 |
22:38 - chce dalej istnieć. - kolejny smęt na moim profilu na moblo. chce istnieć teraz i chce marzyć teraz. chce żyć w tej jakże marnej rzeczywistości, którą tworzymy my sami. chce istnieć i pokazać wam, że z bólem można żyć, a nawet można się z nim zaprzyjaźnić. chce spełniać marzenia i realizować plany, które jak do tej pory odeszły. chce wyprawić swoje 6 urodziny w gronie najbliższych koleżanek. chce pamiętać każdy dzień. chce dążyć do szczęścia ONO SAMO NIE PRZYJDZIE
|
|
 |
wyobraź sobie siebie. wyobraź sobie jak siedzisz na ławce, gdziekolwiek w jakimkolwiek miejscu i w jakimkolwiek czasie. wyobraź sobie siebie silną i piękną. wtedy będzie rok 2017. za pięć lat usiądziesz na ławce i będziesz dumna.dumna, że jesteś tak silna, że przetrwałaś i dalej istniejesz. a teraz pomyśl:
czy kiedykolwiek naprawde czułaś się nieszczęśliwa
|
|
 |
siedzimy razem, w ciszy. ona nie pozwala nam na nic. jest między nami i wśród nas. jest w naszych duszach, które dawno już umarły
|
|
 |
może faktycznie byłoby lepiej, gdybyśmy odpierali życie jako próbe
|
|
 |
i wybacz, że wciąż Cię kocham. płaczę po nocach. tęsknie za Tobą i nie daje rady bez Ciebie, wybacz, że to wszystko mnie przerasta.
|
|
 |
i czy faktycznie powinniśmy mieć nadzieje? czy dobre jest wmawianie sobie, że będzie dobrze, po tych wszystkich złych chwilach? po tysiącach nocy nieprzespanych, z powodu bólu i łez. czy rozczarowanie, która ma miejsce po nadziei jest strawą indywidualną? czy faktycznie życie ma sens?
|
|
 |
pamiętam ten dzień, dla innych ludzi była to zwykła niedziela, a dla mnie to najpiękniejsza niedziela w moim całym życiu. wtedy on pojawił się w moim sercu i zmienił status z kolegi, na faceta mojego życia. ale też pamiętam tą inną niedzielę, która była najgorszą w moim zyciu. wtedy status z faceta mojego życia, został zmieniony na nieznajomego skurwiela bez uczuć.
|
|
 |
chcę znowu być szczęśliwa. moją dłoń połączyć z Twoją, siedzieć na jakiejkolwiek ławce wtulona w Ciebie i czuć Twoja głowę, położoną na mojej. chciałabym znów widzieć pojawiającą się wieczorem wiadomość "dobranoc, kocham Cię". chcę to znów przeżywać, ale tylko z Tobą, bo nikt inny nie zastąpi mi Ciebie, rozumiesz? nikt.
|
|
 |
to, że się śmieję, świetnie się bawię, nie mam worów pod oczami i rozmazanego tuszu to wcale nie znaczy, że jestem szczęśliwa, tylko, że pogodziłam się z rzeczywistością, z brakiem Twojej osoby przy mnie.
|
|
 |
no i powiedz mi co z tego, że mogę mieć tego, tego czy tamtego, jak żaden z nich nie zastąpi mi Ciebie? co z tego, jak żaden nie jest taki jaki Ty?
|
|
 |
tęsknota mnie wykańcza. ale to śmieszne, tęsknota za osobą z którą spędzasz codziennie czas na lekcjach.
|
|
 |
uwielbiałam zasypiać w Jego czułych ramionach, w których tak łatwo przychodził sen.
|
|
|
|