 |
|
znowu nie rozmawiamy. znowu wróciły czasy, gdy nie potrafisz nawet napisać głupiego smsa pijąc do nieprzytomności. znowu nie piszesz codziennego "kocham cię". znowu masz na mnie wyjebane. znowu ja szlajam się po osiedlu pijąc. znowu nie wiem co z nami, a podświadomość podpowiada mi, że to już koniec.
|
|
 |
|
przyjaźń czy miłość?
dobra, za długo się wahasz, dajmy na to, że wybrałeś miłość.
|
|
 |
|
mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień w którym z czystym sumieniem będę mogła powiedzieć, że jesteś dla mnie nikim i żałuje tego, jak bardzo mi na tobie zależało.
|
|
 |
|
chcę być teraz wielką egoistką i żyć najpierw dla siebie, bo przeważnie tego nie robiłam.
|
|
 |
|
kiedy po raz czterdziesty sprawdziłam czy nie napisałeś stało się oczywiste, że coś jest nie tak z telefonem.
|
|
 |
|
była piąta nad ranem. stałam na balkonie, pijąc gorącą herbatę. miasto powoli zaczęło budzić się do życia. uśmiechnęłam się sama do siebie i pomyślałam, że mimo wielu problemów jestem cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
|
jeśli ktoś był dla ciebie ważny, nie zapomnisz go. i nie ważne czy to był kochanek, czy przyjaciel, czy pies.
|
|
 |
|
mam charakter zaczepno-obronny: zaczepiam, a potem trzeba mnie bronić.
|
|
 |
|
Jeszcze nadejdzie lepszy czas, lepsze jutro, o którym tak optymistycznie mówią. Wszystko się ułoży, to tylko kwestia czasu. Może nie godzin i dni, może to wcale nie będzie jutro, ale te dobre chwile nadejdą. Tylko jeszcze nie dziś i może nie do końca dobre, ale nie wiem, znośniejsze? Może za jakiś czas będę potrafiła powiedzieć "dziś było troszkę łatwiej". Odrobinkę, ale jednak łatwiej. Może. [ yezoo ]
|
|
 |
|
macie tak czasem, że jak potrzebujecie i szukacie jakiegoś przedmiotu, to nie możecie go znaleźć, a jak nie jest już wam potrzebny to się nagle pojawia? z niektórymi ludźmi, niestety jest tak samo.
|
|
 |
|
brakuje mi tych twoich smsów. zawsze kiedy je czytałam budziły się w moim brzuchu wszystkie motyle, a przecież nic w nich nie było takiego. mam je nadal, ale dziś już wywołują tylko smutek i ból brzucha, jakby wszystkie motyle umierały w jednej chwili.
|
|
 |
|
nie będę się już starać. nie będę pokazywać, że mi zależy. czas na twój ruch, bo chyba masz złudne wrażenie, że jestem twoja.
|
|
|
|