|
Każdy chyba w życiu posiadał człowieka, z którym łączyła go tak cholernie dziwna więź. I nie było to uczucie - absolutnie. Było to coś w rodzaju przywiązania, chęci powiedzenia wszystkiego - było to takie dziwne 'coś' czego nie da się zapomnieć nigdy.
|
|
|
Potrafie być wredna i złośliwa Buduje szczęście z małych radości. Szanuje tych, którzy szanują mnie i samych siebie.Staram się niczego w życiu nie żałować,tylko czasami nie wychodzi. Mam słomiany zapał do niektórych rzeczy. Czasem zachowuje się jak 'dorosła' kobieta,a czasem jak rozwydrzona,bezmyślna małolata.
|
|
|
Mówią, że jestem niedojrzała. Żebym głośno nie słuchała muzyki, bo na starość będę głucha. Żebym nie siedziała na ziemi, bo w przyszłości będę chorować. Mówią, żeby się ciepło ubierać, bo jak będę starsza to będę mieć problemy ze zdrowiem. Mówią, że nie powinnam wieczorami wychodzić z domu, bo to przecież nigdy nie wiadomo co czeka za rogiem. I w pochmurny dzień, mówią że powinnam zostać w domu, bo zmoknę i będę chora, bo nie warto w taką pogodę iść na rower, na spacer, na boisko. Ale ja się pytam, po jaką cholerę mam się tym martwić? Jaką mam gwarancję, że w ogóle dożyje tych dni, o których tak mówią? Zresztą, po co na starość będzie mi dobry słuch, wspaniałe zdrowie, co ja wtedy będę mogła zrobić? Czy nie lepiej mieć chociaż co wspominać? Wolę czerpać garściami póki jeszcze mogę. Przestać wreszcie tak bardzo martwić się o jebane jutro.
|
|
|
W moim innym świecie, możemy gadać do rana. I rozumiesz mnie bezsprzecznie i jemy wspólne śniadania.I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania. I czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla nas.
|
|
|
[...] Kiedy będzie umierał poczuję ból, kiedy nie będzie go przy niej będzie cierpieć. A sama umierając zrozumie co to życie, może nie do końca życie, ale to co przytrafiło się w jej życiu. Dlatego teraz się nie przywiązuje, a te 14-letnie dziewczynki, które "niby" popadają w depresję bo "ten jedyny" odszedł, nie wiedzą nic o miłości. Mówiąc że się zabiją, nie wiedzą co mówią. Kiedy mówią że oddadzą za niego życie, ściemnają bo to jest teraz cool. Kiedy byliby w sytuacji ona czy on. Oczywiście wybrałyby jego śmierć. Dlatego ona nie pieprzy o tym jak zna się na miłości, uważa na słowa, bo wie że dożyję momentu kiedy będzie mogła powiedzieć "było mi z tobą najlepiej staruszku", i odda za tą osobę wszystko co będzie mogła dać, ale tak naprawdę, nie na kartce, nie słowami ale czynem. I wie że ktoś kiedyś powie "Oddała życie za miłość".
|
|
|
Za młoda żeby zrozumieć co to życie. Za głupia żeby zrozumieć to co się do niej mówi. Za bardzo przywiązana żeby powiedzieć mu nara kiedy ją rani. Nawet jeśli myśli że wie wszystko o życiu, miłośći, bólu, cierpieniu, wie że się myli. Wie że czasem sama przesadza kiedy mówi mu że go kocha i odda za niego życie. Wie że przesadza mówiąc że on jest tym jedynym. Jest młoda, głupia ale nigdy nie zabiłaby się z miłości. Nigdy nie potnie sobie żył, nigdy nie wyląduje przez niego w szpitalu. Dlaczego? bo jest mądra. Wie że w jej wieku miłość to tylko miło spędzony czas z drugą osobą, to tylko pocałunki, to tylko ciepło tej drugiej osoby. Bo przecież ona nie ma bladego pojęcia o miłości, całe te szopki "nie umiem bez niego żyć' to puste gówno, mówi tak bo wszyscy na około tak mówią. Jej narazie chodzi tylko o bliskość. Kiedy będzie starszą panią z siwymi włosami, całującą siwego męża, siedzącą z nim, jej dziećmi, jej wnukami, wspominającą "jak to się z dziadkiem spotkaliśmy" To nazwię miłością.
|
|
|
Stary, kobietę się kocha, mimo wszystko. po to jest. i masz z nią sypiać, masz doznawać z nią nowych doświadczeń, ma być wam cudownie - ale nie tylko wokół tego to się kręci. Przytulaj ją. Daj jej swoją bluzę, gdy będzie marzła i daj serce, kiedy ona odda ci swoje. Zważywszy na to, że jest delikatniejsza, kurwa, nie rań jej.
|
|
|
Jak przeraża Cię moja szczerość to się pierdol, nie wracaj.
|
|
|
Nie wierzę w ani jedno twoje nędzne, puste słowo. Jestem nadal tą naiwną zabaweczką co kiedyś, bo ludzie od tak się nie zmieniają. Dlatego nie waż się ponownie rozpierdalać mi życia, bo boję się że znowu dam się nabrać. Tylko ty możesz mi oszczędzić cierpienia, tylko ty. Sama już nie potrafię. Wiem że ponownie mogę być nagrodą pocieszenia, a nie chcę. Więc uważaj na swoje słowa i ruchy.
|
|
|
Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
|
|
|
Wiem, że to egoistyczne i chamskie, ale postanowiłam sobie, że nie będziesz moją wielką miłością, ale zwyczajnie Cię wykorzystam. Tak wiem, jestem dziwna, ale jak tak lubię czasami.
|
|
|
Szkoda, że nie powiedziałeś mi, że to tylko zabawa. Też bym się bawiła.
|
|
|
|