 |
wiedziała, że to, iż płacze za każdym razem na myśl o nim, dobijając się smutnymi kawałkami, nie jest normalne. nie potrafiła tego opanować. starała się, ale to ją przerastało. tak naprawdę nie wiedziała dlaczego tak się dzieje. czy go kochała? nie umiała odpowiedzieć. bo przecież był nie tylko on. jak można czuć coś do trzech osób jednocześnie? jak można trzy osoby w tym samym czasie .. kochać? nie, to niemożliwe. wiedziała, że coś takiego nie może mieć miejsca. a zatem była jedynie zauroczona całą trójką? czy może naprawdę kochała jednego z nich .. tylko którego? może wszystkich? nie. z pewnością nie. a zatem jak miała wybrać? musiała wybrać. zdecydować z kim chciałaby być, zrezygnować z pozostałych. nie potrafiła jednak dokonać wyboru. to było zbyt trudne .. każdej nocy odtwarza playlistę 004, z każdą sekundą do jej oczu napływa coraz więcej łez .. nic nie było w stanie rozwiązać jej dylematu. oddałaby wiele, żeby dowiedzieć się co powinna zrobić .. / 170cm.pecha
|
|
 |
nocą jestem inną kobietą i nie pytaj dlaczego.
|
|
 |
powiedziała 'spróbujmy', dostała nieprzespane noce
trzeźwe rozmowy, wyrwała z rąk czterdzieści procent. / Pih.
|
|
 |
and I remember all those crazy things you said,
you left them running through my head
you're always there, you're everywhere
but right now I wish you were here. / Avril Lavigne.
|
|
 |
weź mnie za rękę
i zaprowadź na krawędź.
i poczekaj tam ze mną aż się
zmęczę i spadnę.. / Pezet.
|
|
 |
kieliszki puste, serce zbyt pełne.. / Eldo.
|
|
 |
szukam sposobu,
by kiedyś polecieć jak Ikar,
na skrzydłach tej wolności.
i jeśli mam jak on spaść,
to spadnę jak on,
ale szczęśliwy,
bo żyłem naprawdę. / Eldoka.
|
|
 |
myślałem, że lubisz moje emocje ale teraz wiem,
że nic nie wiesz nic o mnie napewno.. / Pezet.
|
|
 |
call me when you're sober. / Evanescence.
|
|
 |
czerwcowy ranek, sesja o 12.
nikt już nie zobaczył jej w scenerii za miastem.
tylko anioł czekał aż jej serce zgaśnie, by zamknąć niewinne powieki na zawsze.
|
|
 |
i gdybym nie miał kilku cech, o których wiem
pewnie podszedłbym do Ciebie w ten smutny, szary dzień .. / Pezet.
|
|
 |
Synu.. co do marihuany - bądź mądrzejszy niż tata.
widzisz.. łatwo odpłynąć jednak trudniej się wraca. / O.S.T.R.
|
|
|
|