 |
mam zbyt wiele blizn, żeby być dobrym. mam wystarczająco wiele blizn, żeby zrobić ci brzydką krzywdę.
|
|
 |
odezwij się czasem. ciekawy jestem gdzie i z kim teraz umierasz.
|
|
 |
on pyta, dlaczego byłem dziś smutny i ja odpowiadam, i on kiwa głową, bo go bolę w tak wielu niewłaściwych miejscach, w tak wielu zawodzeniach, w takich słowach, że wstyd i żal, i kurwa, że naprawdę, że miało być inaczej, i pyta czy możemy te dwie ostatnie minuty spędzić przytuleni, więc we mnie jest niewiele wiary, ale masa, masa miłości. rozkładam, bezradny, rozkochane ręce.
|
|
 |
i już cie nigdy nie zobaczyłem, nigdy oczami
|
|
 |
nic mi z Ciebie nie stało nagle
|
|
 |
urodziłam się w złych czasach. teraz zamiast prezentować się w ślicznej sukience, śmiać się setki razy na dzień, jestem świadkiem codziennego chamstwa i braku serca. żyję w świecie, gdzie uśmiech jest efektem leków, a nie dobrego towarzystwa. / tonatyle
|
|
 |
Myślę, że jesteśmy niczym ogień i woda, jesteśmy jak wiatr i morze. Ty rozpalasz, ja oziębiam. / Brooklyn Baby
|
|
 |
They judge me like a picture book. By the colors like they forgot to read / Brooklyn Baby.
|
|
 |
kiedyś byłam inna, weselsza, szczęśliwsza, widziałam w życiu sens. teraz częściej płaczę, nawet drobnostka jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi. tracę zdrowie, czas, przyjaciół, ale nie to jest najgorsze. najgorsza jest przyczyna. przyczyna, która nie widzi, że wykańcza. / tonatyle
|
|
 |
przeklinam życie, bo mam wrażenie, że ono przeklęło mnie. / tonatyle
|
|
 |
nie powinienem był tyle płakać. spotyka mnie teraz za to taka kara, że mogę się utopić w swoich własnych łzach.
|
|
|
|