|
Nie umiem dodawać liter ani z cyfr układać słów. Nie jestem androidem i potrafię czuć wszystko. Tam dokąd idę nie ma dróg i tylko cud sprawił, że jestem jak czarny kruk pośród piskląt
|
|
|
przepraszam, nie dzwoniłem, wolę w oczy spytać, 'co tam?'
|
|
|
Spotkaliśmy się o jeden raz za mało, Nie myślałem nigdy, że nie mogłaby cie zabrać starość i podcieliśmy własną gałąź, własne gardło . Kiedy dzwoni zawsze drżącym głosem pytam "Halo ? "
|
|
|
od lat serce mam jak węgiel całe brudne jest i ciężkie, a na blokach niepotrzebne wcale.
|
|
|
dziś nie widzę sensu naprawdę i nie umiem nie stać w miejscu już nigdy nie będzie jak dawniej tonę w śród krzywdy tracąc życia piękno, ale nawet nie łapię brzytwy się bo ręce mam już skrępowane żyję wśród innych z których każdy by chciał wygrać luz ja stanąłem bezsilny nie pozwala mi kondycja już by biec żeby coś przeżyć, tak po prostu biec i uwierzyć że tu kiedyś znajdę sens..
|
|
|
Bo mam problem ze stresem, gdy mnie ktoś rozpozna, a jak połowa chodzę po żarcie do lidla. Czemu tankuję na nesce? Ta odpowiedź jest prosta:nie ma wstydu przed kasjerem jak za dyche mam półtora litra.
|
|
|
Chciałbym móc przywracać życie tym co zasługują na nie lub, tym którym serca bicie niesłusznie było zabrane już.
|
|
|
Może kto bez mapy ciągle idzie , dziś zabłądzi i znajdzie cel, chyba powinniśmy kochać życie. Nawet zły każdy dzień.
|
|
|
Każdy dzień jest idealny by odrzucić, musisz odsunąć ludzi z którymi nie chcesz się budzić.
|
|
|
nie zawsze byłam tu gdzie jestem, poznałam miejsca , zrozumiałam czego nie chcę - największa lekcja,
musisz robić to co lubisz, to podstawa szczęścia.
|
|
|
w urodziny swoje co roku dostaję znak od ciebie, gdzie jesteś i co robisz? Nie wiem i nie chcę wiedzieć.
|
|
|
Po tygodniu zjawiasz się i wmawiasz ciążę, zdradza cię druga przyjaciółka, że masz okres, zawsze były mi pomocne od progu, bo wyglądasz za dobrze by nie mieć w kobietach wrogów.
|
|
|
|