|
O jedno proszę Cię. Gdy będziesz odchodzić, ze sobą zabierz mnie.
|
|
|
Bierze mnie za rękę i przyciąga do siebie, a ja ochoczo zatapiam się w jego ramionach, moim ulubionym miejscu na całym świecie.
|
|
|
zanim znów go zapytasz , zanim znów uklękniesz , pamiętaj by cierpieć z wdziękiem damy wielkiej
|
|
|
Pamiętaj, nigdy nie możesz poddawać się w połowie drogi. Jeśli już zaczęłaś coś robić, skończ to. Niezależnie z jakim skutkiem, czy efektem. Podjęłaś się jakiegoś zadania to doprowadź je do końca. Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto. Nie odpuszczaj, gdy wiesz, że możesz wygrać. Nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady. Nabierz powietrza w płuca i brnij do przodu. Stań oko w oko z własnymi słabościami. Później uderz i tym samym rozpocznij walkę. A następnie ją wygraj, bo stać Cię na to.
|
|
|
Spokojnie, od jutra znów będę uśmiechnięta i szczęśliwa w Waszych oczach. Dziś już nie mam na to siły.
|
|
|
''Mija tydzień bez kontaktu, potem miesiąc i nagle przerwa robi się tak długa, że głupio jest chwycić za słuchawkę.''
|
|
|
Kochanie kogoś, kto Cię nie kocha jest jak przytulanie kaktusa, im mocniej tym bardziej boli ...
|
|
|
Czuję się taka wiesz, niewystarczająca. Nie wystarczająco piękna, mądra, chuda. Nie wystarczająco wystarczająca.
|
|
|
Ile razy czułeś ,że do dna masz centymetr ?
|
|
|
Boję się, że w końcu o tobie zapomnę. Boję się, że wymarzę z pamięci każde twoje słowo, że rysy twojej twarzy zatrą się wraz ze wspomnieniami, że nie będę mogła odtworzyć w pamięci tych wyjątkowych oczu. Wiem, ze nieuchronnie zbliża się dzień kiedy moje serce pozakleja wszystkie rany i będzie gotowe by znów dać się zranić. Mimo, że kiedyś bardzo tego momentu pragnęłam, teraz gdy się zbliża zaczyna on mnie przerażać. Boję się tego ponieważ moment kiedy znikniesz z moich myśli, będzie momentem, który oznacza definitywny koniec. Nie będzie już powrotu czy ratunku. Może problem zawsze tkwił w tym, że nie chciałam go zapomnieć, a nie, że nie umiałam? Może naprawdę boję się wyzbyć ostatniej, kruchej nadziei, że jednak wszystko się ułoży? Może jednak wcale nie chce żeby odszedł& A może nigdy nie odejdzie? A jeżeli moje serce zawsze będzie na niego reagowało w ten wyjątkowy sposób? Co jeśli znikną wspomnienia, ale nie zniknie pamięć o uczuciu? Sama już nie wiem co jest gorsze.
|
|
|
Próbuję zapomnieć, ale jak mam to zrobić, skoro w tylu miejscach zostawiliśmy kawałek siebie?
|
|
|
A pomimo wszystkich łez, ja nadal go kocham.
|
|
|
|