 |
zmienił mnie, zresetował i zaprogramował po swojemu, windows xmiłość.
|
|
 |
Tęskniłam za nim, ale nie za wspomnieniami i sytuacjami, z jakimi kojarzę jego osobę. /pierdolisz.
|
|
 |
[2] - a nie sądzisz, że to wszystko, to znaki? żebyśmy odpuścili bo nie jesteśmy dla siebie? nie chcę iść dalej pod prąd. chcę choć raz mieć z górki, a kiedy jesteśmy razem po prostu się nie da. - nachylił się, a Jego kolejne słowa wpadły wprost do moich ust, a stamtąd zamiast do mózgu, trafiły do serca. - kocham Cię. - nie mógł odnaleźć lepszej riposty na wszystkie moje słowa z przeciągu ostatniej minuty. wyciągnął ostateczną broń, tą, którą stosował tak rzadko i która jako jedyna, zatrzymywała mnie przy nim.
|
|
 |
[1] miałam wrażenie, że w przyciągniecie mnie ku sobie włożył całą swoją siłę. wraz z ciągłymi naciskami na ważniejsze słowa, wbijał mocniej palce w mój kark, a ja jedynie hamowałam się przed zaciskaniem zębów z bólu. - dlaczego to robisz? boże, dlaczego po tym wszystkim co przeszliśmy, chcesz odejść, kiedy pojawia się tylko taki mały problem? dla nas to pikuś! cholera, pamiętasz co pokonaliśmy?! z jakimi ludźmi wygraliśmy, gdy chcieli nas poróżnić? rodzice, znajomi, nauczyciele. wszystko się sypało. wszystko, kurwa! ale trzymaliśmy całość w kupie, bo mieliśmy siebie, pamiętasz?! - otumaniał mnie swoim gorącym oddechem. czułam go na wysokości oczu, nosa, omiatał czoło i wtedy ten pierwszy raz dziękowałam podświadomie, iż jestem od Niego niższa, a nasze wargi nie znajdują się na tym samym poziomie.
|
|
 |
codziennie nocą proszę Boga by mi Cię oddał. brak mi już sił. czuje jak życie z dnia na dzień odbiera mi oddech. co czuję? smak słonych łez, nic więcej. | rap_jest_jeden
|
|
 |
jedna rozmowa z tobą i moją wieloletnią terapię chuj strzelił.
|
|
 |
"późne wieczory i wczesne poranki na kanapie,
seks przy ostrym dance-hallu po kłótniach przy ciężkim rapie.
potem zaskoczenie, że to już na tym etapie,
chociaż żadne z nas nie przypuszczało że się na to złapię.
niestety nasza prawda dała się pokonać plotkom,
wiesz nie każde historie się tutaj kończą słodko.
dzisiaj powieszę na balkonie coś choćby zmokło,
tylko po to żeby znów nie patrzeć na jej okno."
|
|
 |
"mimo że pamiętam jedne i drugie,
dobre i złe chwile przepalane szlugiem.
romantyczne spacery i te nocą po wódę,
wciąż nie wiem gdzie zgubiliśmy to co wywalczone z trudem."
|
|
 |
znasz to uczucie, gdy widzisz jak wszystko idealnie się układa? ja też nie. | rap_jest_jeden
|
|
 |
chcę znów poczuć muśnięcie Twoich warg tuż za uchem. chcę czuć ciepło Twoich ramion. pozwól mi patrzeć w Twoje zielone tęczówki, i nie mówić nic. trwać tak w milczeniu. a przyszłość? ma Twoje oczy. | rap_jest_jeden
|
|
 |
Co było najpiękniejsze?.. To, że nieważne, czy przed chwilą wyszłam od fryzjera mając gwiazdorską fryzurę, czy też dopiero co wypełzłam spod kołdry a na mojej głowie panuje nieład. Nieistotnym faktem było to, że nie mam makijażu i stoję przed nim w piżamie zalanej kawą. Za każdym razem, patrzył mi prosto w oczy i szczerze mówił 'Pięknie dziś wyglądasz kochanie'. Tak, to z pewnością jeden z moich najulubieńszych momentów. / bezimienni
|
|
|
|