 |
|
Zakochanie było u ciebie bardzo silnym bodźcem. Mózg skojarzył uczucie do niego z bliskością, spełnieniem. Kiedy potem przyszło odrzucenie, to skojarzenie nie zostało zastąpione innym. Wręcz przeciwnie - trauma straty utrwaliła tamten zapis, bo każde silne emocje cementują wspomnienia. / net
|
|
 |
|
Niektóre uczucia zostają z nami na zawsze, ale nie musimy o nich zapominać by ruszyć dalej. Są jak blizna - zostają, ale nie bolą przy dotyku. / net
|
|
 |
|
Niektóre rany goją się długo - zwłaszcza te, które dotknęły tożsamości. / net
|
|
 |
|
Nie da się zabić tęsknoty, która jeszcze chce żyć. / net
|
|
 |
|
Wołają mnie duchy z pomiędzy stron, z międzyzdań, tęsknię za nimi, aż wstyd że chciałem ich porzucić na zawsze. Muszę wrócić, nawet jeśli zostaną tylko moją opowieścią. Jeszcze nie wiem jak to się zakończy gdzie zawiedzie mnie super focus, przepływ, intuicja. Chcę dowiedzieć się jakich wyborów dokonają a potem, potem czeka już nowa historia i nowy świat.
|
|
 |
|
Czuję, że wracam do żywych. Coś dziś się zmieniło, jakby ktoś nacisnął przełącznik. Znowu mogę słuchać muzyki, znowu myślę aby wrócić do pisania książki, znowu mam siłę aby ćwiczyć. Tylko co z tym w co zainwestowałem ostatnio, pieniądze, czas? Kolejny raz coś porzucę bo mi się zmieniło? Chyba nie tym razem.
|
|
 |
|
"Na dzień ziemi"--Wspaniały jesteś świecie,
Pierdol się szczerze,
Piękne jest twoje wnętrze i zewnętrze ale chujowo dobierasz sobie znajomych,
Nieraz nie chciałam już spędzać z tobą czasu ale potrafisz zauroczyć,
Nienawidzę tego jak działasz,
Dziękuję że jesteś.
|
|
 |
|
Och, gdyby niebo miało godziny odwiedzin, biegłabym co dnia 🩶
|
|
 |
|
Chyba największy problem plaga na tym, że skupienie się na tym co widzę oczami sprawia mi ogromny ból z powodu tego jak wygląda rzeczywistość, dużo łatwiej znieść ją gdy jest tylko sporadycznie odwiedzanym miejscem, tylko wtedy gdy to konieczne, a potem mogę wrócić do świata który stworzyłem we mnie.
|
|
 |
|
Nikt nie zmusi mnie do wstydzenia się za moją młodość bo nie byłabym wtedy z Tobą.
|
|
 |
|
I Ciebie będzie coraz mniej, jesień zabierze mi Cię. I Ciebie będzie coraz mniej, zimą pochowa Cię śnieg. I mnie też będzie coraz mniej, założę na pogrzeb nasz sen. I nas już będzie coraz mniej...
|
|
 |
|
Nigdy nie mówiłeś mi w twarz. A teraz, ten ostatni toast wypij sam.
|
|
|
|