 |
Możecie mówić o mnie co chcecie. Ale nie jesteście jasnowidzami żeby oceniać mnie przez pryzmat innych ludzi. Najpierw poznajcie, ale tak prawdziwie, potem oceniajcie. A najlepiej jak powiecie to prosto w twarz ( to znak że macie w sobie trochę odwagi ) a nie tylko za plecami. Szacunek za szacunek. !
|
|
 |
Ciekawe... czy dumna jesteś z syna? Wiem, źle robiłem, ale trzyma mnie tu siła. Dużo w życiu się zdarzyło, wiele było moją winą. Staram się naprawić powoli to wszystko.
|
|
 |
To koniec Nie wiem czego nie rozumiesz. Czego w słowie "koniec" nie pojmujesz. Kiedy mówię: Nie chce nigdy więcej tracić na ciebie czasu. Ty ględzisz: Spróbujmy jeszcze raz. Kiedy daje do zrozumienia, że się nie udało. Ty wmawiasz, że dałem ci czasu za mało. Zrozum, że winna jesteś jedynie ty. To ty w tej bajce jesteś ta zła. Na starcie byłaś taka wspaniała tak się starałaś. Teraz nic z tego nie mamy. Ja dałem sobie spokój z Tobą i znowu nie udaję i jestem sobą. A kiedy ludzie się mnie o ciebie pytają. Ja odpowiadam: Ludzie czasem się rozstają. No, bo szczerze to nigdy nie byliśmy blisko. Po prostu wymyśliłaś sobie to wszystko. Miałaś swą szanse, poległaś w krótkim czasie. Jedno jest pewne: szansy nie dam ci więcej mimo , że Cię Kocham.
|
|
 |
Kiedyś wszystko się ułoży. Na pewno. Jak nie tutaj to dwa metry pod ziemią.
|
|
 |
Nie martw się o moje blizny na ciele. Te w psychice są o wiele gorsze...
|
|
 |
Czas zapomnieć, że była. Zniszczyć w sobie wspomnienia, które wciąż jeszcze ranią. Wyrzucić z serca wszystkie słowa, gesty i czułe spojrzenia. Pozbyć się widocznych śladów jej obecności. Czas zacząć żyć życiem, a nie nią .
|
|
 |
A ona nawet nie ma pojęcia, ilu dziewczyną dałem kosza z jej powodu.
|
|
 |
Boimy się kochać. Boimy się momentu, gdy zacznie nam zależeć, gdy jedno słowo, jeden moment, jeden gest będzie mógł nas zniszczyć.
|
|
 |
Wszystko sprowadza się do ostatniej osoby, o której myślisz przed snem, właśnie tam jest twoje serce.
|
|
 |
każdej nocy mi się śnisz.
|
|
 |
Jeśli cierpisz przez kogoś. Nie poddawaj się nigdy bo to Twój los zawinił a Ty jesteś niewinny.
|
|
 |
i dziś znów byłem u Ciebie i znów niebo płakało. Z każdą minutą krople deszczu nasilały się coraz bardziej. Jak byś chciała powiedzieć: ... chciałabym być teraz tam z wami na dole. I poczułem taką radość bo tej nocy miałaś tak jaśniutko u siebie i tak cieplutko Ci było. A blask płomienia rozświetlał Twoje zdjęcie.[*] Tęsknie Mamo
|
|
|
|