głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mrs_porazka

Ludzie twierdzą  że kłótnie niszczą związek. Ja myślę przeciwnie  one wzmacniają więź między dwojgiem ludzi. Sprawiają  że fundament staje się coraz silniejszy  a w rezultacie niezniszczalny. Pokazują  ile tak naprawdę znaczy dla nas druga osoba i jak ważna jest w naszym życiu. Pokazują nam siłę miłości.

niekoffana dodano: 2 kwietnia 2013

Ludzie twierdzą, że kłótnie niszczą związek. Ja myślę przeciwnie, one wzmacniają więź między dwojgiem ludzi. Sprawiają, że fundament staje się coraz silniejszy, a w rezultacie niezniszczalny. Pokazują, ile tak naprawdę znaczy dla nas druga osoba i jak ważna jest w naszym życiu. Pokazują nam siłę miłości.

Nadzieja to najgorsze skurwysyństwo jakie wylazło z puszki Pandory.

niekoffana dodano: 2 kwietnia 2013

Nadzieja to najgorsze skurwysyństwo jakie wylazło z puszki Pandory.

Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam tak szczęśliwa.

niekoffana dodano: 2 kwietnia 2013

Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam tak szczęśliwa.

Miałem marzenia i plany. Podobno człowiek  który się ich wyzbywa przestaję być człowiekiem. Zaczyna się cofać emocjonalnie i duchowo  stając się maszyną. Po prostu umiera. Miałem to  miałem szczęście i nawet uśmiech na twarzy. Miałem chwile  które mogłyby posłużyć do scenariusza filmu czy to horroru  romansu  a może komedii. Miałem serce  może chore  ale było. Miałem duszę  trochę zagubioną i rozmarzoną  ale zachwycała  gdy wgłębiałeś się w nią. Dziś  teraz  mam rany i blizny. Roztrzaskane serce i podartą duszę. Zranioną nadzieję i zgwałconą wiarę. Marzenia prysły jak czar tamtych dni. A plany  kurwa  przecież i tak je chuj strzeli. A co będzie jutro? Jutro będzie kolejny dzień. Kolejny  który nie zmieni zupełnie nic. I choć chciałbym przestać się gubić w ciemnościach wnętrz mojego ciała  nie potrafię. Potrzebuję Słońca. Słońca  które ogrzeje i rozświetli mnie. Ale czy dziurawy Księżyc może prosić o Słońce?

skejter dodano: 2 kwietnia 2013

Miałem marzenia i plany. Podobno człowiek, który się ich wyzbywa przestaję być człowiekiem. Zaczyna się cofać emocjonalnie i duchowo, stając się maszyną. Po prostu umiera. Miałem to, miałem szczęście i nawet uśmiech na twarzy. Miałem chwile, które mogłyby posłużyć do scenariusza filmu czy to horroru, romansu, a może komedii. Miałem serce, może chore, ale było. Miałem duszę, trochę zagubioną i rozmarzoną, ale zachwycała, gdy wgłębiałeś się w nią. Dziś, teraz, mam rany i blizny. Roztrzaskane serce i podartą duszę. Zranioną nadzieję i zgwałconą wiarę. Marzenia prysły jak czar tamtych dni. A plany, kurwa, przecież i tak je chuj strzeli. A co będzie jutro? Jutro będzie kolejny dzień. Kolejny, który nie zmieni zupełnie nic. I choć chciałbym przestać się gubić w ciemnościach wnętrz mojego ciała, nie potrafię. Potrzebuję Słońca. Słońca, które ogrzeje i rozświetli mnie. Ale czy dziurawy Księżyc może prosić o Słońce?

Ludzkość cierpi na niedobór mężczyzn  w szczególności zaś mężczyzn  którzy są czegoś warci.

niekoffana dodano: 2 kwietnia 2013

Ludzkość cierpi na niedobór mężczyzn, w szczególności zaś mężczyzn, którzy są czegoś warci.

Zrozumiałem  że uczucie  które pojawiło się pomiędzy nami jakiś czas temu  jest w stanie przetrwać więcej niż niejedni by chcieli. Łączy nas coś  o czym oboje zawsze skrycie marzyliśmy  ale tak samo Ty jak i ja  nie do końca wierzyliśmy  że może się to przydarzyć właśnie nam. Dwojgu zwyczajnych ludzi  którzy od wielu lat mijali się w tłumie ludzi niezauważeni. Jednak pewnego dnia nadszedł przełom  który zmienił nas całkowicie. Jednym uśmiechem zmieniłaś mój pogląd na świat  ludzi i życie. Było w nim coś więcej niż zwykłe uniesienie ust ku górze. W owym uśmiechu widziałem radość  ale również smutek  którego nie byłaś w stanie ukryć pod warstwą pozorów. Powiedziałaś  że tylko ja naprawdę wiem  kiedy potrzebujesz pomocy  kiedy jest Ci źle i kiedy pragniesz schronić się w moich ramionach. Proszę nie pozwól mi stracić tej niesamowitej zdolności  bo boję się  że kiedy niechcący się jej wyzbędę  stracę na zawsze swoją miłość. mr.lonely

mr.lonely dodano: 2 kwietnia 2013

Zrozumiałem, że uczucie, które pojawiło się pomiędzy nami jakiś czas temu, jest w stanie przetrwać więcej niż niejedni by chcieli. Łączy nas coś, o czym oboje zawsze skrycie marzyliśmy, ale tak samo Ty jak i ja, nie do końca wierzyliśmy, że może się to przydarzyć właśnie nam. Dwojgu zwyczajnych ludzi, którzy od wielu lat mijali się w tłumie ludzi niezauważeni. Jednak pewnego dnia nadszedł przełom, który zmienił nas całkowicie. Jednym uśmiechem zmieniłaś mój pogląd na świat, ludzi i życie. Było w nim coś więcej niż zwykłe uniesienie ust ku górze. W owym uśmiechu widziałem radość, ale również smutek, którego nie byłaś w stanie ukryć pod warstwą pozorów. Powiedziałaś, że tylko ja naprawdę wiem, kiedy potrzebujesz pomocy, kiedy jest Ci źle i kiedy pragniesz schronić się w moich ramionach. Proszę nie pozwól mi stracić tej niesamowitej zdolności, bo boję się, że kiedy niechcący się jej wyzbędę, stracę na zawsze swoją miłość./mr.lonely

Czas jest równoważny z losem. Nie da się go zatrzymać  ani tym bardziej powstrzymać. Pędzi nieubłaganie i płata figle. Wywiera presje  irytuje  zawodzi  podnosi ciśnienie. Czas to zazwyczaj przeciwnik  zdrajca i wróg. Lubi kpić  drwić i ośmieszać. Taki ma charakter. Jest przebiegły i potrafi zaskoczyć. Nieprzewidywalny  zdecydowanie. Pozorant  nie dający zapomnieć  wciąż mający w zanadrzu haka na każdego. Z czasem nie da się wygrać. Z mijającymi sekundami  minutami  godzinami trzeba się pogodzić. Zacisnąć pięści i gnać naprzód  nie oglądając się za siebie  nie wywlekając  nie rozpamiętując. Rozpamiętywanie to najgorsza pułapka  w którą najczęściej wpadamy. Kopiemy dół  sami sobie. Wspomnienia wracają  obrazy z przeszłości znów dają o sobie znać. Trzeba je czym prędzej odpędzać. Nie dać się zwariować  nie dać się ponieść i doprowadzać do obłędu. Pytanie: jaki jest lek na całe zło? Na to pytanie odpowiedź jest prosta: lekiem na całe zło  jesteśmy my sami. Nasze podejście i rozsądek.

bez_uczuciowy dodano: 2 kwietnia 2013

Czas jest równoważny z losem. Nie da się go zatrzymać, ani tym bardziej powstrzymać. Pędzi nieubłaganie i płata figle. Wywiera presje, irytuje, zawodzi, podnosi ciśnienie. Czas to zazwyczaj przeciwnik, zdrajca i wróg. Lubi kpić, drwić i ośmieszać. Taki ma charakter. Jest przebiegły i potrafi zaskoczyć. Nieprzewidywalny, zdecydowanie. Pozorant, nie dający zapomnieć, wciąż mający w zanadrzu haka na każdego. Z czasem nie da się wygrać. Z mijającymi sekundami, minutami, godzinami trzeba się pogodzić. Zacisnąć pięści i gnać naprzód, nie oglądając się za siebie, nie wywlekając, nie rozpamiętując. Rozpamiętywanie to najgorsza pułapka, w którą najczęściej wpadamy. Kopiemy dół, sami sobie. Wspomnienia wracają, obrazy z przeszłości znów dają o sobie znać. Trzeba je czym prędzej odpędzać. Nie dać się zwariować, nie dać się ponieść i doprowadzać do obłędu. Pytanie: jaki jest lek na całe zło? Na to pytanie odpowiedź jest prosta: lekiem na całe zło, jesteśmy my sami. Nasze podejście i rozsądek.

Zawsze starałem się być odpowiedzialnym i godnym Ciebie facetem  wiem  że nie raz udawało mi się to idealnie spierdolić  ale mimo wszystko się starałem. Dbałem o Ciebie jak tylko mogłem  kiedy byłaś chora  sterczałem przed Twoim łóżkiem z paczką chusteczek higienicznych  gorącą herbatą i termometrem. Broniłem Cię przed przeciwnościami losu i zawsze stałem po Twojej stronie. Dziś ja Ciebie potrzebuję. Doskonale wiesz  co się wydarzyło  wiesz  że potrzebuję Twojego wsparcia  które zawsze mogłem od Ciebie dostać. Jednak Ciebie nie ma. Gdybyś miała coś ważnego  gdybyś była poza miastem  zrozumiałbym. Jednak Ty siedzisz u kumpeli i nie obchodzi Cię to  że brakuje mi Ciebie tutaj. Telefon milczy. Ty milczysz  a wystarczyłaby mi jedynie Twoja obecność. Niczego więcej nie oczekuję. Mówiłaś  że będziesz zawsze  kiedy będę w potrzebie. mr.lonely

mr.lonely dodano: 1 kwietnia 2013

Zawsze starałem się być odpowiedzialnym i godnym Ciebie facetem, wiem, że nie raz udawało mi się to idealnie spierdolić, ale mimo wszystko się starałem. Dbałem o Ciebie jak tylko mogłem, kiedy byłaś chora, sterczałem przed Twoim łóżkiem z paczką chusteczek higienicznych, gorącą herbatą i termometrem. Broniłem Cię przed przeciwnościami losu i zawsze stałem po Twojej stronie. Dziś ja Ciebie potrzebuję. Doskonale wiesz, co się wydarzyło, wiesz, że potrzebuję Twojego wsparcia, które zawsze mogłem od Ciebie dostać. Jednak Ciebie nie ma. Gdybyś miała coś ważnego, gdybyś była poza miastem, zrozumiałbym. Jednak Ty siedzisz u kumpeli i nie obchodzi Cię to, że brakuje mi Ciebie tutaj. Telefon milczy. Ty milczysz, a wystarczyłaby mi jedynie Twoja obecność. Niczego więcej nie oczekuję. Mówiłaś, że będziesz zawsze, kiedy będę w potrzebie./mr.lonely

Nie ogarniam tego fałszu na twarzach wielu ludzi. To prawda  że czas zmienia wszystko i wszystkich  tylko zastanawiam się czemu na g o r s z e.

niekoffana dodano: 1 kwietnia 2013

Nie ogarniam tego fałszu na twarzach wielu ludzi. To prawda, że czas zmienia wszystko i wszystkich, tylko zastanawiam się czemu na g o r s z e.

Nie ma sposobu wykazania  że lepiej jest być  niż nie być.

niekoffana dodano: 1 kwietnia 2013

Nie ma sposobu wykazania, że lepiej jest być, niż nie być.

Co za kurewski świat!

niekoffana dodano: 1 kwietnia 2013

Co za kurewski świat!

Proszę bardzo  możemy wypić herbatę.  Dwie herbaty.  Sto herbat? Bardzo proszę. Jestem gotów  wypić z tobą milion filiżanek herbaty   jeśli miałoby to cokolwiek pomóc.

niekoffana dodano: 1 kwietnia 2013

Proszę bardzo, możemy wypić herbatę. Dwie herbaty. Sto herbat? Bardzo proszę. Jestem gotów wypić z tobą milion filiżanek herbaty, jeśli miałoby to cokolwiek pomóc.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć