dziewczyno, ogarnij się! nie widzisz jaki on jest?! czy ty naprawdę nie zauważasz jego wad?! - a czy ty myślisz, że ja szukam u niego wad.. ja ciągle szukam miłość w jego oczach. tej naszej małej miłości. i ciągle mam nadzieje, że w końcu ją ujrzę.
Autor cytatu: pierdolonekurwazycie

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć