 |
|
usiądź i poważnie się zastanów, czy warto kolejny raz się w to pakować.
|
|
 |
|
„Miała ochotę rzucić się na niego i całować bez opamiętania, rozkoszując się dotykiem silnych męskich ramion.” / magda1047
|
|
 |
|
nie wiesz czy w ogóle coś do niego czujesz, a myślisz o nim cały czas.
|
|
 |
|
Bo Przyjaciel To Prawdziwy Skarb Maluje Nam Życie Tysiącami Barw!
|
|
 |
|
Nie patrz w moją przeszłość... Patrz w naszą przyszłość
|
|
 |
|
Przeciez w marzeniach miało byc lepiej...
|
|
 |
|
"a czy osioł mógłby mieć biegunkę? byłby bardziej wiarygodny."
|
|
 |
|
ubóstwia malować swoje paznokcie na krwistą czerwień. nie pogardzi, wypadem na piwo z Twoimi kumplami. kocha zmysłowe szpilki, ale z pełnią zapału oglądnie z Tobą mecz. otwiera okno na oścież, podczas deszczu. w czasie zimy, biega boso po śniegu. nie toleruje świeczek na urodzinowym torcie i kocha gumę balonową. jest wyjątkowa, pełna obłędu. szukająca osobnika, który ją za ten obłęd, pokocha.
|
|
 |
|
w końcu nadejdzie dzień, kiedy będziesz nadgryzała jego ego, jak własną wargę podczas upojnej nocy.
|
|
 |
|
palę, bo muszę być od czegoś uzależniona. kiedyś to Ty byłeś, moją nikotyną powolnie buszującą w moich płucach. dzisiaj, są to papierosy. każdego poranka, biegnę boso, w za dużym swetrze na taras i patrząc na wschodzące słońce, napawam się porankiem. myślę wtedy o Tobie, wiesz? przypominają mi się momenty, kiedy skrupulatnie starałeś mi się wyrwać mojego zabójce z kruchych dłoni, z oczami przepełnionymi troską. martwiłeś się o mnie. a dzisiaj, wbrew Tobie - funduję sobie powolną śmierć. przecież wiesz, że ubóstwiam być bezwzględnie złośliwa, kochanie.
|
|
 |
|
w momentach, kiedy zbiera mi się na wyzwania, powinnam zostawać zakneblowana. do momentu, kiedy przywróci mi racjonalne myślenie.
|
|
|
|