 |
wszystko dookoła jest takie sztuczne , przyjaźnie na parszywych osiedlach ociekają zwykłym fałszem , wieczne miłości kończą się po miesiącu , dwunastoletnie dzieci palą i piją na pokaz , w kościele aż dusi od tajemnicy , a idąc ulicą można dostrzec u co drugiej szeroko uśmiechniętej ,osoby głęboki żal w oczach /s
|
|
 |
za każdym razem , gdy stwierdzam ,że gorzej już nie będzie ,wszyscy dookoła próbują pokazać mi za wszelką cenę , że będzie. /s
|
|
 |
Wybaczaliśmy sobie to, czego normalny człowiek nie powinien wybaczyć drugiemu. Byliśmy nienormalni wiem
|
|
 |
przeżyłam z Tobą najkrótsze 'na zawsze' w moim życiu.
|
|
 |
owszem, na razie cierpię ja. ale wierzę , że pewnego dnia to TY przyjdziesz do mnie i będziesz chciał wrócić. a wtedy ja odwrócę się i z uśmiechem na twarzy odejdę w stronę faceta, który naprawdę zasługuje na kogoś takiego jak ja.
|
|
 |
Chciałabym, żeby on kiedyś zdał sobie sprawę, że mógł mnie nieć a nie miał. Żeby żałował, że ja wyciągałam do niego rękę, a on jej nie dostrzegł. Chciałabym, żeby on kiedyś miał świadomość tego że stracił coś bardzo cennego.
|
|
 |
|
I niby wszystko wiadomo, a jednak tak trudno się do tego przyzwyczaić.
|
|
 |
przykry jest fakt, że istnieją ludzie, dla których miłość to jedynie kilkanaście skrzypnięć łóżka
|
|
 |
co on kurwa ma czego ja nie mam ? - mnie .
|
|
 |
ból wypełnia na full mnie
A to w co wierzę jest durne
I niemodnie jest dzisiaj tak czuć
Niewygodnie jest słyszeć, gdy ktoś mówi prawdę
|
|
 |
pogadajmy o swoich byłych , kurwa mać ile to już ich było /pezet
|
|
 |
trzy dychy poszły z dymem , ale się upierdoliłem , ziom
|
|
|
|