głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mysl_pozytywnie

Mówię sobie  że ostatni raz wchodzę w ten bezsens  choć w ogóle w to nie wierzę bo dobrze znam siebie.

jachcenajamaice dodano: 29 grudnia 2012

Mówię sobie, że ostatni raz wchodzę w ten bezsens, choć w ogóle w to nie wierzę bo dobrze znam siebie.

Ludzie odchodzą. Tacy już są  oni zawsze to robią.

jachcenajamaice dodano: 29 grudnia 2012

Ludzie odchodzą. Tacy już są, oni zawsze to robią.

Nigdy nie przestaniesz kogoś kochać. Po prostu nauczysz się bez niego żyć.

jachcenajamaice dodano: 29 grudnia 2012

Nigdy nie przestaniesz kogoś kochać. Po prostu nauczysz się bez niego żyć.

Czasami coś w nas umiera i nie chce zmartwychwstać.

jachcenajamaice dodano: 29 grudnia 2012

Czasami coś w nas umiera i nie chce zmartwychwstać.

Wiesz  ostatnio od piątku jakoś tak ciężko mi skutecznie zabijać te wszystkie myśli krążące wokół jego osoby.

jachcenajamaice dodano: 29 grudnia 2012

Wiesz, ostatnio od piątku jakoś tak ciężko mi skutecznie zabijać te wszystkie myśli krążące wokół jego osoby.

Skoro oczy zwierciadłem duszy to dlaczego ten drań ma takie piękne?

jachcenajamaice dodano: 29 grudnia 2012

Skoro oczy zwierciadłem duszy to dlaczego ten drań ma takie piękne?

Zapytał mnie wczoraj  czy wierzę w bajki.  W bajki?  wydukałam zdziwiona.  Wierzysz w to  że zrobiłem to ciasto?  mruknął  po czym złapał mnie za rękę  bo właśnie zbieraliśmy się do wyjścia. Temat był skończony  ja pokręciłam głową  może trochę pochopnie  bo jak mogę nie wierzyć? Pamiętasz dzieciństwo? Pamiętasz ten brak przewidywania  kiedy za każdym razem zastanawiałeś się nad końcem historii  tak jakby nie był oczywisty? Pamiętasz tamte miłości na stronicach? Pamiętasz całą toksyczność wokół głównych bohaterów  ich walkę i to  że wszystko wydawało Ci się takie piękne  mimo złej macochy czy innej hieny  dobierającej się do cudzego szczęścia? Bo ja pamiętam. Teraz  czując coś dziwnego w środku... jak mam nie wierzyć w bajki  kiedy przeżywam jedną z nich?

definicjamiloscii dodano: 29 grudnia 2012

Zapytał mnie wczoraj, czy wierzę w bajki. "W bajki?" wydukałam zdziwiona. "Wierzysz w to, że zrobiłem to ciasto?" mruknął, po czym złapał mnie za rękę, bo właśnie zbieraliśmy się do wyjścia. Temat był skończony, ja pokręciłam głową, może trochę pochopnie, bo jak mogę nie wierzyć? Pamiętasz dzieciństwo? Pamiętasz ten brak przewidywania, kiedy za każdym razem zastanawiałeś się nad końcem historii, tak jakby nie był oczywisty? Pamiętasz tamte miłości na stronicach? Pamiętasz całą toksyczność wokół głównych bohaterów, ich walkę i to, że wszystko wydawało Ci się takie piękne, mimo złej macochy czy innej hieny, dobierającej się do cudzego szczęścia? Bo ja pamiętam. Teraz, czując coś dziwnego w środku... jak mam nie wierzyć w bajki, kiedy przeżywam jedną z nich?

Właśnie w takie pochmurne  beznadziejne dni najbardziej Cie potrzebuję.

jachcenajamaice dodano: 29 grudnia 2012

Właśnie w takie pochmurne, beznadziejne dni najbardziej Cie potrzebuję.

Uśmiech to taki prosty sposób na to  by wszyscy uwierzyli  że z Tobą wszystko w porządku.

jachcenajamaice dodano: 29 grudnia 2012

Uśmiech to taki prosty sposób na to, by wszyscy uwierzyli, że z Tobą wszystko w porządku.

Po co szukamy radości  kiedy mamy ją obok siebie?

jachcenajamaice dodano: 29 grudnia 2012

Po co szukamy radości, kiedy mamy ją obok siebie?

Zapominanie zawsze jest trudne  ale wiesz co? Wykonalne.

jachcenajamaice dodano: 29 grudnia 2012

Zapominanie zawsze jest trudne, ale wiesz co? Wykonalne.

Pół godziny po tym  jak miałam już wrócić  w końcu odezwała się mama z pytaniem kiedy będę.   Zaraz się zbieram   mruknęłam  rozłączając się.   Nie   usłyszałam  czując dłonie mocniej zaciskające się na moich żebrach.   Muszę iść  mówię Ci to od godziny.   Uśmiechnął się cwaniacko.   Słyszę i już mówiłem  że puszczę Cię najwyżej jutro.   Muszę...   zaczęłam  kiedy zamknął mi usta pocałunkiem. Delikatnie wbiłam Mu palce w żebra i pospiesznie opuściłam łóżko  gdy na sekundę rozluźnił uścisk.   Nie bawię się tak   oznajmił  znajdując się przy mnie od razu i przyciskając do siebie.   Jak mnie nie puścisz teraz to nie wrócę   zaszantażowałam w końcu ze śmiechem.   Wrócisz...

definicjamiloscii dodano: 28 grudnia 2012

Pół godziny po tym, jak miałam już wrócić, w końcu odezwała się mama z pytaniem kiedy będę. - Zaraz się zbieram - mruknęłam, rozłączając się. - Nie - usłyszałam, czując dłonie mocniej zaciskające się na moich żebrach. - Muszę iść, mówię Ci to od godziny. - Uśmiechnął się cwaniacko. - Słyszę i już mówiłem, że puszczę Cię najwyżej jutro. - Muszę... - zaczęłam, kiedy zamknął mi usta pocałunkiem. Delikatnie wbiłam Mu palce w żebra i pospiesznie opuściłam łóżko, gdy na sekundę rozluźnił uścisk. - Nie bawię się tak - oznajmił, znajdując się przy mnie od razu i przyciskając do siebie. - Jak mnie nie puścisz teraz to nie wrócę - zaszantażowałam w końcu ze śmiechem. - Wrócisz...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć