 |
Dlaczego możemy wmawiać każdej napotkanej osobie, że nic nie czujemy a sobie nie potrafimy?
|
|
 |
ie mogłam uwierzyć, że był w stanie aż tak wyprowadzić mnie z równowagi - tylko dlatego, że spojrzał na mnie po raz pierwszy od paru tygodni. Nie mogłam pozwolić na to, by miał nade mną tak wielką władzę. Było to żałosne. Więcej - było to niezdrowe.
|
|
 |
Chciałabym żeby chociaż raz zebrało Ci się na te pierdolone sentymenty. Może wtedy powiedziałbyś mi, że byłam choć trochę ważna.
|
|
 |
Moje serce stwarza pozory, jest miłe i łatwo Ci je pokochać. Moje serce jest kruche i łatwo ulega wszelkim urazom, prawdopodobnie tak... zapewne je zranisz. Tak sądzę. Jest ono jednakże też mściwe i zanim się obejrzysz zacznie rzucać Ci ogromne przeszkody pod nogi.
|
|
 |
Pogoda na jutro? na 100% łzy.
|
|
 |
na zmianę ufam i wątpię,chociaż to takie nierozsądne.
|
|
 |
Być może, jeśli dobrze przypatrzysz się mojemu spojrzeniu, zauważysz to - dno mojej duszy w którego najdalszej części stoi serce. Jest tam z założonymi wyimaginowanymi rękoma i jest ostro wkurwione, buntuje się, krzyczy, na zmianę płacze i popada w dziwny rodzaj schizofrenii. Jest cholernie sfrustrowane, bardziej przez samą swoją postać, aniżeli przeze mnie, bo to ono zrezygnowało. To ono zamknęło się tam, uciekło, odwróciwszy się napięcie z przeraźliwym krzykiem, że ogarnianie mojego życia jest nierealne. Nie współpracujemy. Moje serce dusi się tam. Zdaje się powolnie umierać, a ja? Dopiero teraz, bez serca, bez uczuć potrafię pójść naprzód.
|
|
 |
tak bardzo,bardzo,bardzo,bardzo chciałbym zostać z nią,no ale on mi na to nie pozwoli. tak bardzo,bardzo,bardzo,bardzo chciałbym trzymać ją za dłoń, no ale on i to mnie boli.
|
|
 |
powiedz mi,powiedz swoje lęki i fobie
|
|
 |
ale nie jest źle,przecież wiem,że i tak kochasz mnie. wszak i ja kocham ciebie i tak.
|
|
 |
Przez klatkę piersiową przebiega dziwny powiew... tak pusta jest.
|
|
|
|