 |
było jakoś kilka minut po północy. wróciłam do domu, po cichu zamykając drzwi do mieszkania. nagle w salonie zapaliło się światło - na fotelu siedział tato. 'nie śpisz jeszcze?'- zapytałam, zmieszana. 'czekałem na Ciebie' - odpowiedział, podchodząc do mnie. nie odpowiedziałam nic. 'czemu tak późno?' - zapytał. 'upił się. musiałam poczekać aż zaśnie, żeby nie zrobił żadnej głupoty' - odpowiedziałam nieśmiało. 'dobrze. chcesz herbaty?' - zapytał, idąc do kuchni. 'nie, dzięki. nie jesteś zły?'- poszłam za Nim w kierunku kuchni. odwrócił się w moją stronę, i głaskając po głowie dodał:' dziecko, uszanuję każdą Twoją decyzję. rozumiesz? każdą. ale pamiętaj,że do czasu'. 'do czasu?'- powtórzyłam, chcąc by dokończył zdanie. 'do czasu, bo pamiętaj,że nigdy nie pozwolę Cię skrzywdzić'- powiedział,po czym zajął się robieniem herbaty.uśmiechnęłam się sama do siebie, i idąc na górę cicho dodałam:'kocham Cię,tato', a z kuchni wyłonił się Jego głos:'wiem, ja Ciebie też'. /
veriolla
|
|
 |
niczego nie żałuję. przykro mi tylko, że od początku nie było Cię stać na szczerość. [ yezoo ]
|
|
 |
przykro mi tylko, że przestaliśmy ze sobą rozmawiać. że przyjaźń, którą sobie obiecaliśmy po niespełnionej miłości, nie pojawiła się. że zburzyliśmy wszystko to, co razem pielęgnowaliśmy. że nie spotykamy się, a co gorsza, nie jesteśmy nawet na 'cześć'. a najbardziej boli to, że przestaliśmy się wzajemnie szanować. oboje. [ yezoo ]
|
|
 |
Wiem że w końcu przyjdzie taka chwila, w której nie dam sobie rady,
kiedy w końcu wybuchnę, rzucę wszystkim i ucieknę.
Jak tak dalej pójdzie ta chwila nadejdzie szybciej niż się spodziewałam.
|
|
 |
Kocham Go. Więcej grzechów nie pamiętam.
|
|
 |
świat otwarty, rany zamknięte .
|
|
 |
niczym mały ludzik, a wyjście z dna jest kilka tysięcy metrów nade mną !
|
|
 |
Tęsknie, ale przecież Ci tego nie powiem .
|
|
 |
` jak kocha to wróci ` .. jasne . jak kocha to nie odejdzie , nie zostawi , nie doprowadzi do płaczu , nie sprawi przykrości , nie zdradzi . będzie zawsze przy Tobie .. / solitudee .
|
|
|
|