głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mrs_porazka

W momencie wieści o śmierci obezwładniło mnie całkiem  teraz z biegiem czasu gdy dociera ten fakt do mnie przyjmuję postawę obronną by wyjść w życiu na prostą.  whatif

nie.bylbym.tu.soba dodano: 22 marca 2013

W momencie wieści o śmierci obezwładniło mnie całkiem, teraz z biegiem czasu gdy dociera ten fakt do mnie przyjmuję postawę obronną by wyjść w życiu na prostą. /whatif

Cześć. Mam na imie Hubert  moim problemem jest alkohol  sięgam po niego co weekend  w różnych ilościach od piwa do litra czystej. Mówię że piję bo lubię  tak też myślę. Mam również problem z nauką  gdzieś za 1 5 miesiąca czeka na mnie egzamin dojrzałości  powiedzieć mozna iż podchodzę do niego lekceważąco  co jest prawdą. Problemem okazuje się również moja miłość  do piłki  kontuzja sprzed roku daje się we znaki  przez własną głupotę  nie pozwoliłem na całkowite wyleczenie. Nie potrafiłem wyleczyć się także z obsesji do pewnej czerwonowłosej paskudy  ale to chyba jest jedyny plus. W tym całym popieprzonym życiu  pełnym zawirowań  nieprzyjemności  właśnie te czerwone włosy dają radość   i mimo tego wszystkiego wiem że upity litrami szczęścia dobiegne do celu zdając najważniejszy egzamin w życiu  wiążąc się z nią na zawsze.

nie.bylbym.tu.soba dodano: 22 marca 2013

Cześć. Mam na imie Hubert, moim problemem jest alkohol, sięgam po niego co weekend, w różnych ilościach-od piwa do litra czystej. Mówię że piję bo lubię, tak też myślę. Mam również problem z nauką, gdzieś za 1,5 miesiąca czeka na mnie egzamin dojrzałości, powiedzieć mozna iż podchodzę do niego lekceważąco, co jest prawdą. Problemem okazuje się również moja miłość, do piłki, kontuzja sprzed roku daje się we znaki, przez własną głupotę, nie pozwoliłem na całkowite wyleczenie. Nie potrafiłem wyleczyć się także z obsesji do pewnej czerwonowłosej paskudy, ale to chyba jest jedyny plus. W tym całym popieprzonym życiu, pełnym zawirowań, nieprzyjemności, właśnie te czerwone włosy dają radość, i mimo tego wszystkiego wiem że upity litrami szczęścia dobiegne do celu zdając najważniejszy egzamin w życiu, wiążąc się z nią na zawsze.

Jak zachowuje się zakochany ? Nie wie że żyje  to znaczy fruwa.

nie.bylbym.tu.soba dodano: 21 marca 2013

Jak zachowuje się zakochany ? Nie wie że żyje, to znaczy fruwa.

dobranoc.

niekoffana dodano: 21 marca 2013

dobranoc.

Czasem łatwiej byłoby nie czuć nic  do nikogo.

niekoffana dodano: 21 marca 2013

Czasem łatwiej byłoby nie czuć nic, do nikogo.

dzisiejszej nocy chciałam umrzeć. mógłby ktoś stanąć i szczelić mi kulką w łeb. naprawdę  dzisiejszej nocy chciałam umrzeć. od wielu lat  nie miałam tak silnego bólu zęba  no człooooowieku.

niekoffana dodano: 21 marca 2013

dzisiejszej nocy chciałam umrzeć. mógłby ktoś stanąć i szczelić mi kulką w łeb. naprawdę, dzisiejszej nocy chciałam umrzeć. od wielu lat, nie miałam tak silnego bólu zęba, no człooooowieku.

Wychodzę z założenia  że jeśli się z kimś było  nie ważne czy miesiąc  rok czy kilka lat  po rozstaniu i rozpadzie całej magii  ulotnieniu się chemii z dwóch stron czy tez tylko  z jednej  mimo wszystko powinno się dać szansę. Powinno się spróbować żyć ze sobą w zgodzie. W końcu było się sobie bardzo bliskim  nie łatwo ot tak zapomnieć i odstawić wszystko na najwyższą półkę by się kurzyło. Ta więź pozostaje. Może w małym stopniu  ale jednak. Trzeba o to dalej dbać  pielęgnować i starać się wybaczyć. Ludzie popełniają błędy. Kontynuowanie znajomości po rozejściu się dróg świadczy o dojrzałości i zdrowym rozsądku. Ja zaryzykowałem  oficjalnie chce być blisko niej i wspierać ją w trudnych chwilach. Może nie jako chłopak  a jako przyjaciel. W końcu będąc razem byliśmy zarówno przyjaciółmi jak i kimś więcej. Złe zostawiam za sobą  zaczynam nowy rozdział  na nowych warunkach.

bez_uczuciowy dodano: 21 marca 2013

Wychodzę z założenia, że jeśli się z kimś było, nie ważne czy miesiąc, rok czy kilka lat, po rozstaniu i rozpadzie całej magii, ulotnieniu się chemii z dwóch stron czy tez tylko z jednej, mimo wszystko powinno się dać szansę. Powinno się spróbować żyć ze sobą w zgodzie. W końcu było się sobie bardzo bliskim, nie łatwo ot tak zapomnieć i odstawić wszystko na najwyższą półkę by się kurzyło. Ta więź pozostaje. Może w małym stopniu, ale jednak. Trzeba o to dalej dbać, pielęgnować i starać się wybaczyć. Ludzie popełniają błędy. Kontynuowanie znajomości po rozejściu się dróg świadczy o dojrzałości i zdrowym rozsądku. Ja zaryzykowałem, oficjalnie chce być blisko niej i wspierać ją w trudnych chwilach. Może nie jako chłopak, a jako przyjaciel. W końcu będąc razem byliśmy zarówno przyjaciółmi jak i kimś więcej. Złe zostawiam za sobą, zaczynam nowy rozdział, na nowych warunkach.

Jedyne co do tej pory mnie dręczy i nie daje mi spokoju to zapytanie retoryczne: zapomni o tym co było między nami? O każdej chwili wspólnie spędzonej  o planach  odczuciach jakie towarzyszyły jej w tamtych latach. Zapomni o mnie? O tym kim dla niej byłem  ile poświęciłem? Staram się odpowiedzieć sobie na tę masę pytań. Jednak mogę się mylić  moja interpretacja i przypuszczenia mogą być nietrafne. Całkowicie niezgodne z prawdą i rzeczywistością. Na dłuższą metę  sam nie jestem do końca pewien  czy chcę znać odpowiedź.

bez_uczuciowy dodano: 20 marca 2013

Jedyne co do tej pory mnie dręczy i nie daje mi spokoju to zapytanie retoryczne: zapomni o tym co było między nami? O każdej chwili wspólnie spędzonej, o planach, odczuciach jakie towarzyszyły jej w tamtych latach. Zapomni o mnie? O tym kim dla niej byłem, ile poświęciłem? Staram się odpowiedzieć sobie na tę masę pytań. Jednak mogę się mylić, moja interpretacja i przypuszczenia mogą być nietrafne. Całkowicie niezgodne z prawdą i rzeczywistością. Na dłuższą metę, sam nie jestem do końca pewien, czy chcę znać odpowiedź.

O szczęście trzeba walczyć  to nie jest tak  że dostajemy je bez walki.

fuck_you_bejbe dodano: 20 marca 2013

O szczęście trzeba walczyć, to nie jest tak, że dostajemy je bez walki.

Mam ochotę sama sobie przypierdolić za naiwność.

niekoffana dodano: 19 marca 2013

Mam ochotę sama sobie przypierdolić za naiwność.

Wiesz co  teoretycznie można wybaczyć za wszystko. Można udać za zapomniane wszystkie intrygi i zdrady  ale tak się tylko mówi. Praktycznie jest gorzej. Często praktycznie jest to niemożliwe  kiedy zostaliśmy zranieni zbyt bardzo  zbyt głęboko. Jest to niemożliwe wiedząc  że ta rana się nie zagoi.

niekoffana dodano: 19 marca 2013

Wiesz co, teoretycznie można wybaczyć za wszystko. Można udać za zapomniane wszystkie intrygi i zdrady, ale tak się tylko mówi. Praktycznie jest gorzej. Często praktycznie jest to niemożliwe, kiedy zostaliśmy zranieni zbyt bardzo, zbyt głęboko. Jest to niemożliwe wiedząc, że ta rana się nie zagoi.

chciałabym powiedzieć  że żaden facet nie jest wart by kobieta płakała  ale nie powiem  bo warta jest tego miłość  której nie da się znaleźć w każdym facecie.

niekoffana dodano: 19 marca 2013

chciałabym powiedzieć, że żaden facet nie jest wart by kobieta płakała, ale nie powiem, bo warta jest tego miłość, której nie da się znaleźć w każdym facecie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć