 |
Chciałam pić z umiarem, ale umiar nie chciał pić ze mną.
|
|
 |
a dzisiaj czystą zagryzam kiszonymi bo podobno tak się właśnie robi, kiedy życie pieprzy się równie dosadnie co najdroższa dziwka w najbardziej ekskluzywnym burdelu.
|
|
 |
Śpij Romeo. Julia dzisiaj daje innemu.
|
|
 |
Wyrachowaną suką to Ty ewentualnie swojego psa możesz nazywać. chociaż wątpię, że ma aż tak wysublimowane pomysły na znęcanie się nad Tobą jak ja.
|
|
 |
wypluwam krew otwartą raną w moim sercu. nie chcę umierać. a samotność jest mordercą.
|
|
 |
- Cześć. Jesteś niezwykle urocza. Mogę usiąść obok i sobie na Ciebie popatrzeć?
|
|
 |
nie upadłam. po prostu miałam ochotę znokautować podłogę bo od samego rana, intensywnie działała mi na nerwy.
|
|
 |
Gdy widzę Twoją dziewczynę mam ochote dać Ci bułke do tego pasztetu.
|
|
 |
Ale ja byłam głupia. Że też pomyślałam, że mogę Ci zaufac. Boże, co za naiwnośc -,-
|
|
 |
Znowu zjebany humor, pozdro.
|
|
 |
“Najtrudniej jest wytłumaczyć sobie, że mimo wszystko to nie ma sensu.”
|
|
 |
na pasztecie pisało, że termin kończy się w dwutysięcznym trzynastym. my zginiemy, pasztety zostaną. masz szanse, mała.
|
|
|
|