 |
Oglądam się za siebie, za minutę odejdziesz.
|
|
 |
Chciałabym kiedyś wyjść na najwyższy szczyt. Sprostać marzeniom. Być przy Tobie . /k.sz
|
|
 |
pompuj człowieniu, ujrzysz progres w oka mgnieniu
|
|
 |
Otwórz oczy. Inaczej niż zawsze. Zrób to tak, jakbyś chciał zobaczyć coś pięknego. Świat. Bez chamstwa. A potem wstań i żyj. Żyj jak szczęśliwy człowiek. / k.sz
|
|
 |
Chłodny powiew wiatru wprawia w ruch pożółkłe już liście na chodniku pełnym zużytych gum niekulturalnych ludzi. Konary drzew robią się coraz poważniejsze a każdy świst podejrzanie skwierczy w oddali ciemnych zakamarków szarego miasta. Idzie noc. Jesienna, długa, szarobura noc podczas której setki niespełnionych ludzi umrze zasypiając na opustoszałym dworcu z braku rodzinnego ciepła i miłości. / k.sz
|
|
 |
"Raniliśmy się nawzajem, a jesteś wciąż jedyną."
|
|
 |
Ile barier, ile przeszkód... - to wszystko jest do złamania.
|
|
 |
Kochasz, nawet, jeśli brzmi to nieprawdopodobnie.
|
|
 |
Tatuaż z emocji wypalany
lutownicą. Niech boli.
|
|
 |
Psychikę hartowałam jak stal.
|
|
 |
Podzielimy tę noc pół na pół.
|
|
 |
Nie pasuję i drażnię, nie wiem jak się poruszać i mam jedynie wyobraźnię.
|
|
|
|