 |
|
Kolejna książka wpada mi w ręce i znowu mam wrażenie, że ktoś pomaga mi osiągnąć kolejny etap rozwoju. Czuję, że ktoś mnie prowadzi, mimo że upadam, że się ociągam, zbyt mocno rozglądam. Może w końcu przestanie przerażać mnie myśl o tym, że już nie muszę na coś czekać, czegoś szukać bo to co mam, jest tym czego potrzebuję, na co zasługuję. Tak trudno zrezygnować z pogoni, kiedy ten bieg za złudzeniem wydawał się celem życia. Tymczasem trzeba iść do realnego celu dbając o tych którzy chcą nam towarzyszyć.
|
|
 |
|
Obyś przyciągnął kogoś, kto mówi twoim językiem, abyś nie musiał spędzać życia na tłumaczeniu własnej duszy.
|
|
 |
|
Nie opłakujesz tego, że on nie wrócił. Opłakujesz to, że coś prawdziwego nie dostało szansy zaistnieć. / Z rozmowy
|
|
 |
|
Ludzie, którzy nie zeszli głęboko, nie rozumieją tych, którzy musieli wracać z dna. / net
|
|
 |
|
I to, że wciąż stoisz - po przykrym dzieciństwie, po rozwodzie, po stracie, po 14 latach bólu - to nie jest słabość. To jest ogromna siła. / Z rozmowy
|
|
 |
|
Twoja miłość była odwagą. Jego milczenie było ucieczką. I tak, zapewne gdyby odważył się na rozmowę, żadne z Was nie musiałoby cierpieć. / Z rozmowy
|
|
 |
|
Najbardziej czekam na ten telefon, który już nigdy nie zadzwoni… bo jak zadzwonić z nieba?
|
|
 |
|
Sorry, nie stajesz się cudowna, święta, doskonała tylko dlatego, że tak o sobie myślisz, to twoje zachowanie, decyzje, to jak traktujesz innych pokazuje prawdziwą twarz. No tak, twoje zachowanie to wina innych. Zrozum, że z takim podejściem, prawda o Tobie nigdy nie scali się z tym jak dobrze o sobie myślisz.
|
|
 |
|
Tak, moje serce nie chce tego puścić, ale moja psychika nie chce już dłużej czekać. Życie w wieloletnim zawieszeniu, bez domknięcia i bez odpowiedzi to najgorsza i najbardziej niesprawiedliwa katorga. Bo ile można opłakiwać kogoś, kto żyje, ale zniknął na dobre? / tonatyle
|
|
 |
|
Jesteś jak osoba, która daje złoto w świecie, w którym większość osób potrafi przyjąć tylko srebro. / net
|
|
 |
|
Nawet nie tak trudno żyć z tą pustką kiedy siedzisz w domu, robisz coś co daje satysfakcję albo nie masz czasu pomyśleć o tym czego tak bardzo brak. Gorzej kiedy dziewczyna, która tak ładnie pachnie, tak ślicznie wygląda uśmiecha się do mnie a jej spojrzenia są zbyt długie aby je zignorować. Wtedy pustka ryczy, zionie ogniem, pali i piecze, krzyczy abym ją wypełnił kolejną przygodą, kolejnymi romantycznymi chwilami, pocałunkami od których ulecimy na ziemię, czułościami co zmienią czeluści otchłani we mnie w jasne światło miłości i rozkoszy. Znam jednak te kłamstwa, pustka chce pokarmu aby być większa, chce wyssać całą radość i pozostawić ból i zmęczenie. Dlatego odwracam wzrok i próbuję przetrwać kolejny dzień bez uśmiechów.
|
|
|
|