 |
Mgła już opadła, wszyscy zawiedli rozczarowanie to chleb powszedni, nie są możliwe już happy end'y, wszystko jest jasne, pierdol to biegnij!
|
|
 |
Dorosłe życie, nie słodycze jak u Piha matko, pobłogosław krzyżem, znowu znikam wir wydarzeń wzywa, okolica wzywa, mamo dusze się, wrócę, tylko pooddycham mamo ostatnie lata nic nie wyszło jak powinno, nie? patrzę w zdjęcia, prawie płaczę za niewierność jej trzeba zacząć życie, daj mi szanse ogarnę, Bóg mi świadkiem - wszystko ogarnę!
|
|
 |
W twoją banię wpada ten tekst jak kula w łeb psa.
|
|
 |
Zmartwychwstaje, 21 stycznia, trzy dni później padam na ziemie i przestaje oddychać. Mam zapaść, lekarz mnie pyta co ćpałem, skurwiel nie wierzy, że serce można zatrzymać żalem.
|
|
 |
Nie mamy skrzydeł by latać a mimo tego to nasz cel.
Nie chcemy wracać w tyle nie wartych tego miejsc.
|
|
 |
Dwulicowych skurwysynów jebać tak samo jak psy.
|
|
 |
Ceną była śmierć za wolności smak, choć minął czasu szmat, Ty pamiętaj brat.
|
|
 |
Jesteś tą jedyną której dałem się okiełznać,
z Tobą razem drogą marzeń iść i zwyciężać
spełniać wszystkie nasze plany dziś ci przysięgam.
|
|
 |
proszę, napisz, ze mnie kochasz, ze mnie nie zostawisz, ja potrzebuje czuc ze jestem wazny dla ciebie. zadzwon, zrob cokolwiek, ale mnie nie zostawiaj prosze
|
|
 |
Nie odezwała się ani razu. Nie znam przyczyny. Być może oboje boimy się odezwać. Być może żadne z nas nie chce usłyszeć, że druga osoba nie chce rozmawiać. A może każde z nas jest zbyt dumne i nie chce wyjść na tego, który desperacko szuka kontaktu. Może po prostu jej nie zależy? Tak to już bywa. Mija tydzień bez kontaktu, potem miesiąc i nagle przerwa robi się tak długa, że głupio jest chwycić za słuchawkę. A więc nie dzwonię.
|
|
 |
ty milczysz i ja milczę - tylko to nas teraz łączy
|
|
 |
ostry bol, znow ten sam. juz wiem, ze czas nie leczy ran
|
|
|
|