 |
|
stojąc przed nim cała roztrzęsiona, zaczęła drzeć ich wspólne fotografie, wymachując mu nimi przed oczyma. zalewała policzki, łzami czarnymi od maskary, zagryzając wargi do krwi.
|
|
 |
|
przychodzi taki dzień, kiedy nawet żelki haribo nie, są w stanie Cię uszczęśliwić. kiedy stając przed lustrem, potrafisz bez ogródek wykrzyczeć, że nienawidzisz samej siebie.
|
|
 |
|
-Gdzie teraz idziemy ? -Nie wiem, dla mnie nie ważne gdzie i jak ważne, że z Tobą.
|
|
 |
|
'Mam się przejmować,stresować, chodzic żałować? PIERDOLE!
|
|
 |
|
Wyszła jak co wieczór na samotny spacer. Szła dumnie przed siebie. Wiatr rozwiewał jej długie, popielate włosy. Deszcz lekko mżył, delikatnie chłodząc jej rozpromienioną twarz. Uśmiechała się do przechodni, przeskakując kolejno każdą napotkaną kałużę. Ludzie przyglądali jej się z dziwną miną, zupełnie jakby zastanawiali się czy z nią wszystko w porządku, czy może czasem nie zwiała z zakładu. Naprawdę nikomu nie przyszło do głowy, że może po prostu jest szczęśliwa?
|
|
 |
|
Chcę Ci zrobić nazłość, mogę? Rozkocham Ciebie w sobie, a kiedy już dojdzie do tego, że mnie poprosisz powiem 'żałuj' i 'masz się wynosić'..
|
|
 |
|
słowo 'kocham' można porównać, do latania samolotem podczas jego startu. Twoje serce przepełnia uczucie, którego nie jesteś w stanie opisać słowami. czujesz, że unosisz się nad ziemią. a Twoje ciało, jest jak w stanie nieważkości, po którym sporadycznie przechodzą dreszcze.
|
|
 |
|
Tylko przy nim potrafię się szczerze śmiać ... nawet z codziennych głupot jakim jest kichnięcie ;D
|
|
 |
|
I leżeli tak na ziemi patrząc się w sufit i trzymając za ręce... marzyli o wspólnej przyszłości
|
|
 |
|
Zachody słońca z natury są piękne. Jednak dziś był on wyjątkowy. Słońce miało niewyobrażalnie niesamowity kolor, było bezbarwnie żółto - pomarańczowe. Natomiast niebo przybrało odcień złota z domieszką czerwieni, nie było ani jednej, najmniejszej chmury. Odbicie słońca w morzu rozciągało się na całą szerokość i długość wody. Z daleka stali i przyglądali się temu nieprawdopodobnemu zjawisku. Nie mogąc otworzyć ust z zachwytu. .
|
|
|
|