 |
|
Nienawidziłam poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami. Ze snami było łatwiej.
|
|
|
|
Zmarnowaliśmy świt, a tego nie wybaczy nam żadne niebo.
|
|
|
|
Chciałem Cię tak szalenie rozkochać w sobie, jak sam się w Tobie kocham.
|
|
|
|
Chcemy znaleźć kogoś, kto w nas wierzy. Kto będzie stał po naszej stronie i sprawi, że będziemy się czuli mniej samotni.
|
|
|
|
Obudzić się w nocy, czuć jego silny uścisk, ciepły oddech na karku. Tylko tyle.
|
|
|
|
Mówię ci, żebyś nie robiła zamętu w kosmosie, ale Ty i tak wstajesz i podchodzisz do okna, a wtedy niebo widzi dwa słońca i jest przez cały dzień z twojego powodu zdezorientowane.
|
|
|
|
Żałuję, że zrobiłem z Ciebie zapasy na tyle dni. Wolałbym zjeść i zapomnieć.
|
|
|
|
Kiedy już przy mnie w końcu będziesz, nie puszczę cię dalej niż na odległość szeptu.
|
|
|
|
Twierdzę, że ją kocham. Co to znaczy? Oznacza to, że oglądam moją przeszłość i przyszłość w świetle tego uczucia. To tak, jakbym pisał w obcym języku, który nagle potrafię przeczytać. Ona wyjaśnia mi mnie samego bez słów. Jak geniusz nie jest świadoma tego, co czyni.
|
|
|
|
Uwielbialiśmy się z miliona powodów, rozstaliśmy bez żadnego.
|
|
|
|
Czy dostrzegasz ten moment przed samym pocałunkiem?
|
|
|
|
Chciałbym być Twoją kawą, Twoim mlekiem, Twoim cukrem. Czy mogę? Posłuchaj, bo zapomnę, a musisz to wiedzieć.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
