 |
"smutno mi gdy biorę pełny wdech powietrza w płuca a ono nie pachnie już Tobą tylko jest przesiąknięte nudą życia."-dla.niej
|
|
 |
"nie mogę Ci podarować gwiazdki z nieba choć bardzo bym chciał, nie przyniose Ci kolorów tęczy na palecie bo nie nauczono mnie jeszcze latać, nie zrobię Ci waty cukrowej z obłoków nieba bo Bóg by się złościł gdyby ktoś wziął skrawek tego czego nie ma na ziemi. mogę Ci oddać całe moje życie, tylko musisz pokochać szary błękit moich oczu."-dla.niej
|
|
 |
Myślałam, że nikogo nie będę już w stanie tak mocno pokochać... Myliłam się... Jego kocham tak bardzo, że nie wiedziałam, że aż tak potrafię.
|
|
 |
Jak ty to robisz, że dokładnie wtedy, gdy czuję, że się rozpłaczę, mówisz abym tego nie robiła?
|
|
 |
Tak cholernie go kocham... kocham jego charakter, wygląd, jego podejście do mnie... kocham go całego... kocham go przytulonego do mnie i stojącego samotnie... kocham jego uśmiech i poważną minę... kocham jego radosne oraz bezradne oczy... Tak mocno go kocham...
|
|
 |
Praktycznie wszystkie wyobrażane sobie niegdyś sceny, które chciałabym przeżyć z chłopakiem się spełniły... same... z siebie... jak ja mam go nie kochać?
|
|
 |
Jedno zdjęcie - tak wiele wspomnień. Dla jednych to tylko kawałek papieru, a dla mnie wszystko. Wystarczy jedno skinienie oczu na fotografię, którą trzymam w dłoni, a wszystkie wspomnienia wracają z siłą huraganu, którym nazywałem Ciebie, kiedy wbiegałaś do mojego pokoju niczym Katrina wzmagająca się nad oceanem. Gładzę dłonią Twój papierowy policzek, przymykam oczy i momentalnie czuję, jak moje serce przechodzi dreszcz tamtych dni. Widzę Nas, trzymających swoje dłonie, widzę uśmiech, którym witałaś mnie każdego dnia i który sprawiał, że złe myśli odchodziły w niepamięć. Spoglądam na swoją postać i zauważam, jak bardzo mnie zmieniłaś, widzę, że moje oczy przybrały lekko inną barwę, która dziś jest odzwierciedleniem Twojego osobistego szczęścia. Zamykam fotografię w dłoni i chowam ją w kieszeni koszuli, blisko serca, bo to idealne miejsce, bo tylko tam mogę trzymać kobietę, która stała się moją definicją szczęścia, drogą życia i spełnieniem, o którym dawniej mogłem jedynie marzyć./mr.lo
|
|
 |
Nie wiem czy to wina tego, że normalna nigdy nie byłam i nie będę, czy czegoś zupełnie innego, ale nawet po powrocie do domu, czuję Twój zapach na moim ciele...
|
|
 |
|
On ma w sobie wszystko czego pragnę.
|
|
 |
Znaczysz dla mnie wiele.... bardzo wiele... nie zmarnuj tego...proszę...
|
|
 |
Od dawna nie ruszają mnie tekstu o łzach w oczach, nawet wypowiadane przez chłopaków... ale widok Twoich łez i Twoje błagalne spojrzenie zaparły mi dech w piersiach.
|
|
 |
To wszystko dzieje się w cholernie zawrotnym tempie... wystarczyło moje jedno słowo, a byś mnie stracił na zawsze...
|
|
|
|