 |
Nienawidzę tego poczucia bezsilności. Gdy nie zostaje nic innego jak zamilknąć, odejść i rozpłakać się w samotności, bo wiesz, że nie możesz nic zrobić.
|
|
 |
Młode płuca zawalone nikotyną i wątroba już wysiada, choć masz 18 lat, lecz co robić, gdy ten świat jest pełen wad.
|
|
 |
Mówi się, ze faceci są jak dzieci ja się z tym nie zgadzam bo małe dziecko przynajmniej rozumie co się do niego mówi i słucha... a facet niestety nie.
|
|
 |
Wiem, mała, że jestem cholernie nieidealny. Ciągle coś psuję i nie potrafię naprawić. Szybko się denerwuję i równie szybko popadam w jakąś chorą melancholię. Męczą Cię moje tanie żarty, które w większości są zboczone i to, że często jestem po prostu zwykłym błaznem. Popełniam cały tony błędów, które siadają na moich barkach i wciskają w glebę. Jestem skryty i nie mówię tego co mnie boli, przez co myślisz, że Ci nie ufam. Lubię kumpli, piwo i mecze i ostrą zabawę, jakieś lekkie bijatyki, przez co nieraz gorące łzy leciały po zimnych policzkach. Przepraszam Cię za każde słowo, które zrobiła choć draśnięcie na Twoim sercu. Przepraszam za błędy i czyny. Przepraszam za swoje wady. Przepraszam, że nie dałem Ci szczęścia. Przepraszam, że jestem zwykłym idiotą. Ale, skarbie, jeśli kocham to całym sobą i najszczerzej jak potrafię. Dlatego wyjrzyj przez okno, może ta manna opowie Ci jak bardzo chciałbym byś znów łaskotała mnie swoimi kosmykami włosów.
|
|
 |
Wystarczy, że powie jedno słowo, a ja będę gotowy zdobywać dla niej świat./mr.lonely
|
|
 |
Moment, w którym dotyka mojej dłoni, kiedy czuję jej obecność sprawia, że pragnę jej więcej i więcej z każdą chwilą. Kiedy idziemy przez park, a wszyscy się nam przyglądają, jakby widzieli w nas coś więcej niż parę ludzi, idących chodnikiem. Kiedy spogląda w moje oczy, a jej kąciku ust unoszą się ku górze tworząc uśmiech. Kiedy szepcze coś do mojego ucha, a ja słucham jej uważnie, jak gdyby słowa, które do mnie kieruje, były magiczne, mające znaczenie dla ludzkości. Wszystkie momenty, które są powiązane z tą właśnie osobą, zapisuje w pamięci mojego mózgu w folderze nazwanym 'wspomnienia'. Wierzę, że będę do niego wracał często, bo ten folder jest powiązany z kobietą, która jest odzwierciedleniem czystego dobra. Odzwierciedleniem Anioła bez którego codzienne czynności nie mają znaczenia. Dziękuję jej, że nie wątpi w to, co między nami rośnie. Nie mogę pozwolić by moje serce walczyło o jej obecność.Musi przy mnie trwać, a ja dam jej uczucie pełne ciepła i miłości./mr.lonely
|
|
 |
Czym tak naprawdę są rozstania? To utrata cząstki siebie. Cząstki, która najprawdopodobniej już nie wróci, ona po prostu przepada. Bezpowrotnie. To straszne, jak bardzo ludzie ulegają emocjom, odczuciom i uczuciom. W końcu to budulec, jeśli jeden element się wykrusza, reszta już nie współgra. Nie tak, jak dotychczas. Ciężko jest mimo wszystko załatać ten ubytek, zakleić, zaszyć. Ciężko jest bowiem po rozstaniu, być wciąż tą samą osoba, którą było przed rozstaniem. Każdy przechodzi osobistą metamorfozę, wyciągając lub i nie, wnioski po rozpadzie związku. Grunt to się nie poddawać i za wszelką cenę nie dać się zwariować.
|
|
 |
W końcu mogę zdecydowanie powiedzieć, że jestem szczęśliwy. Mam przy sobie kobietę, która mnie kocha i która jest świadoma tego, jak ja kocham ją. Jeśli zdecydowałaby się nagle odejść, nie poradziłbym sobie z tym całym syfem, bo jak można żyć bez takiego skarbu, który dzieli z nami wspaniałe chwile. Kiedy jest obok, nic więcej mi nie trzeba. Wystarczy, że szepnie dwa słowa, a ja automatycznie wznoszę się ponad chmury. Jej słowo koi, a dotyk sprawia, że oddaję jej serce w stu procentach. Rozpiera mnie duma, kiedy moge trzymać ją za rekę. W jej uśmiechu dostrzegam coś więcej niż inni. Nawet nie potrafię tego nazwać, ale cholera ten uśmiech jest powalający. A te usta? Ich piękny kształt sprawia, że mógłbym je całować bez przerwy. Nie mogę pozowlić jej odejść. Jest dla mnie Aniołem w ludzkiej skórze. Czuwa nade mną, a gdy popełniam błąd i spadam na dno, jednym małym gestem, jednym słowem, potrafi wyciągnąć mnie na powierzchnię. Jej miłość daje chęć do życia./mr.lonely
|
|
 |
NIGDY NIE ROZCINAJ TEGO, CO MOŻNA ROZWIĄZAĆ !
|
|
 |
'' To je matematyka, tego się nie nauczysz. ''
|
|
 |
Myślę, że przez ostatnie kilka miesięcy diametralnie się zmieniłem. Można nawet rzec, że dojrzałem pod wieloma względami. Zrozumiałem, że miłość nie zawsze kończy się na jednej osobie, że ta druga, która staje na naszej drodze, może nas kochać równie mocno jak poprzednia, a również może wypełnić braki w sercu, które nie było już takie samo jak wcześniej. Zrozumiałem, że odpowiedzialność jest najważniejszą cechą i trzeba robić wszystko, by się jej nigdy nie wyzbyć. Stałem się człowiekiem, godnym tej dziewczyny, która stoi przy moim boku każdego dnia, która umila mi dzień swoim uśmiechem, całuje policzek słodkimi ustami, a gdy potrzebuję pomocy, służy dobrą radą. Miłość to coś więcej niż słowo. To przyjaźń pomiędzy ludźmi, których łączy coś w rodzaju uzależnienia. Jestem od niej uzależniony. Wciąż jej pragnę, a gdy jej nie ma, czuję się wybrakowany. Jej uśmiech jest lekiem, który wyciągnął mnie na powierzchnie, gdy topiłem się w morzu rozpaczy i smutku. Ona jest wszystkim./mr.lonely
|
|
|
|