 |
ostatnio duzo płaczę, to chyba przez brak Ciebie, Mamo.
|
|
 |
każdego dnia na nowo karmimy się kłamstwami, trwając w nich bez jakichkolwiek przeszkód, bo tak jest łatwiej? łatwiej oszukiwać samych siebie? wciąż na co dzień zabijać podświadomość, po to by pozornie wyjść na prostą? marne realia. zatruwasz własne życie, by żyć. ciągniesz za sobą stertę odmiennych pytań, tych pozostawionych gdzieś w tle tego życia, tych, na które odpowiedzi od zawsze były Ci obce. kolejne parę niezrozumiałych schematów, niezałatwionych spraw z przeszłości, łapiesz oddech, siadasz, kończysz temat. / endoftime.
|
|
 |
jeeeeeeeeeeaaaaaa ! po dwóch miesiącach udało mi sie zalogować < 3. coś pięknego ; *
|
|
 |
w miejscu, gdzie słońce na co dzień zanika za horyzont, gdzie niebo graniczy z ziemią, a chmury stykają się z trawą, tam ja, i Ty, to prawdziwie wspólne my, przywracając dawny impet, wciąż na nowo, zyskuje sens. / endoftime.
|
|
 |
i nie wierzysz w żadne moje słowo.
|
|
 |
bądź blisko, jeszcze bliżej.
|
|
 |
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie.I trudno tak musiało być. Nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści,obcy jest mi smak zawiści.
|
|
 |
widzisz Go i nagle wszystko się zmienia .
|
|
 |
czasami coś w nas pęka, i nie może się posklejać.
|
|
 |
bądź chwilą najpiekniejszą...
|
|
|
|