 |
- Co robisz?
- Największy błąd w swoim życiu. Odpisuję Ci.
|
|
 |
nigdy, przenigdy nie uzależniaj życia od jednego mężczyzny. później będzie Ci ciężko wrócić do normalności nawet, jeśli byś walczyła nie wiadomo jak.
|
|
 |
A jednak lepiej być samotną, niż niemile widzianą.
|
|
 |
Nigdy nie zapomnij, że byłaś przy nim szczęśliwa. Niech tych wspomnień nie przyćmi teraz nienawiść, która i tak jest udawana, bo najchętniej w akcie dzikiej desperacji wróciłabyś do niego dając mu tyle szans ile będzie potrzeba żeby w końcu było dobrze
|
|
 |
Może i często się kłócimy. Może i nie zawsze jesteśmy w stosunku do siebie fair. Może i nie raz przesadzamy. Może wytykamy sobie za dużo wad, może i czasem mamy siebie dość. Ale ważne, że wiemy ile dla siebie znaczymy. Bo nawet, jeśli myślimy, że to już koniec, zawsze, ale to zawsze tęsknimy, żałujemy i kochamy... I nie wyobrażam sobie, że pewnego dnia, miałoby Cię zabraknąć.
|
|
 |
najgorsza jest ta chwila, kiedy uświadamiam sobie, że wystarczy jedno wspomnienie żebyś powrócił i był tak realny, jak wtedy..
|
|
 |
I'm sorry , I was not perfect , but I loved you /s
|
|
 |
mam wybór . wyprowadzić się daleko stąd , zrobić restart życia i zapomnieć o wszystkim co kiedykolwiek mnie zabolało czy zostać tu i poradzić sobie ze wszystkim sama . nie wiem czy jeszcze potrafię walczyć o cokolwiek /s
|
|
 |
Nie ma w pobliżu nikogo, kto by nas uciszał. Nikogo, kto by nam mówił, że to, co myślimy albo czujemy, jest niewłaściwe. Nie chodzi o to, że robimy to, co chcemy. Chodzi o to, że w ogóle możemy chcieć.
|
|
 |
Zburzcie mury. W końcu o to właśnie chodzi. Człowiek nie wie, co się stanie, kiedy runą. Nie da się przeniknąć wzrokiem na drugą stronę, nie wie się, czy przeniesie to wolność, czy ruinę, porządek czy chaos. Czy będzie to raj czy zniszczenie. Zburzeni mury. W przeciwnym razie będziecie żyć ostrożnie, w lęku, będziecie budować barykady przeciwko nieznanemu, odmawiać modlitwy, by odegnać ciemność, i szeptać wersy pełne trwogi. W przeciwnym razie nigdy nie poznacie piekła. Ale nie poznacie też nieba. Nie dowiecie się, co to znaczy oddychać pełną piersią, ani nie zaznacie radości latania.
|
|
 |
Taka jest właśnie przeszłość: unosi się, potem osiada i gromadzi warstwami. Jeśli się straci czujność, pogrzebie cię
|
|
|
|