 |
Dziecinnie, z tą znaczną nutką naiwności i bezwarunkowej wiary, chcę zmian. I może jedną akcją za którą dopiero co się zabieram i z której, nie mam pojęcia co wyjdzie, niewiele rewolucji skonstruuję. Trudno, zdarza się, za priorytetowy cel uznaję teraz uśmiech, gram szczęścia i kilka godzin w ciągu których coś się zmieni. Cokolwiek. Bo ten świat jest dobry, a jedynie ludzie tworzą w nim chorą toksyczność, zagmatwanie. Rozglądajcie się dookoła, bo niekiedy ktoś robi dla Was bardzo wiele, a w amoku radości, bo jest genialnie, przestaje się zauważać, iż zero w tym naszych, własnych inicjatyw. Dajmy ludziom przynajmniej tyle, ile ofiarują nam - taka refleksja na dziś.
|
|
 |
Ja, wkurzając się na włosy, do Ani: "ojaaa, nie wzięłaś mi gumki" Ksiądz: "Przecież wracamy potem od razu do domu, więc jest jakiś problem? *cwaniak* hahaha, jaaaki pojazd. Staczam się przy Was" BOŻE, co za gość :D
|
|
 |
Ja muszę mieć kiedyś dom z basenem i ogrodem, inaczej to nie ma sensu.
|
|
 |
Nie rozumiem, dlaczego moi rodzice mieszkają w moim domu. A może ja chce robić melanże co piątek? Może chce mieszkać ze swoim chłopakiem, by się nim cieszyć bez przerwy? Może chce puścić muzykę na cały dom i śpiewać? Gdzie jest sprawiedliwość na tym świecie .. ?!
|
|
 |
Bo to nocą przeszłość powraca z podwójną mocą.
|
|
 |
Potrafiłabym walczyć, gdybym tylko wiedziała jak.
|
|
 |
Popatrz na mnie, spójrz na siebie, przypomnij sobie nas. Żyj tym wspomnieniem, jakby to było wszystko. Zrozum moją bezsilność.
|
|
 |
Potrzebuje mocnego kopa w dupę, żeby wreszcie zapanować nad swoim życiem. Chętni?
|
|
 |
Czasami mam zajebistą ochotę nacisnąć REPLAY, by wrócić do momentów, o których teraz nie potrafię przestać myśleć. I odtwarzać je po sto razy aż do znudzenia. By w końcu dać spokój.
|
|
 |
Choćby nie wiem co się stało, chyba nigdy nie uwolnie się od tych wspomnień.
|
|
 |
Nie wiem, gdzie są granice, ale boję się je przekroczyć.
|
|
|
|