 |
|
to on, nieusilnie powtarzał jej, żeby wiązała sznurówki w swoich trampach, w trosce o jej bezpieczeństwo. to on, odgarniał kosmyki jej miedzianych włosów z czoła podczas wiatru. on, wycierał jej rozmazaną szminkę z nad ust. dzisiaj nieudolnie, przewraca się o własne nogi, chodząc wciąż z niesfornym kokiem. każdego dnia, niedbale nakłada makijaż, wiedząc że i tak wkrótce będzie rozmazany przez jej przeszklone tęsknotą, łzy.
|
|
 |
|
a gdy zobaczyłam,że ty płaczesz po prostu nie mogłam w to uwierzyć,, bo ty macho, loverboy,król dyskotek i pan świata rozpłakałes mi się na ramieniu..
|
|
 |
|
nie wiedział, że jego delikatne pocałunki w mój kark, są dla mnie mordęgą. stada motyli, przewijające się gdzieś w okolicach mojego żołądka, doprowadzały mnie niemalże do katorżych omdleń.
|
|
 |
|
chciałabym, żeby było jak kiedyś. że kłócimy się tylko o to kto kogo bardziej kocha.
|
|
 |
|
szli jak w każde jesienne popołudnie na spacer, zawsze tymi samymi alejami. on, zmieszany niezręczną ciszą, w końcu się odezwał. - skarbie, czy coś się stało? - jej oczy napełniły się łzami. po chwili zaczęła krzyczeć. - czy Ty mnie jeszcze, kurwa, kochasz? - ludzie patrzyli się na nią jak na skończoną idiotkę, jednak to ją nie obchodziło. jak przez mgłę, widziała tylko jego. - dlaczego pytasz? przecież wiesz... - wpadła w jeszcze większy gniew. w jeszcze większy płacz. - mam Ci przypomnieć?! właśnie minęliśmy drzewo, pod którym przytuliłeś mnie pierwszy raz. za każdym razem, kiedy przechodziliśmy koło tego dębu, przytulałeś mnie po raz kolejny. mam mówić dalej?! - nie kocham Cię. - odszedł.
|
|
 |
|
gdyby została mi ostatnia godzina życia ? wybrałabym tylko trzy opcje. najpierw pożegnała się z rodzicami, i dała im do zrozumienia jak bardzo ich kocham. przeprosiłabym ich za wszystko, za to że nie zawsze traktowałam ich należycie. następnie zobaczyłabym się z przyjaciółmi, wypiła z Nimi ostatnie piwo i poczuła smak wolności. w końcu mam najlepszych przyjaciół na świecie, mimo że ostatnio ich nie doceniałam.. na końcu, w ostatnich pięciu minutach poszłabym do Ciebie, by nacieszyć oczy Twoim widokiem. a gdy zostałyby mi trzy sekundy życia powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham - potem bym znikła, nie słysząc tego jak odpowiadasz , że nie czujesz tego samego
|
|
 |
|
Za bardzo chcesz należeć do niego i tylko do niego. To boli wiem, ale gdybyś tylko mogła być obojętna wobec niego, to On dawno należałby do ciebie.
|
|
 |
|
Mój zdrowy rozsądek.. kończy się wraz z jego dotykiem.
|
|
 |
|
i chociaż wiesz, że nie napisze to jednak nadal czekasz.
|
|
 |
|
W porównaniu do większości dziewczyn tego miasta nie mam idealnej sylwetki, idealnego wyglądu, idealnych rysów twarzy i nie nosze seksownych mini spódniczek, ale mimo wszystko uwierz, że mam Ci więcej do zaofiarowania niż one. Fakt nie nałożę na twarz tapety, nie będę śmiała się z każdego Twojego żartu, jeżeli mnie naprawdę nie rozbawi, nie koniecznie będziesz mógł pochwalić się kolegom moją ' ładną dupą', jednak jeżeli potrzebujesz dziewczyny nie na pokaz, nie dla kolegów, tylko dla siebie, potrafiącej używać szarych komórek to możesz zagadać.
|
|
 |
|
Jak można tęsknić za kimś, kogo właściwie w ogóle się nie zna? Kto zna tylko i wyłącznie Twoje imię, i wie, że gdzieś tam sobie jesteś, nie zdając sobie sprawy jak dużo zadaje Ci bólu i niepewności jutra.
|
|
 |
|
odejdź z klasą. pocałuj mnie ostatni raz tak jak pocałowałeś za pierwszym.
|
|
|
|