 |
Przyznać się do słabości to największa oznaka heroizmu.
|
|
 |
Życie jest jak striptiz tranzwestyty. Wszystko pięknie, ładnie aż tu nagle... chuj. ;/
|
|
 |
Cholera, czy naprawdę zostałam stworzona po to, by tylko przyglądać się szczęściu, a nie go doświadczać?
|
|
 |
momentem zwrotnym jest ten w którym nie możesz się rozpłakać bo nie masz już czym. kiedy Twoje ciało nie potrafi zareagować na ten prymitywny ból wbijającego się noża w Twoje plecy przez sam los. mózg nie jest w stanie przetworzyć pytania dlaczego życie tak strasznie kopie Cię w Twoją godność, a Twoje ręce nauczyły się drżeć na tyle mocno, że trzymanie kubka z kawą sprawia Ci problem jak co najmniej u staruszka z pląsawicą.
|
|
 |
stoisz na tym pieprzonym balkonie o 4 nad ranem, znudzona kotłowaniem się w łóżku i niemocą spłodzoną przez niemożność zaśnięcia. w ustach papieros, poruszając tylko zębami kiepujesz za barierkę. dłonie, drżące, zmarznięte w kieszeniach Twojej bluzy. wszystko jest przerażająco szare, a cisza o tej porze porównywalna do tej w horrorze, kiedy morderca poluje na swoją ofiarę. stoisz, marzniesz i powstrzymujesz się od rutynowego płaczu mając świadomość, że zamiast łez z Twoich kanalików wydostałyby się, szklące sopelki zważając na temperaturę i stan emocjonalny Twojego serca, w którym musisz zamykać drzwi zważywszy na przeciąg i panującą w nim pustkę.
|
|
 |
Nie wstydź się oczyszczać swoje oczy. Nie ważne czy pod kołdrą, na ulicy a może w kogoś ramie. Płacz jeśli trzeba.
|
|
 |
"Jesteś słodka ... Wciąż pamiętam Twój zapach... Chcę Cię poczuć ... " - takie kity wciskaj tym pustakom , a nie mi !
|
|
 |
Właśnie teraz jest ten czas , czas mojego odrodzenia . Gdy znów budzę się i pierwsze co robię to myślę o kawie a nie o Tobie , gdy poranek nie jest już taki szary . Gdy Twoje ciepło nie jest mi już potrzebne , a chociaż pragnę czułości to już nie Twojej .
|
|
 |
I niech będzie tak jak osiem miesięcy temu , bądźmy tylko na "cześć " i "co słychać " , a teraz po prostu wyjdź .
|
|
 |
- Już nie raz widziałem jak płaczesz . - Ale nigdy nie robiłam tego z Twojego powodu .
|
|
|
|