 |
jak jesteś sam ze wszystkim zaczynasz srać na wszystko
|
|
 |
nie pytaj mnie, czy pomogę Ci, wiesz że tak, w sumie tyle mogę dziś, ale..
|
|
 |
cieżką sprawą dzisiaj mówić szczere kocham, bo uczucie zastąpiły dawno seks, feta i browar
|
|
 |
wyciągasz rękę, lecz wiesz nikt nie złapie tej ręki, juz się nie wyszarpiesz z pętli
|
|
 |
szczęśliwe dzieciństwo? pół na pół, mama by wszystko dla mnie dała, ojciec chuj
|
|
 |
kiedy się zakocham to będzie to na zawsze, albo nigdy się nie zakocham, w tym zwariowanym świecie milość kończy się zanim się zacznie, kiedy oddam moje serce to oddam je na zawsze
|
|
 |
ten kac jest moralny, ten stan jest fatalny, ten plan, który miałam nie staje się triumfalny
|
|
 |
a rano mdłości i żal do samych siebie.. po chuj biegliśmy w stronę, której żaden nie był pewien? ja nie wiem
|
|
 |
znowu zburzyłeś mi całą konstrukcje, brawo
|
|
 |
żyje się raz, a jak sie bawić to do koooooońca ;>
|
|
|
|