|
Na zewnątrz dziewczyna zła, wredna, chamska, nie dająca się kochać.. a w środku miała serduszko z lukru tylko ze strachu przed odrzuceniem otoczyła je drutem kolczastym aby nikt więcej jej nie zranił.l wadp.
|
|
|
pomyśl, że Twoje życie ma cudowny smak truskawek, oblanych białą i mleczną czekoladą, ze słodką, cukrową posypką we wszystkich kolorach tęczy. tak, to chyba szczęście. l wadp.
|
|
|
nie sztuką jest zdobyć mężczyznę. sztuką jest Go przy sobie zatrzymać. bez przymusu czy szantażu. z Jego osobistej woli.
|
|
|
|
wakacyjny wieczór na osiedlach, po tej kłótni, nie było go z nami, biorąc z butelki następny łyk, w płuca wzięłam kolejny buch. spoglądając za siebie zauważyłam między blokami jego postać, powolnym krokiem szedł w naszą stronę, odwróciłam się. nie chciałam go widzieć, nie teraz, nie miałam mu nic więcej do powiedzenia, prócz tego jak bardzo mnie zawiódł, jak bardzo zabolało każde z jego słów wykrzyczanych w nerwach. poczułam dłonie delikatnie zatrzymujące się na moich biodrach, do ust przyłożyłam szluga zaciągając się jak najmocniej, szybkim ruchem odwróciłam się w jego stronę, wypuściłam z płuc dym, prosto w jego twarz. w jednej chwili wyrwał mi go z dłoni, przydeptał butem, zatapiając swoje wargi w moich zastąpił z mojej strony oburzenie. uśmiechnął się i niby obojętnym tonem wydusił 'mała, wiesz doskonale, że to było o wiele lepsze niż to świństwo, które wcześniej przykładałaś do ust. wiem, jestem chujem.. chujem który potrzebuje jedynie Ciebie, naprawdę przepraszam' / endoftime.
|
|
|
|
w głowie mam teraz tysiąc myśli o tobie, dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć o tym jaka jesteś dla mnie ważna i jak cię kocham, a jedną o tym że chyba zaczynam cię nienawidzić./rapoholiiik
|
|
|
Zawsze mam zajebiste rozwiązanie . Po fakcie.l wadp.
|
|
|
Czemu to ja muszę być odpowiedzialna, dorosła i o wszystko się martwić? l wadp.
|
|
|
I niby nie pisaliśmy o niczym ważnym, ale podnosił mi się poziom endorfin we krwi, kiedy widziałam jak świeci się okienko w telefonie, gdy przyszedł sms od Ciebie .l kladzia77.
|
|
|
A ten Twój cudowny kolor oczu niedługo, cholera, wyprowadzi mnie z równowagi.l kladzia77.
|
|
|
Kocha Cię pomimo, nie ponieważ.l kladzia77.
|
|
|
|
odpuść kawę, alkohol, nie skręcaj jointów. wszystko jest dla ludzi, ale zacznij od początku
|
|
|
Bo ja jestem tą kobietą , wiesz ? To przy mnie zaśniesz .
|
|
|
|