 |
Gdybyś mnie zabiła, mniej by bolało.
|
|
 |
Bywa, że spóźniasz się jak my, o ten jeden moment, o spojrzenie, uśmiech, o to jedno uczucie, a to mimo wszystko nie wróci już nigdy więcej. / Endoftime.
|
|
 |
Możesz próbować mnie zmieniać jednak zapamiętaj, że nigdy nie uda Ci się zrobić tego tak, jak zrobił to ktoś tuż przed Twoim przyjściem. / Endoftime.
|
|
 |
Pamiętasz jak uderzenia serca zmieniały swój rytm, kiedy tylko był obok? Jak coś spowalniało myśli i zatrzymywało wzrok, kiedy stał tak przed Tobą? Jak drżały Ci dłonie, kiedy lekko obejmował Cię w pasie? Jak błyszczały źrenice, kiedy patrzył prosto w nie? Jak mimowolnie uśmiechałaś się, kiedy jego wargi dotykały Twoich ust? Jak czułaś, że to wszystko jest naprawdę? Jak byłaś pewna, że masz go? I tak pozostanie już na zawsze? Pamiętasz? / Endoftime.
|
|
 |
I nie ważne jest to, ile miał dziewczyn przede mną, ile go kocha teraz, ile będzie chciało mieć. Wiem, że jest mój. Mogę zadzwonić do niego o 3 nad ranem, by pogadać do 6. Tylko On jest w stanie wysłać mi swoją ulubioną koszulkę, i tylko On stara się podbudować moje alter ego. Najlepsze jest w tym to, że moja mama Go lubi. A ja nie wiem czy chcę od teraz żyć bez kogoś kto daje mi takie szczęście. On jeden, teraz.
|
|
 |
Cofnąć czas chcę, zjebałam, dziś wiem, że nigdy nie popełnię takiego błędu. Obiecuję, że zniknę, boli mnie to, że widzę Cię taką szczęśliwą, kiedy mi pęka serce. Poczekaj 2 miesiące, a mnie nie będzie. Obiecuję, cholera obiecuję.
|
|
 |
Lubimy cofać się do chwil, które w jakiś sposób były dla nas dobre. Lubimy wracać do miejsc, gdzie spotkało nas coś dobrego, gdzie poznaliśmy kogoś, kto z czasem stał się dla nas kimś więcej, kimś naprawdę ważnym. Lubimy te powroty, może dlatego, że wciąż mamy nadzieję, że ktoś lub coś jeszcze na nas tam czeka. / Endoftime.
|
|
 |
Nie jest ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu.
|
|
 |
Popełniłam błąd, Ty też popełniałaś. Uczymy się na nich. Szkoda, że Cię nie ma, byłaś najlepszą przyjaciółką, teraz nie wiesz nawet jaka jestem szczęśliwa. Chciałabym Ci o tym opowiedzieć, ale to Ty masz wyjebane, nie ja. Przykre jest to, że ja zawsze starałam Ci się pomóc, no wiesz, jak miałaś zły humor stawiałam piwo, jak martwiłaś się o okres, pocieszałam Cię. Jak byłaś zła, nawet kupiłam Ci te jebane zakolanówki. Bo kocham Cię najmocniej na świecie. Wiesz?
|
|
 |
Chce Cię mieć, chcę na własność.
|
|
 |
Nic, prócz dogłębnie nowego i równoważnego uczucia, nie jest w stanie zmienić tego co czujemy w danej chwili. / Endoftime.
|
|
 |
[1] On jest tam, ja wciąż tu. Są kilometry, ale przecież one były zawsze i pomimo wszystko nigdy nie miały być dla nas problemem. Mieliśmy być dla siebie bez względu na to gdzie się w danym momencie znajdujemy, miało być tak jakbyśmy ciągle byli blisko. Więc naprawdę nie rozumiem co dalej, czy to kilometry, czy problem tkwi w nas samych, a może po prostu to nigdy nie miało szans? Ale jeśli to był błąd, to był on największym jaki kiedykolwiek popełniłam, ale którego z czasem nadal nie żałuję. To on dał mi wiele, nauczył mnie jak to jest kochać naprawdę, jak to jest czuć się kochanym i autentycznie ważnym. Dał mi coś, czego nie dostałam od nikogo innego. Coś, czego być może nikt nie byłby w stanie mi dać. Pokazał mi rzeczy, których wcześniej zwyczajnie nie dostrzegałam, uświadamiając przy tym jak ważne jest docenianie najmniejszych z drobiazgów. Poświęcił mi swój czas i wiele innych, a w tym siebie samego również.
|
|
|
|