 |
ulubiona ławka pod blokiem, nie będzie już taka sama, gdy usiądziesz na niej bez swojej ekipy. jezioro, nad które jedziesz nie będzie już tak magiczne, gdy nie będziesz nad nim siedzieć z przyjaciółmi. chwile, które przeżywasz będą tak bardzo inne, gdy obok nie będzie ludzi, któych kochasz. / veriolla
|
|
 |
To złudzenie, gdy patrząc na mnie wydaje Ci się, że wszystko w porządku./nieracjonalnie
|
|
 |
Ostatnie cztery dni były okropne, piąty dość lżejszy, tak jakby nastąpił jakiś przełom, coś we mnie pękło, coś przeminęło, straciło na wartości, nie wiem, nie znam odpowiedzi, ale nadal mam pełno Jego w głowie, i czasami, jak kiedyś wariuję, próbuję się stąd urwać, zniknąć, pojechać do Niego, jednak podczas tej całej akcji z tymi odłamami miłości, które we mnie pozostały pojawia się rozsądek, który krzyczy, obraża mnie i cholera, znów czuję się winna i znów namawia mnie do milczenia, czekania, powtarza - jeżeli Mu zależy to znajdzie odpowiedni moment, nie płacz. / nieracjonalnie
|
|
 |
Słowa mogły kłamać, ale zajrzała w jego oczy i wiedziała, że ją kocha..
|
|
 |
Każdy z nas zaczynał jako ktoś inny. Był kimś innym. / ifall
|
|
 |
Nie wiem, czego chcę. Krzywdzę ludzi... ~ Ryszard Riedel
|
|
 |
And I know, you're a part of me. ~ Alter Bridge
|
|
 |
Jak mam pogodzić się z tym, że umarłeś, jeżeli mam Twój numer telefonu?
|
|
 |
Kocham Cię okiem spragnionym, pieszczotliwą dłonią strumienia słodkich słów, czułą myślą. Kocham Cię wilgotnym słońcem świeżego poranka, melodyjnym śpiewem szklanych kropel deszczu, fal cichym szeptem i wiatru skrzydłem lekkim. Kocham Cię aromatem tysiąca róż i niebem nieprzebranym. Kocham sercem i dziękuję Ci za to, że jesteś.
|
|
 |
Jestem wbudowana między żebra i źrenice, bez zapachu i o malinowych ustach, którymi jeśli chcesz, możesz się udławić
|
|
 |
Gdybyś przy mnie zasnęła, rano sama wstała, w łóżku byłoby pusto, wokół tylko mój bałagan, jak zwykle zostawiłbym rozrzuconych tysiąc ubrań, a w pokoju echo powtarzałoby pełne złości "Kurwa!". Co byś zrobiła, gdybyś na stole w kuchni znalazła kartkę pisaną przez moje roztrzęsione dłonie? Bym napisał, że "Wracam zaraz", bym zostawił telefon, portfel i bagaż... Czy długo byś czekała z kontaktem do bliskich? Przecież zaraz wrócę - taki zostawiłem liścik. Może popijając whisky, siedzę z przyjacielem, ale każdy mówi "Ostatni raz widziałem go w zeszłą niedzielę.". Czy długo byś pamiętała nasz marsz Mandelsona? Byłem dla Ciebie kimś więcej, niż dl słuchaczy Onar! A słowa nie oddają tego, ile waży strata. Kocham Cię najmocniej, zaraz wracam.
|
|
 |
Czy tęskniłabyś za mną, gdybym wyszedł i nie wrócił? Gdybyś nie mogła mnie znaleźć wśród innych ludzi? Wśród twarzy, wśród dłoni, wśród osób...? Jak szybko byś zapomniała jaki mam kolor oczu? Jaki mam odcień włosów, jak szybki bije mi serce? Gdybyś miała mnie nie zobaczyć, co zrobiłabyś w przed dzień? Co byś mi powiedziała gdybym zakładał kurtkę? Byś pocałowała w ust mnie z nadzieją, że wrócę? Przecież zawsze wracam, nawet z najdalszych podróży, ale ta niespodziewanie mogłaby się przedłużyć. Mogłaby, przecież nie chciałbym... My nie mamy wpływu na życie, życie na nas ma wpływ. Zostawiłbym niedopitą zieloną herbatę, zimnego tosta, jak zimne serce, w którym czuje się straty, kilka płyt z rapem, na których zostawiłem siebie, jakby został po mnie tylko zapach w łazience...? Czy tęskniłabyś za mną, gdybym wyszedł i nie wrócił? Czy żyć beze mnie mogłabyś się nauczyć? Czy beze mnie cała układanka by się posypała? Bez Ciebie - ja bym oszalał!
|
|
|
|