głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika muzyka_moim_zyciem

Tak puste wnętrze Jej serca rozpadło się na mikroskopijne cząstki. Zgubiła się na życiowej ścieżce  którą obrała jako docelowy sens egzystencji. Zbłądziła w chwili  gdy upadła. Nie miała szansy się podnieść. Tłum ciemnych istot deptał Jej ciało. Była nikim. Żywy odpad  zabawka  którą można było odstawić  aby następnie bez wyrzutów sumienia zanieść ją do kosza. Nie liczyło się nic. Nie ważne było  jak kruche wnętrze Jej byli. Ludziom to bardzo się podobało. Posiadali większe poczucie świadomości Jej zniszczenia. Zdradzili Ją.  Nie miała prawa nic powiedzieć. Była taka spokojna i cicha. Choć w środku Jej dusza była pełna buntu  to zawsze umiała walczyć o ludzi. Nie liczyło się  że Ona cierpi. Ważne było  aby oni zaznali szczęścia nawet kosztem Jej bólu. Ona nic wielkiego nie chciała. Pragnęła odrobiny miłości  której w życiu nie doświadczyła... Była i nadal jest kruchym i zagubionym motylkiem  który choć żyje opadłe to po cichu wciąż marzy o prawdziwej miłości.

remember_ dodano: 26 grudnia 2014

Tak puste wnętrze Jej serca rozpadło się na mikroskopijne cząstki. Zgubiła się na życiowej ścieżce, którą obrała jako docelowy sens egzystencji. Zbłądziła w chwili, gdy upadła. Nie miała szansy się podnieść. Tłum ciemnych istot deptał Jej ciało. Była nikim. Żywy odpad, zabawka, którą można było odstawić, aby następnie bez wyrzutów sumienia zanieść ją do kosza. Nie liczyło się nic. Nie ważne było, jak kruche wnętrze Jej byli. Ludziom to bardzo się podobało. Posiadali większe poczucie świadomości Jej zniszczenia. Zdradzili Ją. Nie miała prawa nic powiedzieć. Była taka spokojna i cicha. Choć w środku Jej dusza była pełna buntu, to zawsze umiała walczyć o ludzi. Nie liczyło się, że Ona cierpi. Ważne było, aby oni zaznali szczęścia nawet kosztem Jej bólu. Ona nic wielkiego nie chciała. Pragnęła odrobiny miłości, której w życiu nie doświadczyła... Była i nadal jest kruchym i zagubionym motylkiem, który choć żyje opadłe to po cichu wciąż marzy o prawdziwej miłości.

Odszedł. Odszedł  ale tam skąd nie ma powrotów. Jest już tam  gdzie tęsknota nie dosięga i niczego nie zmienia. Nawet jakbym mocno chciała  nie mogę tam pójść. To nie jest kwestia ciężkiej i długiej drogi  a po prostu jej braku. Gdybym miała pewność  że mam gdzie iść  nie obróciłabym się ani razu w tył  nie zwróciłabym uwagi na żadną z krwawiących blizn. Nigdy bym nie zawróciła  ale to i tak nie ma znaczenia  bo tej trasy nie ma. On jest tam gdzie ma się tylko bilet w jedną stronę. Nikt nie wrócił  mimo tego  że tylu czeka. Odszedł  ale odliczanie czasu nic nie da  bo ten stanął w miejscu. Odszedł  ale ja nadal kocham i wiem  że któregoś dnia to ja będę tam skąd nie ma powrotów i gdzie nie ma drogowskazów. Któregoś dnia będę z nim już na zawsze. esperer

esperer dodano: 26 grudnia 2014

Odszedł. Odszedł, ale tam skąd nie ma powrotów. Jest już tam, gdzie tęsknota nie dosięga i niczego nie zmienia. Nawet jakbym mocno chciała, nie mogę tam pójść. To nie jest kwestia ciężkiej i długiej drogi, a po prostu jej braku. Gdybym miała pewność, że mam gdzie iść, nie obróciłabym się ani razu w tył, nie zwróciłabym uwagi na żadną z krwawiących blizn. Nigdy bym nie zawróciła, ale to i tak nie ma znaczenia, bo tej trasy nie ma. On jest tam gdzie ma się tylko bilet w jedną stronę. Nikt nie wrócił, mimo tego, że tylu czeka. Odszedł, ale odliczanie czasu nic nie da, bo ten stanął w miejscu. Odszedł, ale ja nadal kocham i wiem, że któregoś dnia to ja będę tam skąd nie ma powrotów i gdzie nie ma drogowskazów. Któregoś dnia będę z nim już na zawsze./esperer

Nie potrafię odpowiedzieć sobie na wiele pytań. Mija coraz więcej czasu  a mimo to pozostało tak wiele niewyjaśnionych spraw i urwanych w połowie zdań. To nie ułatwia mi życia tylko ciągle dręczy i sprawia  że chciałabym wreszcie poznać całą prawdę. Nasza historia nigdy nie została skończona  chociaż od tak dawna nie ma już nas. To co było ciągle powraca  ciągle plącze się pomiędzy nowymi sprawami i zamyka furtkę do przyszłości. Nie tak miało być. To co zaplanowałeś zapowiadało się o wiele prościej  ja miałam szybko zapomnieć  a Ty miałeś zabrać wszystko co złe. Ale tak się nie stało i pewnie już nigdy nie będzie tak jak tego chciałeś.    napisana

napisana dodano: 26 grudnia 2014

Nie potrafię odpowiedzieć sobie na wiele pytań. Mija coraz więcej czasu, a mimo to pozostało tak wiele niewyjaśnionych spraw i urwanych w połowie zdań. To nie ułatwia mi życia tylko ciągle dręczy i sprawia, że chciałabym wreszcie poznać całą prawdę. Nasza historia nigdy nie została skończona, chociaż od tak dawna nie ma już nas. To co było ciągle powraca, ciągle plącze się pomiędzy nowymi sprawami i zamyka furtkę do przyszłości. Nie tak miało być. To co zaplanowałeś zapowiadało się o wiele prościej, ja miałam szybko zapomnieć, a Ty miałeś zabrać wszystko co złe. Ale tak się nie stało i pewnie już nigdy nie będzie tak jak tego chciałeś. / napisana

Zabawne  nie? Mówiliśmy  że się nie kochamy. Że nie potrafimy obdarzyć nikogo wyższymi uczuciami. Oboje mieliśmy wyjebane na wszystko  na wszystkie brednie o miłości. Liczył się melanż  kolejna zabawa  kolejne znajomości na jedną noc. Oboje byliśmy znani z tego  że nie przywiązywaliśmy się do nikogo  a kto przywiązał się do nas zawsze odchodził cały w bliznach. Tak nam było dobrze  dopóki nie trafiliśmy na siebie. Wyobraź to sobie  takie same światy  takie same poglądy i taki sam brak uczuć. To musiało się tak skończyć. Na finiszu nie kochałam nikogo mocniej i nikogo mocniej nie zraniłam. Nikt też mnie tak nie sponiewierał. Musieliśmy odejść  zawsze odchodziliśmy. Żadne się nie przyznało  że ma serce. esperer

esperer dodano: 25 grudnia 2014

Zabawne, nie? Mówiliśmy, że się nie kochamy. Że nie potrafimy obdarzyć nikogo wyższymi uczuciami. Oboje mieliśmy wyjebane na wszystko, na wszystkie brednie o miłości. Liczył się melanż, kolejna zabawa, kolejne znajomości na jedną noc. Oboje byliśmy znani z tego, że nie przywiązywaliśmy się do nikogo, a kto przywiązał się do nas zawsze odchodził cały w bliznach. Tak nam było dobrze, dopóki nie trafiliśmy na siebie. Wyobraź to sobie, takie same światy, takie same poglądy i taki sam brak uczuć. To musiało się tak skończyć. Na finiszu nie kochałam nikogo mocniej i nikogo mocniej nie zraniłam. Nikt też mnie tak nie sponiewierał. Musieliśmy odejść, zawsze odchodziliśmy. Żadne się nie przyznało, że ma serce./esperer

Magia swiat 575 km od Polski!

storkotka dodano: 25 grudnia 2014

Magia swiat 575 km od Polski!

W koncu zrozumialam czym jest milosc. to nie tylko lzy szczescia  pocalunki i dobry seks. to lzy bezsilnosci  ktore tlumisz w poduszce  to rozmowy  a nawet krzyk  gdy nic nie dociera  to przejscie kryzysu  to naprawienie drugiego czlowieka i nie poddanie sie nawet wtedy  gdy rozsadek krzyczy: uciekaj! Zostaw!' to wytrwalosc  ktora zostaje nagrodzona lzami szczescia i przytuleniem. mam trudnego faceta  nieraz jest romantykiem  nieraz rasowym skurwielem. ale jest najlepszy! Bez dwoch zdan!

storkotka dodano: 25 grudnia 2014

W koncu zrozumialam czym jest milosc. to nie tylko lzy szczescia, pocalunki i dobry seks. to lzy bezsilnosci, ktore tlumisz w poduszce, to rozmowy, a nawet krzyk, gdy nic nie dociera, to przejscie kryzysu, to naprawienie drugiego czlowieka i nie poddanie sie nawet wtedy, gdy rozsadek krzyczy:"uciekaj! Zostaw!' to wytrwalosc, ktora zostaje nagrodzona lzami szczescia i przytuleniem. mam trudnego faceta, nieraz jest romantykiem, nieraz rasowym skurwielem. ale jest najlepszy! Bez dwoch zdan!

Zakochałem się w tobie i nie zamierzam sobie odmawiać prostej przyjemności wyznania prawdy. Kocham cię i wiem  że miłość jest tylko wołaniem w próżni  a zapomnienia nie da się uniknąć  że wszyscy jesteśmy skazani i nadejdzie dzień  kiedy cały nasz wysiłek obróci się w pył  wiem  że słońce pochłonie jedyną ziemię  jaką mamy  a ja cię kocham.    John Green  Gwiazd naszych wina.

briefly dodano: 25 grudnia 2014

Zakochałem się w tobie i nie zamierzam sobie odmawiać prostej przyjemności wyznania prawdy. Kocham cię i wiem, że miłość jest tylko wołaniem w próżni, a zapomnienia nie da się uniknąć, że wszyscy jesteśmy skazani i nadejdzie dzień, kiedy cały nasz wysiłek obróci się w pył, wiem, że słońce pochłonie jedyną ziemię, jaką mamy, a ja cię kocham. / John Green "Gwiazd naszych wina."

To nic takiego  że w głębi siebie miałam taką małą iskierkę nadziei  że jednak chociaż dziś odważysz się życzyć mi wszystkiego dobrego. To nic takiego  że w środku wybuchałam od nadmiaru emocji słysząc  że zasługuję na miłość. I to naprawdę nic takiego  że kolejny raz płakałam w momencie  w którym każdy pytał kiedy w końcu pojawi się ktoś kto zostanie na dłużej. To nic takiego  bo to kolejne święta kiedy czekam na coś co się nigdy nie wydarzy  kiedy tęsknię za Twoją obecnością i tym poczuciem  że mam wszystko to czego potrzebuje każdy człowiek do pełni szczęścia. Przecież to po prostu kolejny dzień kiedy uświadamiam sobie  że jednak nadal Cię kocham.    napisana

napisana dodano: 24 grudnia 2014

To nic takiego, że w głębi siebie miałam taką małą iskierkę nadziei, że jednak chociaż dziś odważysz się życzyć mi wszystkiego dobrego. To nic takiego, że w środku wybuchałam od nadmiaru emocji słysząc, że zasługuję na miłość. I to naprawdę nic takiego, że kolejny raz płakałam w momencie, w którym każdy pytał kiedy w końcu pojawi się ktoś kto zostanie na dłużej. To nic takiego, bo to kolejne święta kiedy czekam na coś co się nigdy nie wydarzy, kiedy tęsknię za Twoją obecnością i tym poczuciem, że mam wszystko to czego potrzebuje każdy człowiek do pełni szczęścia. Przecież to po prostu kolejny dzień kiedy uświadamiam sobie, że jednak nadal Cię kocham. / napisana

wzajemnie   teksty need_you_now dodał komentarz: wzajemnie;) do wpisu 23 grudnia 2014
Boże  wybacz mi  ale nie kocham go. Oszukuję go  oszukuję siebie. Tworzę złudne wizje uczucia  którego tak naprawdę nigdy nie było. Boże  wstyd mi  bo ranię go tak mocno jak mnie kiedyś. Nie jestem z siebie dumna  nie  nie. Żałuję  że zaczęłam  żałuję  że nie potrafię skończyć. Głupio zrobiłam pojawiając się na jego drodze i teraz? Poszłabym w inną stronę.Wybacz mi  Boże. Wybacz mi  że okazało się  że nie mam serca. Że umarłam za życia  że nie doceniłam. Wybacz mi  ale prawda jest taka  że nie pokocham go nigdy. esperer

esperer dodano: 23 grudnia 2014

Boże, wybacz mi, ale nie kocham go. Oszukuję go, oszukuję siebie. Tworzę złudne wizje uczucia, którego tak naprawdę nigdy nie było. Boże, wstyd mi, bo ranię go tak mocno jak mnie kiedyś. Nie jestem z siebie dumna, nie, nie. Żałuję, że zaczęłam, żałuję, że nie potrafię skończyć. Głupio zrobiłam pojawiając się na jego drodze i teraz? Poszłabym w inną stronę.Wybacz mi, Boże. Wybacz mi, że okazało się, że nie mam serca. Że umarłam za życia, że nie doceniłam. Wybacz mi, ale prawda jest taka, że nie pokocham go nigdy./esperer

Pocieszające jest to  że jeśli to było prawdziwe to wróci  jeśli nie to widocznie to co najlepsze jeszcze przede mną. esperer

esperer dodano: 23 grudnia 2014

Pocieszające jest to, że jeśli to było prawdziwe to wróci, jeśli nie to widocznie to co najlepsze jeszcze przede mną./esperer

Czuję pogardę do ludzi. Gardzę nimi. Tak samo  jak gardzę przyjaźnią  miłością czy innymi czynnikami  które mogą w jakikolwiek sposób łączyć ludzi. Nienawidzę tego co się działo do tej pory  a jednocześnie nienawidzę siebie za własne wybory  za błędy  których dokonałam. Czuję się źle z tym wszystkim. Czuję w sobie nienawiść połączoną z okrucieństwem  którego się dopuściłam. Lecz nie mam sił w tej chwili się bronić przed tym wszystkim  sama nie wiem czy chcę się jeszcze przed tym bronić. Bo co to za życie  kiedy ciągle trzeba podejmować jakieś trudne wybory  kiedy trzeba walczyć do samego końca o wszystko i zarazem  kiedy trzeba upadać  gdy naprawdę ma się siłę i chęć do walki? Życie stało się złe. Straciło ono swoją wartość. I choć jestem gdzieś wewnątrz wciąż zagubiona  to wiem  że tak szybko się nie odnajdę. Nie odnajdę swojego celu na dalszą drogę. Nie znajdę motywacji  nie będę walczyła  jak kiedyś. Bo porażki kiedyś mnie umacniały  a dziś zrzucają mnie na dno.

remember_ dodano: 23 grudnia 2014

Czuję pogardę do ludzi. Gardzę nimi. Tak samo, jak gardzę przyjaźnią, miłością czy innymi czynnikami, które mogą w jakikolwiek sposób łączyć ludzi. Nienawidzę tego co się działo do tej pory, a jednocześnie nienawidzę siebie za własne wybory, za błędy, których dokonałam. Czuję się źle z tym wszystkim. Czuję w sobie nienawiść połączoną z okrucieństwem, którego się dopuściłam. Lecz nie mam sił w tej chwili się bronić przed tym wszystkim, sama nie wiem czy chcę się jeszcze przed tym bronić. Bo co to za życie, kiedy ciągle trzeba podejmować jakieś trudne wybory, kiedy trzeba walczyć do samego końca o wszystko i zarazem, kiedy trzeba upadać, gdy naprawdę ma się siłę i chęć do walki? Życie stało się złe. Straciło ono swoją wartość. I choć jestem gdzieś wewnątrz wciąż zagubiona, to wiem, że tak szybko się nie odnajdę. Nie odnajdę swojego celu na dalszą drogę. Nie znajdę motywacji, nie będę walczyła, jak kiedyś. Bo porażki kiedyś mnie umacniały, a dziś zrzucają mnie na dno.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć