|
Nie oceniaj mnie po przeszłości, już w niej nie żyje.
|
|
|
Znasz te dni kiedy idziesz byle gdzie, słuchajac dołujących piosenek, palisz kolejnego papierosa z dedykacją dla niego, dla człowieka który bez skrupułów pożarł twoje serce?
|
|
|
Nie wzoruj się na innych, rób tak aby inni wzorowali się na Tobie.
|
|
|
Z czasem coraz bardziej się do niej przywiązywałem. Z każdą nową chwilą chciałem być jeszcze bliżej przy niej, bez względu na wszystko i wszystkich. Nie mógłbym nigdy w życiu nazwać tego tylko trwaniem, bo było zupełnie inaczej w rzeczywistości. Starałem się Jej dać tyle, ile tylko mogłem.. Miała moje pełne wsparcie, a w moich ramionach mogła tonąć bezpowrotnie ilekroć tego potrzebowała.
|
|
|
Jeśli nie masz czasu dla swojej kobiety . Nie martw się , inny go na pewno dla niej znajdzie
|
|
|
Gdy kobieta otrzymuje od mężczyzny miłość i wsparcie, wtedy dosłownie rozkwita w swojej kobiecości, jak kwiat w słońcu.
|
|
|
Ci, którzy odchodzą naprawdę, odchodzą bez pożegnania.
|
|
|
Nie masz pojęcia jak wiele razy w mojej wyobraźni rozmawialiśmy, śmialiśmy się, chodziliśmy do kina, trzymaliśmy się za ręce i patrzyliśmy sobie prosto w oczy.
|
|
|
My, kobiety, jesteśmy dziś samodzielne i silne, ale pod koniec dnia, potrzebujemy przy sobie silnego mężczyzny o romantycznej duszy.
|
|
|
Miłość jest kombinacją podziwu, szacunku i namiętności. Jeśli żywe jest choć jedno z tych uczuć to nie ma o co robić szumu. Jeśli dwa, to może nie jest to mistrzostwo świata, ale blisko. A jeśli wszystkie trzy, to śmierć jest już niepotrzebna: trafiłaś do nieba za życia.
|
|
|
Zaczynasz się w kimś zakochiwać dopiero wtedy, gdy nabierzesz przekonania, że ta druga osoba czuje to samo. To znaczy, kiedy zaczynasz jej ufać. Wtedy się rozluźniasz i przestajesz myśleć tylko o sobie, bo już się nie martwisz, że coś źle zrozumiałaś i stracisz ukochanego. A kiedy przestajesz myśleć o sobie, masz więcej czasu na to, by uświadomić sobie, jakie to szczęście, że go poznałaś.
|
|
|
Oboje cierpieliśmy kiedyś. Oboje mieliśmy serca starte na pył. Oboje przelewaliśmy łzy za coś, co przecież nigdy nie miało znaczenia. W końcu stanęliśmy na swojej drodze i oto okazuję się, że Ty dla mnie, ja dla Ciebie. Uczyliśmy się na nowo uczuć, uczyliśmy się dotyku i tych wszystkich "miłosnych spraw". W końcu coś pękło, tama, wszystko się zepsuło. Lęk wygrał. Strach przed tym, że któreś z nas może odejść, że znowu możemy cierpieć, to sprawiło, że się wycofaliśmy. Z podniesioną wysoko głową, że niby to nic nie znaczyło, że tak miało być, że żadne z nas się nie przywiązało. Śmieszne, nie? Zależy nam na sobie, ale nie możemy być razem, bo ktoś kiedyś porysował nam duszę i wolimy sami zrezygnować z miłości, zanim miłość zrezygnuję z nas. Tęsknie, to wszystko.
|
|
|
|